Ładowanie akumulatora

Ładowanie akumulatora

Postautor: Luca dodano: 17 lis 2009, 10:20

Szuwarek pisze:Na wyłączonym silniku zero przepływu prądu
...
Więc tak myślę, że ucieka mi prąd przez automat rozrusznika.

Skoro w stanie spoczynku nie masz poboru prądu z akumulatora to dlaczego wnioskujesz, że przekaźnik rozrusznika coś pobiera?
Odepnij masę i szeregowo podłącz amperomierz i będziesz wtedy pewien czy jest pobór prądu.
Alarmu nie masz to nie ma co ciągnąć, ładowanie też wygląda, że jest sprawne i doładowuje akumulator.
Obstawiał bym akumulator ale skoro już wymieniałeś to faktycznie coś w instalacji może pobierać minimalnie, wystarczy, że do przekaźnika rozrusznika dostała się wilgoć i może być już małe przebicie.
Naładuj odłączony akumulator na maxa i sprawdzaj co kilka dni napięcie, potem podłącz i sprawdź, czy odpali.
Polecam też na zimę ładowarkę motocyklową utrzymującą akumulator przy życiu.
Mojemu akumulatorowi już idzie piąty roczek i tylko dzięki takiej ładowarce jeszcze funkcjonuje.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Ładowanie akumulatora

Postautor: Szuwarek dodano: 17 lis 2009, 10:52

Co do wody, to masz rację. Wymieniałem już przerywacz kierunkowskazów, a czujnik wysunięcia nóżki bocznej dawno padł. trzeba wziąć pod uwagę, że jeżdżę cały rok, z przerwą góra 2 tygodni, kiedy jest naprwdę dużo śniegu. Amperomierz już wpinałem i wszystko jest ok. Jak pisałem aku też stał i nie było problemu. Może coś raz przebija, a raz nie przebija. Na razie będę na postoju okręcał klemy i zobaczę. Jak to nic mi nie wyjaśni to podepnę na stałe amperomierz przytwierdzę do kierownicy i będę patrzył co się dzieje.
Może tak być też, że na ileś tam odpaleń raz na jakiś czas coś nie odpuści i wtedy moje pomiary mogą być nie ważne.
Wreszcie może też tak być, że w czasie jazdy na pięknych nierównych szosach, coś nie kontaktuje. Jeżeli elektryka jest tak samo dopieszczona jak reszta, to mogę się wszystkiego spodziewać.
Przetrenuję wszyslie sytuacje i dam znać.
PS
I tak go lubię.
My też chorujemy.
Szuwarek
 

Ładowanie akumulatora

Postautor: Zbigniew dodano: 17 lis 2009, 17:36

U mnie jak kupiłem motor znikał co jakiś czas prąd ,jak chodził to chodził tylko kontrolka od luzu dziwnie się zachowywała , po zgaszeniu całkowity brak prądu , na pych paliłem i po kilka chwilach wszystko wracało do normy .Będąc na przeglądzie prosiłem o usunięcie usterki , ale krew mnie zalała kiedy usterka się powtórzyła .Niedawno robiłem przegląd przy moto sam , a tu niespodzianka ,brak prądu ,po dostaniu się do aku okazało się że jest tam bezpiecznik który nie przewodził prądy po przeczyszczeniu wszystko jest OK

-- EDYTOWANY Dzisiaj, 16:38 --

U mnie jak kupiłem motor znikał co jakiś czas prąd ,jak chodził to chodził tylko kontrolka od luzu dziwnie się zachowywała , po zgaszeniu całkowity brak prądu , na pych paliłem i po kilka chwilach wszystko wracało do normy .Będąc na przeglądzie prosiłem o usunięcie usterki , ale krew mnie zalała kiedy usterka się powtórzyła .Niedawno robiłem przegląd przy moto sam , a tu niespodzianka ,brak prądu ,po dostaniu się do aku okazało się że jest tam bezpiecznik który nie przewodził prądy po przeczyszczeniu wszystko jest OK
Pozdrawiam
Zbyszek
Zbigniew
Klubowicz
 
Posty: 963
Rejestracja: 04 paź 2009, 16:17
Lokalizacja: GCZ Koczała
Motocykl: Lifan LF250
Tel. kom.: 604643449
Płeć: mężczyzna
Wiek: 63

Ładowanie akumulatora

Postautor: Szuwarek dodano: 17 lis 2009, 18:32

W tym mam cały problem. gdyby coś wysiadło, albo się spaliło, czy nie stykało to bym to dawno wymienił, a Tu wszystko działa, tylko nie działa. Założyłem teraz odcięcie na masę aku. Jak teraz mi się rozładuje to tylko brak ładowania. Może na postoju jest, a w czasie jazdy zanika. Czasem tak się dzieje jak zerwie klin na kole prądnicy. Przy większych obrotach zaczyna się ślizgać.
A co do servisu to już dawno się przekonałem, że taniej wszystko po kolei wymieniać na nowe, niż dać do warsztatu. W Romecie jest tak, że jeśli go nie przypchałem, a dojechał to jest ok.
PS
Dziś pada. Lubię jeździć w jesienny deszcz. Tak mnie melancholijnie nastraja. Zwłaszcza jak zygzaczkiem przemykam przez zatłoczone rondo. Tak prywatnie uważam, że teraz jeździ się o wiele bezpieczniej. Nie ma niebezpieczeństwa, że na takiej śliskiej jezdni jakiś kierowca nagle bez kierunków szarpnięciem kierownicy zmieni pas. Im gorsza pogoda tym mi fajniej. Wszyscy grzecznie sznureczkiem, a po środku wolna droga.
Jadę 50km/h i nie jest to obciachowe. I nie ma ścigaczy lecących między samochodami setką. Fajnie.
Szuwarek
 

Ładowanie akumulatora

Postautor: Luca dodano: 18 lis 2009, 09:29

Szuwarek pisze:. Może na postoju jest, a w czasie jazdy zanika. Czasem tak się dzieje

Ja miałem przypadek, że podczas jazdy na wskaźniku ładowanie mi spadało i po chwili powracało aż przy pewnym razie spaliło bezpiecznik. Założyłem nowy i po jakimś czasie było to samo. Nie mogąc znaleźć przyczyny założyłem mocniejszy bezpiecznik i jak stopiło mi przełącznik świateł i diody półprzewodnikowe w lampie to już wiedziałem co to było. :D
Zakładając diody LED w kufrach przeoczyłem jeden kabelek i go nie zaizolowałem i raz sobie stykał do ramy a raz nie :mur:
Przez moje niedbalstwo mogłem sobie spalić całą instalację łącznie z prądnicą i regulatorem, na szczęście skończyło się tylko na stopionym przełączniku świateł i diodach.
Zatem w wolnej chwili posprawdzaj sobie wszystkie złączki, czy jakiś kabelek się nie wysunął lub gdzieś nie przetarł bo najwięcej problemów zawsze sprawiają najbardziej błahe przyczyny.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Ładowanie akumulatora

Postautor: skopi dodano: 18 lis 2009, 15:46

Shipp pisze:Ikar, są żarówki diodowe w obsadkach jak zwykłe. Nie wiem czy są diodowe odpowiedniki żarówek dwuwłóknowych /jak do stopu/, ale np. takie diody możesz zamontowac w kierunkach, wtedy znacznie spadnie Ci pobór prądu.


Dioda tłumaczy hehe

Zarówki diodowe żeby zastosować w kierunkowskazac musza mieć ledy po bokacz a zazwyczaj mają u góry , jeżeli tajkkie dosaniecie to w odpowiednio wyzszejcenie , po drugie należy sprawdzić przed założeniem czy przerywacz nie bedzie zachowywał sie jakby wykrył przepaloną żarówke ( bardzo szybkie miganie) gdyż te żarówki nie maja sztucznego obciąenia kierunkowskazu.
To na tyle narazie w razie czego wlaic jak w dym
Awatar użytkownika
skopi
Forumowicz
 
Posty: 1181
Rejestracja: 25 maja 2009, 22:21
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: Fastran FR250-3
Tel. kom.: 792108065
Płeć: mężczyzna
Wiek: 60

Ładowanie akumulatora

Postautor: Niebieski dodano: 18 lis 2009, 20:56

Są odpowiedniki żarówki dwuwłóknowej, jak najbardziej, na tył jako pozycja i stop, zasada identyczna jak normalna żarówka.

http://www.allegro.pl/item812632223_zarowki_led_bay15d_13x_hp_najmocniejsze_czerwone.html

Kierunki przeważnie po przerobieniu na diodowe muszą mieć elektroniczny przerywacz, a żarówki można mieć również z diodami po bokach.

http://www.allegro.pl/item821107502_zarowki_led_ba15s_24led_kierunki_stop_promocja.html

http://www.allegro.pl/item812632296_zarowki_led_ba15s_13x_hp_najmocniejsze_kolory.html
Awatar użytkownika
Niebieski
Klubowicz
 
Posty: 1195
Rejestracja: 18 lip 2009, 13:47
Lokalizacja: pomorskie
Motocykl: brak
Tel. kom.: 604956970
Płeć: mężczyzna
Wiek: 46

Ładowanie akumulatora

Postautor: margier dodano: 04 lut 2010, 23:02

Witam wszystkich,
jestem nowym użytkownikiem tego forum no i moto. Mam obecnie nowego Rometa 250V i pytanie jak dostać się w nim do akumulatora, nie wiem jak go wymontować nic nie uszkadzając. Kupiłem prostownik firmy ctek i chciałem podłączyć do aku przewody do ładowania (te montowane na stałe) ale nie wiem jak się do niego dostać. Do tej pory odpalałem go co 2 tygodnie ale teraz już nie chce zapalić mimo iż stoi w garażu.
Z góry dzięki za odpowiedź. Mój wehikuł ma dopiero 360 km.
Pozdrawiam, Marek
margier
Forumowicz
 
Posty: 30
Rejestracja: 04 lut 2010, 22:48
Lokalizacja: Lipsko
Motocykl: Romet 250 V, Yamaha XV1700 RS
Tel. kom.: 500850757
Płeć: mężczyzna
Wiek: 48

Ładowanie akumulatora

Postautor: senekkorzenna dodano: 04 lut 2010, 23:14

Akumulator masz pod siedzeniem.
Aby zdjąć siedzenie musisz odkręcić dwie śruby na klucz 8 /znajdują się po obu bokach motocykla zaraz przy amortyzatorach/oraz śrubę na klucz 13 z tyłu siedzenia.
Po zdjęciu siedzenia akumulator znajduje się w komorze zaraz przy baku.
senekkorzenna
 

Ładowanie akumulatora

Postautor: Dobry dodano: 04 lut 2010, 23:23

Tak jak piszę senek........,masz po bokach zaraz przy sprężynach 2 śruby na klucz 8 i z tyłu na 13 i mam prośbę jak odkręcisz i zdejmiesz siodło to napisz czy aku zajmuje ci cała komorę czy nie bo mi się wydaję że jakies dziwne mam to aku za małe bo miejsca dużo.Pali normalnie tak więc problemów nie miałem ale z ciekawości pytam czy aby w sklepie nie włożyli mi od innego moto aku
Obrazek
Awatar użytkownika
Dobry
Sympatyk
 
Posty: 1709
Rejestracja: 10 maja 2009, 13:25
Lokalizacja: Ustka/Tomaszów-Mazowiecki
Motocykl: RoV250/XJ900/CBR1000F/Varadero
Tel. kom.: 505381119
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

PoprzedniaNastępna

Wróć do Jinlun/Romet 250

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość