Ślizgacz łańcucha

autor: **mike_russ** dodano: 23 mar 2011, 20:12

Aha. Znaczy, ja będę musiał to nieco inaczej rozwiązać, ale jakaś podpowiedź to jest. Rozumiem, że łańcuch pracuje na zewnątrz tego elementu?

autor: **skopi** dodano: 23 mar 2011, 20:33

dokładnie na zewnętrzej części śię ślizga- najlepiej kawałek gumy przykleic i bedzie git-ktoś już tak robił

autor: **mike_russ** dodano: 23 mar 2011, 21:03

U mnie to musi być, jak widzę, kawałek płaskownika dorobiony +/- w 1/3 tego kształtu (bo pod wahaczem łańcuch ma miejsca dosyć). Oczywiście na niego pójdzie solidny pasek gumy. Rzecz w tym, żeby zabezpieczyć sprężynkę centralki, a zarazem zapewnić jej luz. Dzięki za podpowiedzi, coś wymyślę.

autor: **Dobry** dodano: 23 mar 2011, 22:15

Załatw sobie gumę izolacyjną jaka używają elektrycy w podstacjach grubości są od 1 do 10cm

autor: **mike_russ** dodano: 24 mar 2011, 20:46

Też dobra, choć myślałem raczej o kawałku zbrojonego węża ciśnieniowego od lokomotywy

autor: **skopi** dodano: 24 mar 2011, 20:54

mike_russ pisze:Też dobra, choć myślałem raczej o kawałku zbrojonego węża ciśnieniowego od lokomotywy

No i tak też zrób są trwalsze i wodporne na oleje i smary

autor: **selmen** dodano: 25 mar 2011, 22:22

Po wymianie zębatki zdawczej na np 17z tarcie o ślizgacz jest o wiele mniejsze. tak więc jest to kolejny "+" wynikający ze zmiany zębatki na większą.

autor: **skopi** dodano: 26 mar 2011, 08:44

teoretycznie tak a praktycznie przt prawidłowym naciągu nie ma wielkiej różnicy gdyz podczas pracy wahacza łańcuch raz na dole raz na górze się ślizga i po to ,to ustrojstwo jest żeby nie dzwonil o ramię wachacza

autor: **mike_russ** dodano: 26 mar 2011, 10:27

U mnie akurat wymiana zębatek nie wchodzi w grę, bo motorek dość słaby i wprawdzie biegi są przykrótkie co w długiej trasie z pewnością będzie irytujące, to muszę mieć na uwadze głównie miejską jazdę - gdzie ważniejszy jest "zryw" spod świateł niż maksymalna szybkość. Lisek jest u mnie "na służbie" w celu kursowania po mieście i okolicach (praca, urzędy zakupy) a sprawy wycieczkowe to jednak uboczna działalność (choć nie powiem - przyjemna :))

)

Poza tym- co stwierdziłem przyjrzawszy się dobrze- to nie góra łańcucha tłucze o wahacz - a dół łańcucha o mocowanie podstawki centralnej (poniżej wahacza). Zwiększenie zębatki zdawczej spowoduje większe dzwonienie w ramę. Pomysł już mam, tylko jeszcze nie rozwiązałem, w którym miejscu pomysł przykręcić.

autor: **beniamin82** dodano: 27 mar 2011, 21:21

mike_russ pisze:Odświeżam temat, bo mam taki właśnie kłopot. W K-125 nie postarali się o ślizgacz, wobec czego łańcuch już przy minimalnym luzie dzwoni o wahacz, sprężynkę centralki i inne klamoty.

To chyba masz coś nie tak, u mnie nie ma tego problemu. A mamy taką samą ramę.
Zresztą u kumpla który ma K-125 też nigdzie łańcuch nie ociera.

Zrób proszę jakąś fotkę, to może zobaczymy gdzie leży problem.