Mocniejszy silnik

[Piotr Baron]

Myślę o wymianie silnika na mocniejszy.
Zachwyca mnie piecyk z Suzuki LS 650 Savage - nic dziwnego...
Pytanie 1: czy on zechce się zmieścić w ramie?
Pytanie 2: jeżeli się zmieści, czy rama to wytrzyma?
Serdeczności - PB

[Piotr Baron]

Dzięki, jasne.
To co mu można zapakować i skąd?
350? 250...?

[abu]

Michał a po czym sądzisz że są one źle skonstuowane?

[marccoja]

Zamiast myśleć o wymianie silnika.Odrazu trzabyło kupić o większej mocy.
Miałeś czas na przemyślenie.a.nie robić pochopnego zakupu.


pozdrawiam

[dorplas]

Myślę o wymianie silnika na mocniejszy.
Zachwyca mnie piecyk z Suzuki LS 650 Savage - nic dziwnego...
Pytanie 1: czy on zechce się zmieścić w ramie?
Pytanie 2: jeżeli się zmieści, czy rama to wytrzyma?
Serdeczności - PB

przytargaj do mnie tego motonga i jakiś dobry silnik z kompletną instalacją elektryczną może być nawet 650, to zrobimy pojazd produkcji Chińsko-Japońskiej, tylko dlatego że będzie to jeździło jak trzeba i dla tych niedowiarków co "że niby się nie da", a na pewno zdziwienie załapią, i niema bata - zawsze idzie przerobić producenta

[Romeciarz]

Sławek a ty nie masz nic konkretnego innego do roboty?

[abu]

Po tym ze kazdy z Was dokonuje poprawek zwiazanych z dokrecaniem, przykrecaniem itp.roznych rzeczy
Nie sa to sprzety przystosowane do duzych silnikow i mocy.
Smiem twierdzic ze sama rama nie jest wykonana z odpowiedniej gatunkowo i jakosciowo stali, a sruby, nakretki, oski tez.
To wszystko zwyczajnie nie wytrzyma obciazen i pracy z silikiem 650 cc i oddaniem mocy na kolo, zebatke.
Oczywiscie, mozna probowac zbudowac taka hybryde, ale ... ja bym sie bal tym jezdzic

Michał, ale albo ja nie umiem czytać ze zrozumieniem, albo Ty nadal nie podałeś przykładów że te motorki są źle SKONSTRUOWANE.

[tamik78]

Załóżmy nawet że rama wytrzyma silnik o pojemności 650 i że on się tam zmieści po przerobieniu mocowań. Czyli raczej spawamy ramę w kilku miejscach. Powiedzmy że robi to porządny fachowiec i spawy nam nie popękają po jakimś czasie. Do tego zmieniamy zestaw napędowy na mocniejszy, żeby oryginalny nie padł nam z szybkością światła od znacznie większej mocy. Niech będzie nawet że cały osprzęt silnika udało się bezproblemowo zamontować.
Cieszymy się super sprzętem o vmax pewnie powyżej 160km/h. Teraz niech mi ktoś napisze jak to cacko zatrzyma. Chyba nie seryjnymi hamulcami? Czyli dla własnego bezpieczeństwa zakładamy przynajmniej dwutłoczkowy zacisk na przód i nową tarczę, a nawet lepiej kombinujemy żeby tarcze z przodu mieć dwie. Hamulec tylny również mógłby być mocniejszy więc zaszalejemy i tam również jakimś cudem montujemy tarczę. Do tego nowa pompa hamulcowa na kierownicę i druga do hamulca tylnego.
Teraz okazuje się że opony do tych hamulców nie przystają i zakładamy inne. Prawdopodobnie i tak musieliśmy je zmienić bo aby dodać tarcze hamulcowe wymieniliśmy felgi. Do kompletu zmieniamy zawieszenie przednie i tylne, bo przy większych prędkościach raczej nie będzie się dobrze sprawować.
Może się okazać się że główka ramy jest na tyle mocno obciążana podczas hamowania (mamy dwie tarcze z przodu) że tam też będą konieczne poprawki...
Tak pisać można bez końca - wzmocnisz jeden element to drugi robi się najsłabszym ogniwem. Wzmacniasz ten najsłabszy i wtedy znajdujesz inny.
Nie piszę że nie da się tego zrobić. Da się. Ale ja również taką przeróbką nie chciałbym jeździć, to byłoby niebezpieczne.
Pewnie da się zrobić tak by było bezpiecznie, ale nakład środków żeby to uzyskać jest większy niż kupno innego, mocniejszego motocykla. Taka przeróbka to tylko jak ktoś ma sporo wolnych pieniędzy, lubi dłubać w sprzęcie, ma odpowiednie narzędzia i wiedzę (lub znajomych).
Pozostaje jeszcze kwestia kto nam ten sprzęt dopuści do ruchu a potem ubezpieczy. Jak znam życie urzędnicy mogą wymagać jakichś dziwnych atestów i innych papierków.

Z tańszych i bezpiecznych przeróbek najprościej chyba będzie zamontować tam silnik od wersji 250cm, ewentualnie od innej 250'tki.

[marccoja]

Zastanawia mnie dlaczego kupuje sie moto małej mocy.Potem po zaliczeniu jazdy przychodzi ochota na takie przeróbki.
Zanim zdecyduje się na zakup ,trzeba się dobrze zastanowić.Za przeróbkę ,miałby moto z drugiej ręki, o mocy jakiej chce.
Może się nie zdecyduje po tym ,co przeczyta na forum.
Odrazu powinien kupić ścigacza.



pozdrawiam

[dorplas]

cjt7 nie denerwuj się takimi rzeczami bo i tak skutku to nie przyniesie i tak takim ludziom tego nie wyklarujesz, tamik78 to co piszesz to wydaje mi się że to tylko teoria, dlaczego by nie spróbować czegoś nie osiągalnego umysłowo dla was? no ale co, najlepsza odpowiedź to "kupić sobie ścigacza" hehe śmieszne jak cholera, nie macie innych wytłumaczeń? czy jak ktoś chce więcej do przodu to zaraz ścig? a przeróbka na pewno nie pochłonie tyle kasy co zakup używanego w miarę dobrego motonga