Dla mnie 26 odpada -idziemy na wesele.
Z weekendami u mnie ostatnio krucho, wogóle z czasem krucho

nawet nie mam kiedy forum poczytać
Może byśmy zrobili jakąś późną popołudnówke tak jak Warszawiaki robią w środku tygodnia np: wyskok na kiełbache na Równice do Czarciego kopyta czy cóś.
Wylot byłby około 18-tej powrót na 21.00-22.00. Można by tez gdzieś bliżej jak kto zna jaką fajną żarłodajnie. W tym tygodniu ja mogę jechać we wtorek lub środę.