Mokry gaźnik (lewy)

autor: **seba_1986** dodano: 08 paź 2009, 20:08

Koledzy ostatnio zauważyłem, że moto zaczyna mi więcej palić (to już drugie tankowanie) spalanie ok 4,2l/100km, wcześniej było ok 3l/100km.
Nie wiem z jakiego powodu mam mokry lewy gaźnik. Śruby są poskręcane, raczej wszystko ok, ale po nocnym postoju widać ślady palia.
Dodam, że lewy tłok nagrzewa się wolniej. Świeca jest czarna z tego powodu już drugą w tym cylindrze wymieniłem.
Pewnie wymagana jest regulacja mieszanki, ale która to śruba?
Miał ktoś może podobny problem ?
Na chomiku zamieszczam 3 fotki http://chomikuj.pl/sebaaa_2001/Galeria

autor: **seba_1986** dodano: 08 paź 2009, 20:19

Nie pomyślałem i wytarłem gaźnik a później fotę zrobiłem. Generalnie to jest wilgotny od połowy w dół (od wężyka) a na śrubie spustowej twarzy się taka mam kropla paliwa. Zbiornik jest oki bo już go sprawdzałem. Zastanawiałem się na wymianą wężyka od paliwa, ale jest tak ścisło wsadzony, że nie można go zdjąć, wiec go zostawiłem.

Fot. wys. rozdzielczości-widać że też przy wolcie powietrza też się poci.

autor: **waldi** dodano: 09 paź 2009, 08:42

Ja też miałem taki problem.Najzwyczajniej w świecie masz ustawiony za wysoki poziom paliwa na pływaku w lewym gaźniku. Mi naprawili to na gwarancji w serwisie wraz z czyszczeniem i synchronizacją gaźników. Po tym zabiegu i po regulacji zaworów motorek dostał werwy

autor: **seba_1986** dodano: 09 paź 2009, 09:18

waldi pisze:Ja też miałem taki problem.Najzwyczajniej w świecie masz ustawiony za
wysoki poziom paliwa na pływaku w lewym gaźniku. Mi naprawili to na
gwarancji w serwisie wraz z czyszczeniem i synchronizacją gaźników. Po
tym zabiegu i po regulacji zaworów motorek dostał werwy

Dzięki kolego :piwa:

autor: **dorplas** dodano: 09 paź 2009, 10:22

kolega waldi dobrze pisze, albo jeżeli wcześniej było dobrze a teraz coś się dzieje to może wleciał jakiś syf na zaworek dolotu i pływak go nie może domknąć, inna rzecz to jeszcze może być wadliwy pływak

autor: **Zbigniew** dodano: 09 paź 2009, 20:44

Mam pytanie czy może ktoś wymieniał zaworek pływaka ,w moim motorku z jednego z przewodu pod gaźnikiem zaczęło cieknąć paliwo , jeden z cylindrów na ssaniu zalewało szczególnie przy zimnym silniku. Po przeglądzie na 500 km. zrobili regulacje ,wymienili świece , po tym odpalanie jest ok. ale paliwo leci nawet na wolnych obrotach. Proszę o poradę , zrobić sobie sam czy jechać do serwisu. Pozdrawiam Zbigniew

autor: **dorplas** dodano: 09 paź 2009, 21:35

zbigniew pisze:Proszę o poradę , zrobić sobie sam czy jechać do serwisu.

kolego pisałeś chyba w powitaniu coś że jesteś mechanikiem, jeżeli masz do dupy serwis to zrób to sam i nie czekaj aż łaskawie oni ci to spierdzielą :))

a jak nie chcesz sam się zabierać to podjedź do mnie to cosik zadziałamy (nie masz daleko) :))

autor: **Zbigniew** dodano: 09 paź 2009, 22:08

Kolego dorplas masz racje bo jak to zobaczyłem to myślałem że wyjdę z siebie. Zbigniew

autor: **eNgine** dodano: 10 paź 2009, 01:56

Jak coś wykombinujecie koledzy to dajcie info na forum, identyczny problem ma Scyzer w swoim r250 (cieknący tym razem prawy gaźnik - benzyna leci strumieniem z odpływu). Podejrzewam niedomykanie zaworka iglicowego (poziom paliwa jest ustawiony na najniższy z możliwych a cieknie nadal) - chwilowo pomaga wypalenie benzyny z gaźnika przy zakręconym kraniku (czyli jakby zasysało zaworek iglicowy).

autor: **Zbigniew** dodano: 10 paź 2009, 21:30

Przyczyn wycieku szukajcie tylko w zaworku pływaka .Gaźnik wyjęty komora pływakowa rozkręcona [ przed wyciekiem zrobiłem około 200 km. bez filterka ,potem około 100 km z filterkiem i zaczęło cieknąć paliwo z lewej komory ] okazało się że na zaworek nakleiło się kilka paprochów , sporo ich było też w komorze pływakowej ale tylko lewej , jest to spowodowane tym iż paliwo płynąc kanałem wpada do lewej [gdzie wpadają też i wszystkie nieczystości ] a następnie do prawej komory. Po wyczyszczeniu i zmontowaniu gaźnika pszczółka chodzi bez żadnych wycieków . Odpalił nawet bez ssania . Pozdrawiam Zbigniew