Odświeżam temat, bo mam taki właśnie kłopot. W K-125 nie postarali się o ślizgacz, wobec czego łańcuch już przy minimalnym luzie dzwoni o wahacz, sprężynkę centralki i inne klamoty. Twardej gumy i starych opon u mnie nie brakuje, jakaś blacha i rezotex też się znajdzie, tylko nie mam pojęcia jak taki ślizgacz wygląda i wdzięczny byłbym za poglądowe zdjęcia. Domyślam się, że ma pewnie przekrój prostokątnej rynienki, ale to wszystko. Pomóżcie ludzie, bo przy takim naciągu to zajadę Liskowi łańcuszek najdalej za 5000km...
