autor: cruenzo dodano: 16 wrz 2010, 20:23
dziś przeprowadziłem półprofesjonalną operację czyszczenia, naciągania i smarowania łańcucha...olejem przekładniowym. Dodam, ze łańcuch naciągałem smarowałem do tej pory specyfikiem o nazwie MrMckenic 9 in 1.
Ostatnio smarowałem łańcuch stosunkowo niedawno, ale motong stał tydzień w serwisie na regulacji zaworów i gaźnika. Co zauważyłem w dniu dzisiejszym...łańcuch był sporo wyciągnięty i przy dotknięciu suchy jak pieprz. Zmartwiło mnie to, bo wyczytałem w książce "Chińskie skutery i motocykle - prawdy i mity" że środek ten jest panaceum na bolączki chińskich łańcuchów, ze świetnie smaruje, czyści i konserwuje. Prawda jednak okazała się okrutna i bolesna....ale wracając do wątku, łańcuszek wyczyściłem i naciągnąłem. Niestety nie udało mi się zdjąć osłony przedniej zębatki. Odkręciłem dość długą 1 śrubę i nic nie zdjąłem. Czy jakieś inne śruby tę osłonkę trzymają? Wkręciłem te śrubę na swoje miejsce i zacząłem smarowanie. Olej jaki użyłem to smarowidło do skrzyń biegów volvo o lepkości SAE 75W80W. Po smarowaniu nawet bardzo nie kapolił na ziemię, ale i tak wytarłem całość z wierzchu szmatką. Czy ten olej się nada na dłuższa metę czy kupić inny? Jeśli tak to jaki?
Tutaj też okazało się, że dobrym pomysłem byłby jakiś podnośnik do motocykli, bo przetaczanie motonga jest dość upierdliwe. Pytanie do was, bardziej oblatanych z motocyklami: jaki podnośnik byście polecili?
Próbowałem podnieść cruisera zwykłą żabą, ale miast tyłu podnosił mi się przód. Uffff....to się napisałem.
I pytanko na przyszłość do Grzena: czy łańcuch jaki założyłeś do swego Chinleja czyli X-ring did 520 -118 ogniw będzie pasował bez jakiejkolwiek rzeźby typu skracanie, wymiana zębatek?