Na urlopik w roku 2011 zaplanowaliśmy z Arconem wyjazd ponad 2 tygodniowy. Doświadczeni pogodą z lat wcześniejszych wybralismy termin najwcześniejszy z możliwych, primo dlatego że druga połowa czerwca ma najdłuższe dni, co jest istotne dla motocyklisty, sekundo bo temperatury i warunki deszczowe są najbardziej sprzyjające, co jest istotne z uwagi na zaplanowane trasy.
Jeśli znajdą się chętni , żeby dołączyć , będziemy rzecz jasna , zaszczyceni.

A oto plan podróży, noclegów, miejsc do zwiedzenia itp.
I część podróży ma dla mnie wartość historyczno-sentymentalną i dlatego nazwałam ją:
" Śladami Jana III Sobieskiego "
Dzień 1.
Z Warszawy wyruszamy do Opawy ( trasa377km )
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 020264&z=7
Jazda ok. 7-8 godzin. W założeniu, że wyjedziemy między 8-9 na miejscu będziemy po 16. Będzie więc popołudniu trochę czasu na obejrzenie Opavy, w którym to mieście szanowny monarcha "postojował" w drodze na Wiedeń. Omijamy Kraków, bo i wojsk zaciężnych uzupełniać nie musimy i spotykać się z liczną szlachtą, w celach omówienia wyprawy nie musimy

Nocujemy w Opawie na kempingu:
http://www.ekempy.cz/moravskoslezsky/op ... pava-drahy
Dzień 2.
Z Opavy do Wiednia, a raczej pod Wiedeń do Klosterneuburga, gdzie nocujemy ( trasa 302km)
Ok. 5-6 godzin jazdy.
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 328857&z=8
Nocleg na kempingu http://www.campingklosterneuburg.at/d/
Po południu komunikacją miejską jedziemy na Prater znanego z wieczornych atrakcji

Dzień 3.
Rano jedziemy do dzielnicy znanej z bitwy z Turkami: Kahlenberg, gdzie zwiedzamy kościół sw. Józefa , gdzie znajdują się liczne pamiątki po tej słynnej obronie Wiednia min. po Janie III Sobieskim. Obok kościoła znajduje się kawiarnia , z której rozciąga się panorama na Wiedeń i dolinę Dunaju. Potem jedziemy na zwiedzanie części dalszej Wiednia. W planach pałac Belvedere i słynny Ring. Nocleg na ww. kempie
Tu kończymy etap " Śladami Sobieskiego"
Dzień 4.
Wyjazd rano do Salzburga ( trasa 308 km) Ok.7 godzin w uwagi na to, że omijamy autostrady, żeby jak najwięcej porozkoszować się samą jazdą po urokliwych terenach

http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 328857&z=8
Lokujemy się na kempingu : http://www.campingparadies.at/cp_aigen/ ... efault.htm
I odpoczywamy.
Dzień 5.
Dzień przeznaczony na rozkoszowanie się jazdą po malowniczych , górskich drogach Austrii.
Po drodze zwiedzanie zamku Hohenwerfen znajdującego się w okolicach Bischofschofen. ( trasa 208 km)
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 32214&z=10
Powrót na kemp.
Dzień 6.
Zwiedzamy miasto Mozarta
Przede wszystkim Hellbrunn-letnią rezydencję arcybiskupa Sittikusa z przepiękną galerią wodnych niespodzianek ( naprawdę niesamowite rzeczy z wodą zaprojektował Santino Solari). Także Hohensalzburg- biskupią twierdzę, pałac Mirabel , pomnik Mozarta i co w oko wpadnie.
Nocleg na kempie.
Dzień 7.
Rano wyjazd do Innsbrucku,w zasadzie do Rinn ale nie głowną drogą, tylko trochę dookoła przez Bischofschofen w kierunku na sławną Gerlosstrasse.( trasa 241 km) i nie ma się co łudzić, że szybko się tu przejedzie, bo droga jest z efektownymi serpentynami, biegnie przełęczami, a widok wart jest każdych pieniędzy

http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 664429&z=9
Nocujemy pod Innsbruckiem w miejscowości Rinn
http://www.kbrinn.at/cms/index.php?id=4
Dzień 8.
Zwiedzamy Innsbruck: Przede wszystkim skocznia narciarska Bergisel


Dzień 9.
Wyjazd z Rinn do Dornbirnu, w kierunku na jezioro Bodeńskie jedną z ciekawszych tras górskich " Silvetta Hochalpenstarse. ( trasa 224 km.) i też trochę czasu to zajmie.
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... 664429&z=9
Zatrzymujemy się na kempingu :
http://www.camping-enz.at/en/preisliste.htm
Jeśli się uda zdążyć, to zwiedzamy muzeum rolls-roysa i jedziemy obejrzeć jezioro Bodeńskie.Jezioro jedziemy zobaczyć tak czy inaczej, bo otwarte całą dobę

Dzień 10.
Przejazd z Dornbirnu do Monachium ( trasa 217 km) .ok.4 godziny
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... e=UTF8&z=8
z przerwą na zwiedzanie bajkowego zamku Neuschwanstein, którego fundatorem był Ludwik II Bawarski .Podobno na tym zamku wzorował się Walt Disney. Wieczorny spacer po starówce monachijskiej, a jeśli uda się czasowo, to zwiedzenie Starej Pinakoteki, gdzie znajduje ogromna kolekcja obrazów uznanych malarzy takich jak : Albrecht Dürer, Matthias Grünewald ,Rogera van der Weyden, Hansa Memlinga, Pietera Breugela Starszego , Rubensa, Rembrandta, Giotto, Botticellego, Perugina, Leonarda da Vinci, Rafaela, Tycjana ,Velázqueza, Murilla i El Greco ( wszystkich wymienić nie sposób)

Nocleg kemping : http://www.campingplatz-muenchen.de/englisch/index.html
Dzień 11.
Wyjazd z Monachium w kierunku na Marianske Lazne, trasa szybka ( trasa 266km, ok. 3 h jazdy). W Niemczech autortady są bezpłatne , a i krętych dróg za nami będzie sporo, więc miła odmiana.
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 510132&z=8
Lokujemy się na kempingu http://www.luxor.karlovarsko.com/?cap=6425
w pobliżu miasta .
W Marianskich Lazniach zwiedzamy centrum z wielką Kolonadą i śpiewającą fontanną na czele.
Dzień 12.
Z Marianskich Lazni kierujemy się na Ceske Skalice niedaleko Nachodu (trasa ok.293 km.) ok.5-6 godzin jazdy:
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 328857&z=8
Lokujemu się na kempingu :
http://www.atcrozkos.cz/
Odpoczywamy nad pięknym jeziorkiem, pływamy na tym, co nam w wypożyczalni w ręce wpadnie i rozkoszujemy sie błogim lenistwem .Tudzież rozkoszujemy się najlepszym piwkiem na świecie

Dzień 13
Jedziemy z Ceskich Skalic do Dvur Kralove , żeby zobaczyć największe w Europie Zoo Saffari:
http://www.zoodvurkralove.cz/cs/pred-na ... ke-safari/
Trasa króciutka , ale nie musimy koniecznie ruszać motorów z kempu, bo ze Skalic komunikacja jeżdzi.
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... =UTF8&z=11
Powrót na kemping, nocleg.
Dzień 14. Powrót do kraju : ( trasa 491 km) ok.10 godzin jazdy.
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 020264&z=7
Nie jest to sztywna propozycja powrotu, bo kilometrażowo trochę to wyniesie, a i w zapasie pozostają ze dwa dni, bo też i nie wiadomo czy gdzieś deszcz nie zaskoczy, albo coś innego, nieprzewidzianego.
W związku z tym, że nie wiadomo, jak nasze motocykle zachowywać się będą na wysokich , górskich trasach, mamy alternatyne drogi, nie mniej malownicze, jednak troszkę omijające baaardzo strome i wysokie miejsca.Nie będzie to całkowite pominięcie wyznaczonych tras, ale na niektórych odcinach poprowadzone ciut inaczej.
Generalnie mam wielkie nadzieje i jestem dobrej myśli, co do tych ambitnych planów.
A teraz sprawa kosztów policzonych dość solidnie:
Całość trasy wyniesie 2927 km.
Paliwo liczę w cenach austriacko-niemieckich, tzn 6 zeta za litr ( na korzyść nam wyjdzie Polska i Czechy)
Czyli:
Paliwo dla mojego motonga, średnio 3l/100km.
522,00 zł.
Paliwo Arcona , średnio 5l/100km.
870,00 zł.
Noclegi: ( euro po 4 zł.) na 2 osoby : ok.815,00
W sumie na nas dwoje noclegi + paliwo 2207,00
Na jedzienie i bilety wstępu bez specjalnego skrobania się po kieszeni powinno wyjść drugie tyle , czyli w sumie wyjazd taki dla dwóch osób kształtuje się pi razy drzwi w granicach : 4500- do max 5000 zł. Czyli 1 osoba spokojnie zmieści się w granicach 2250-2500 złociszy.
Może nie jest to specjalnie tanio, ale takie polskie wczasy w sumie kosztowałyby podobnie, bez zwiedzania, bez podróży i bez paliwa, tylko co to za przyjemność leżeć na plaży przez 2 tygodnie martwym bykiem i wąchać smród przypalonych frytek i ryb

Te bilety wstępu, opłaty za punkty widokowe i jedzenie są naprawdę potraktowane z " górką", bo wychodzę z założenia, że lepiej, żeby kasy zostało niż żeby jej miało zabraknąć

Więc jeśli ktoś chętny skusi się tą niezwykłą, bogatą we wrażenia wyprawę, to jeszcze raz serdecznie zapraszamy
