Kilka dni temu zauważyłem następujący niepokojący objaw. Kierunkowskazy mrugają nierówno. Prawy tak jak powinien, czyli mruga dosyć szybko, natomiast lewy ma zupełnie inny cykl. Zapala się na zdecydowanie dłużej, mruga, ale jakby w zwolnionym tempie. Po jakimś czasie wszystko wróciło do normy, lecz dziś znów się pojawiło i nie pomogło włączanie i wyłączanie kierunku oraz stacyjki. Czy miał może ktoś coś takiego
Pozdrawiam
Jarek
A przyczyna była tak banalnie prosta, że aż wstyd się przyznać 
Rozłączyła się jedna z kostek łączących przewody, a ja w czasie jazdy, jak również po niej nie raczyłem zerknąć czy miga tylny kierunek i widziałem tylko wooooolno migający przedni!!!! Na swe usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko to, że jak mi w aucie padła żarówka migacza to drugi migał 2 X szybciej, a nie 3 X wolniej ![:]](./images/smilies/icon_x.gif ":]"){kind=icon}
Cóż, następnym razem trzeba będzie najpierw dokładnie sprawdzić moto, a nie od razu zwalać winę na chińskich inżynierów i zawracać głowę szanownym Forumowiczom 