andrzej pisze:PROSTY WAKUOMETR wcale nie jest taki prosty :o
Chciałem spróbować i spróbowałem.
Uruchomiłem silnik a tu z wężyka wszystko wciągnęło do jednego cylindra. :o
No nieźle.
Zaciągnąłem trochę oleju silnikowego, bo niby gęstszy.
Uruchomiłem silnik, :o i widzę jak wciąga mi olej do tego samego cylindra.
Chciałem trochę podregulować ale nie zdążyłem bo wszystko mi silnik przepalił.
Też się w końcu zabrałem za regulację. Zrobiłem prostą U rurkę z wężyka o wysokości 1m, później podłączyłem grubszym wężykiem aby podciągnąć całość do moto i przy samych króćcach zastosowałem kawałki węża gumowego, który zachodził na wyloty z tych króćców.
Wlałem denaturatu tak by pokazywał ładne U.
Odpaliłem wcześniej nagrzane moto a tu sruuuu i poleciało wszystko do jednego cylindra

No tak teoria teorią a praktyka sprowadza człowieka na ziemię.
Ponownie zalewam i teraz przekręcam trochę śrubkę regulacyjną między gaźnikami. zapalam i znowu to samo.
Trzeci raz zalewam i Jelonek zakichał, zaprychał i kolejna setka alkoholu znikneła

Myśle sobie upije dziada i wezmę go z zaskoczenia ale butelka szybko zrobiła się pusta, Jelonek wszystko wypił sam

Potem doznałem olśnienia, trzeba coś cięższego co tak łatwo nie wciagnie.
Wydłubałem kuleczkę (śrucik) z koronki rowerowej taki, żeby swobodnie wszedł do wężyka (1mm mniejszy od średnicy otworu wężyka), poblokowałem wyloty, zaciskając gwoździkami troszkę wężyk tak, żeby śrucika nie trzeba było szukać aż przy wlotach do króćców i jazda.
Zapaliłem sprzęta a tu kuleczka ładnie poleciała na jedną stronę U rurki i zatrzymała się na przewężeniu zrobionym z wbitych gwoździ w deskę. Teraz można było swobodnie regulować (by zmieścił sie mały śrubokręt z ręką trzeba odkręcić zbiornik i podnieść go trochę).
Kręcąc śrucik zaczął się obniżać aż spadł na sam dół U rurki, dalsze kręcenie powodowało, że podnosił się po przeciwnej stronie.
W ten sposób mogłem wyregulować podciśnienia w obu cylindrach. Można później wyciągnąć kuleczkę i wlać trochę płynu dla dokładniejszego pomiaru i nie powinno już wciągnąć. Ja nie miałem już co wlać bo mi Jelonek wypił wszystko co miałem.

Podczas regulacji na bardzo wolnych obrotach śrucik troszkę skacze w U rurce ale jak delikatnie podkręcimy obroty to się stabilizuje.
Silnik na wolnych obrotach wcale ładniej nie pracuje, żekłbym, że na niewyregulowanym podciśnieniu ładniej pyrkał na wolnych obrotach ale szybciej reaguje na ruch manetką z wolnych obrotów na średnie.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko opatentować ten mój wynalazek ze śrucikiem
