Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 20 lip 2024, 18:18

ostatni rzut oka na klasztor

Obrazek

Obrazek

wsiadamy na moto i pędzimy do autostrady na wybrzeże :bike05:

po drodze cudne widoki

Obrazek

Pomimo tego, że jesteśmy dość ciepło ubrani, chłodno nam na tej autostradzie :cold: Gdzie te greckie słońce :swir: Wieczorem przybywamy do miasta portowego o nazwie Igumenitsa. Nocleg mamy na wzgórzu, skąd mamy panoramę na całe miasto i port.

Obrazek

Obrazek

Fajnie, bo mogliśmy zaparkować moto na tarasie przed drzwiami

Obrazek

Obrazek

Jutro ostateczny cel naszej wyprawy - Kerkyra zwana też Korfu (normalnie jak Arrakis zwane tez Diuną ;) )

Na początku miało być Santorini, ale podobno drogie i snobistyczne, poza tym zawsze samolotem z Poznania możemy tam polecieć. Potem na tapecie była Monemwasia, urokliwa miejscowość na Peloponezie, ale wtedy podróż by musiała trwać kilka dni dłużej, albo Vader musiał by się zmienić w Sokoła Millennium i skoczyć nadświetlną. Ostatecznie stanęło na Korfu. Po pierwsze, kształt wysypy przypomina mi Syrenę,a moje biuro ma w nazwie syrenę ;) , a po drugie podobno są tam piękne plaże, a Szubinka koniecznie zażądała kilku godzin na plaży bo inaczej 3...2...1.... foch :foch:

Wieczorem idziemy jeszcze do portu ogarnąć wszystko, co i jak. Bilety już wcześniej zarezerwowane przez internet, ale pierwszy raz będę się przeprawiał z motocyklem i aby uniknąć jutro stresu ( w końcu jestem na wakacjach :cwaniak: ) chcę na miejscu do końca wszystko sprawdzić. Początkowo mieliśmy płynąć z Sarandy w Albanii, ale po rozmowie z Polką która tam mieszka okazało się, że promy przewożące pojazdy kursują dopiero od 15 maja.

W porcie rezerwacja , została zamieniona na bilety. Miła Pani poinformowała nas żebyśmy byli ok. pół godziny przed wypłynięciem.

Sprawdziliśmy, prom w porcie jest i to nawet dokładnie ten którym jutro mamy płynąć :rotfl: to spokojnie możemy wracać na kwaterę.

Obrazek

i oczywiście szkic do trasy https://www.google.pl/maps/dir/Lin,+Alb ... ?entry=ttu

c.d.n :czytaj:
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Luca dodano: 24 lip 2024, 14:36

Szubi pisze:

Nie wiem z jakiego domu mody ... spódnica, ale chyba nie przypadła Szubince do gustu.

Obrazek

Wygląda teraz jak miejscowa Greczynka, handlująca motocyklowymi kaskami ;)
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 26 lip 2024, 19:59

wstaje nowy dzień i my też wstajemy. Pakujemy klamoty na moto ...

Obrazek

a tu nagle wychodzi starsza pani, która okazuje się właścicielką pensjonatu i wręcza nam pisanki z jakimś ciastkiem.

Obrazek

Okazuje się, że dzisiaj Grecy obchodzą Wielkanoc :wielkieoczy: Taka miła, nieplanowana niespodzianka :) Wszystkie pisanki podobno malują na czerwono, co ma symbolizować krew Chrystusa. Dziękujemy sympatycznej Pani i zjeżdżamy na dół do portu

Obrazek

Mamy jeszcze trochę czasu od wypłynięcia

Obrazek

Prom w końcu przypływa i czekamy aż się rozładuje

Obrazek

Ustawiam się na pole position, bo gdzieś w internecie przeczytałem, że motocykle wjeżdżają pierwsze. Tu wjeżdżałem ostatni

https://photos.app.goo.gl/iyTE7CmY9rESoimZ8

Trochę śliski, mokry ten trap, ale sprzęgło, jedyneczka i do przodu :czapa: Przed wjazdem fajna pogawędka z innym motocyklistą z Polski. On tylko na jeden dzień na Korfu. Chciał objechać wyspę dookoła i wieczorem powrót.

No to moto zaparkowane, a właściwie gdzieś upchnięte pod schodami ;p . Czekam, aż ktoś przyjdzie, zabezpieczy pasami, albo coś _bezradny . Nie doczekałem się. Skutery też pośrodku pokładu stoją na centralce, bez jakiegoś dodatkowego zabezpieczenia. Widocznie tak ma być.

Obrazek

Garuję się na górę ..... no i w drogę w stronę Korfu :cwaniak:

Obrazek

Jak dopłynę, to napiszę resztę . . . ;) :czytaj:
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 28 lip 2024, 18:20

no to płyniemy dalej . . . :czytaj:

taka moja rada, jak będziecie płynąć promem, warto wybrać miejsce na rufie (czyli z tyłu). Z przodu strasznie wieje, a w zamkniętym środku był tłum ludzi + zapachy barowe :/

Obrazek

Opuszczamy port Igumenitsa

Obrazek

Czas podróży to ok 1,30 min. Po drodze mijamy co pomniejsze wysepki

Obrazek

Gdzieś tam w oddali wypatrujemy Korfu, a tymczasem coraz mocniej wieje, promem zaczyna trochę bujać. Hmm, zaczynam martwić się o moto, że się przewróci. Schodzę na dół i dodatkowo wbijam jedynkę aby robiła za hamulec. Nie mam więcej pomysłów na zabezpieczenie moto na tej bujawce. Lekkie skutery nadal stoją na centralkach, więc nadzieja jest.

Patrząc w stronę Korfu, pogodna nie nastraja pozytywnie. Nie dość że coraz mocniej wieje, to jeszcze na niebie pojawiły się ciemne deszczowe chmury. Jedź do Grecji mówili, tam ciepło, słonecznie mówili. Gdzie te greckie słońce do cholery _bezradny

Obrazek
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 03 sie 2024, 10:48

krótka errata do opisu wyprawy. Wczoraj ubierając kurtkę przeciwdeszczową, czuję że coś mam w kieszeni, sięgam a tam etui na telefon który myślałem że zgubiłem w Albanii :rotfl: :lanie:
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 03 sie 2024, 16:31

powoli dopływamy do Korfu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W porcie stoją zaparkowane pływające miasteczka

Obrazek

Powoli trzeba się zbierać do wyjazdu na ląd

Obrazek

Po zjeździe na ląd, zjeżdżamy na stacje benzynową. Tanio nie jest :/ Ciężko poszukać stację aby było poniżej 2 euro za litr. Albańskiej stacji i tak nikt już pewnie nie przebije :wrr: :mur:
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 03 sie 2024, 18:59

pierwszym naszym celem na Korfu jest jedna z ikon wyspy, czyli biały monastyr Vlacherna na malutkiej wyspie.

Obrazek

na wyspę dochodzimy groblą

Obrazek

W środku sklep z pamiątkami. Sprzedawca mówił kilka słów po polsku, można było kupić książkę kucharską w naszym języku.

Obrazek

W zasięgu wzroku jest druga wyspa , zwana Mysią Wyspą, na której jest bizantyjski kościółek. Można dostać się tam łodzią za parę euro.

Obrazek

Obrazek

Kolejną, nieoczywistą atrakcją tego miejsca, są lądujące samoloty. Powiecie, co to za atrakcja, lądujący samolot ?? Tyle tylko, że te samoloty lądują na takiej wąskiej grobli otoczonej wodą, gdzie jest tylko jeden pas i kołami prawie dotykają głów turystów, a turyści mogą pogilać samolot po brzuszku :)) Pasażerowie w samolocie podobno mają za to wrażenie jakby lądowali w morzu :wielkieoczy:

https://photos.app.goo.gl/VQPCNipBaobZc4m46

https://photos.app.goo.gl/rSMwYFXANwbXkmj59

ten to prawie wylądował na Vaderze :rotfl:

Obrazek

Z kolei aby wystartować, samoloty muszą pojechać na koniec pasa, nawrotka i dzida do przodu

https://photos.app.goo.gl/Fg41Tr43T7jQeDrr5

... i ciąg ... dalszy ... nastąpi ...
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 04 sie 2024, 16:00

po tym murku, gdzie ledwo piesi mogli się minąć, śmigały skutery _boisie , ale to był najlepszy punkt obserwacyjny lądujących samolotów

Obrazek

Ostatni rzut oka i . . .

Obrazek

zmierzamy do stolicy wyspy, Kerkyry czyli Korfu. Obie te nazwy naprzemiennie funkcjonują. Parkujemy moto w centrum. Widzimy dużo sprzedawców z czerwonymi glinianymi garnkami. Cześć z nich jest w trakcie pakowania swojego biznesu. Tak się zastanawiamy czy może jest to jakiś symbol tej wyspy? Idziemy zwiedzać, a tu na pierwszym placu na który wchodzimy, porozbijane dzbanki. Ale tu musiało wiać, chyba bardziej niż na promie. Pewnie wywróciło taki jeden stragan z dzbankami. Idziemy dalej a tu kolejne porozbijane dzbanki :wielkieoczy:

Obrazek

Zagadujemy spotkanych Polaków o te garnki. Okazuje się, że na Korfu jest taki zwyczaj, że na Wielkanoc w sobotę o godzinie 11, rozbija się te garnki. Bardzo często zrzuca się je z okien, a żeby efekt był jeszcze bardziej spektakularny, są one wypełnione wodą. Towarzyszą temu przemarsze orkiestry. ta tradycja jest kultywowana tylko na Korfu, w związku z tym przyciąga rzesze turystów.

Więcej o tej tradycji możecie poczytać pod tymi linkami
https://gs24.pl/wielkanoc-2024-w-europi ... d/74281627
https://tylkogrecja.com/latajace-dzbany ... %EF%B8%8F/
https://salatkapogreckuwpodrozy.pl/blog ... now-korfu/

tak to wyglądało w tv. Warto zacząć oglądać od 1:00 do końca

https://photos.app.goo.gl/SqhXTz3xqTzCFf1U7

https://photos.app.goo.gl/JGhVYiWMQd4AaiEJ9

Może to i dobrze, że przybyliśmy na wyspę tuż po, bo szedłby człowiek zupełnie nieświadomy, a tu nagle na głowie rozbija mu się gliniany dzbanek :swir:

Jest taki zwyczaj, że zabiera się skorupę z rozbitego dzbanka na szczęście. No to my też zabieramy :D

Obrazek

jak przetłumaczył translator, napis na garnku to Wielkanoc :)

Obrazek
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 04 sie 2024, 19:03

krętymi uliczkami błąkamy się po Korfu

Obrazek

Te uliczki oraz architektura bardziej nam przypominają włoskie miasteczka niż greckie. Generalnie bardzo urokliwe miasto, ale ze względu na obchodzone święta, turystów masa ;p Powoli zbieramy się aby dotrzeć do miejsca naszego noclegu. Musimy dotrzeć na północ wyspy. W czasie naszej podróży, nawigacja google kilkukrotnie wywiodła nas w pole. Tym razem nie w pole, a w gaj oliwny :/ Taka moja rada. Częściej nas dobrze doprowadzała jak wpisywaliśmy nazwę obiektu a nie skopiowany adres z bookingu :cwaniak: W końcu udaje się dotrzeć na miejsce. W wiadomości przesłanej od właścicielki, dowiadujemy się, że klucze od naszego lokum znajdziemy pod . . . ?? wycieraczką :zaskoczony: :rotfl: Skąd oni znają polskie zwyczaje ;) Okazuje się, że czeka na nas nie lokal a cały domek :_hura:

Obrazek


Obrazek

obok domku prywatny basen, bar oraz mini sklepik

Obrazek

Obrazek

był również taki mini plac zabaw dla dzieci oraz stół do ping ponga

Obrazek

Na drzwiach wisiała kartka z moim imieniem i nazwiskiem, a klucze bbyły pod wycieraczką :D

Obrazek

otwieramy drzwi a tu .... WOW :* w takich warunkach podczas tej wyprawy jeszcze nie spaliśmy

Obrazek

Cały domek dla nas, urządzony w fajnym stylu. W łazience kamienne umywali, dobrze wyposażona kuchnia, i taras gdzie mamy zapewnioną prywatność.

Obrazek

a obok tarasu mały ogródek,w którym już dojrzewały pomidorki

Obrazek

Na ścianie wisiał polski telewizor

Obrazek

Włączam tv a tu polska telewizja :)

Jak dla nas były to super warunki. Dodam, że do plaży mieliśmy ok. 100 metrów Byliśmy tym bardziej zaskoczeni, że za trzy dni pobytu dla dwóch osób, zapłaciliśmy 308zł :wielkieoczy: :D Chyba nie stać mnie na wczasy w Kołobrzegu :rotfl:

Po rozpakowaniu ruszamy do jakiegoś większego marketu na zakupy oraz w poszukiwaniu jakiś pamiątek dla rodziny. Tu już połowa wyprawy za nami a my nic nie mamy :lanie:

Zakupy zrobione to czas na kolację i sałatkę grecką z oryginalną grecką fetą :amam:

Obrazek

Obrazek

Pierwsze podarki też już kupione

Obrazek

Wieczorem idziemy jeszcze pochodzić po plaży. Ubieramy się ciepło, bo zimno i wieje strasznie :cold: Ubrana bluza i kurtka motocyklowa a i tak przemarzliśmy. Gdzie te greckie słońce do cholery :mur:

https://photos.app.goo.gl/xzbVpjAJn3HKNRLMA

Szubinka miała jutro w planach, smażnig, plażing a tu taka pogoda. Czuję nadciągający 3....2.... ..... ......foch? _boisie

Zachód słońca trochę rekompensuje nam tą fatalna pogodę

Obrazek

a w kolejnym dniu zwiedzamy dalej Korfu . . .
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 05 sie 2024, 08:20

errata - rozbijane były dzbanki a nie garnki ;) się tak znam jak na spódniczkach i sukienkach :rotfl: wsio rawno :D

i link do szkicu trasy https://www.google.com/maps/dir/Igoumen ... ?entry=ttu
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2788
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości