NIDZICA - królestwo pitnego miodu 21-05-2011

[oleńka]

Zapasy się skończyły, czas je uzupełnić .
W sobotę planujemy mały wypadzik do Nidzicy. Zmiana terminu- jedziemy w niedzielę . Tam, u wrót na Warmię i Mazury , znajduje się wytwórnia nalepszego miodu pitnego w Polsce, którą nie omieszkamy odwiedzić. W mieście znajduje się też gotycki zamek krzyżacki z XIV w., XIX wieczny spichlerz , rynek z XIX wiecznymi domami. Wszystko to sobie ślicznie zwiedzimy, a że pogoda ma dopisać, więc obiadek zjemy na zamkowym dziedzińcu, jak na motórzystów przystało .
Trasa wynosi 361 km. Tu link do trasy :

http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 510132&z=8

Spotykamy się jak zwykle na stacji LOTOS w Ząbkach ,na rondzie w kierunku na Wołomin ( skrzyżowanie ul. Żołnierskiej i Skorupki ) o godzinie 9 rano. Akademicki kwadrans czekamy na "śpiochów " i w drogę

Wszystkich serdecznie zapraszamy na wycieczkę, po której będziemy mogli powiedzieć :..." i my tam byliśmy, miód i wino piliśmy "

[beniamin82]

Widzę że rozsądny motocyklista unika "siódemki"... i bardzo dobrze.
Mam chrześniaczkę w Nidzicy.
Zamek bardzo fajny, na pewno warto się wybrać, jak ktoś ma blisko.

[Miron]

Niestety nie dołączę do Was mój Wikuś ma pokaz aikido jak on to mówi został "wyetapowany" jako jedyny z grupy więc mus być.
Pozdrawiamy i miłej wycieczki.

[oleńka]

Co się odwlecze.... . Za to w następnym tygodniu Route 66

Ps. A miodku damy spróbować, nie będziemy tacy

-- EDYTOWANY Dzisiaj, 13:50 --

Wszystkie znaki na niebie i w prognozach wskazują, że w sobotę jakieś burze będą się niestety przewalać . Wobec powyższego wycieczkę przenosimy na niedzielę.
Godzina i miejsce spotkania bez mian .

[daro]

O bardzo fajnie bo planowałem tam pojechać w tym sezonie. Ci co byli i widzieli mówią że zameczek jest fajny. Jest to najbliżej od Warszawy położony zamek krzyżacki (jakieś 150 km). Niedziela ma być ładna,więc postaram się do Was dołączyć.

[oleńka]

Super

-- EDYTOWANY Dzisiaj, 19:50 --

Wypadzik zaliczony, dziekuję wszystkim za udany dzień i super towarzsytwo. Relacyjkę napiszę jutro, bo i bez przygód się nie obyło . Foteczki też dołączymy. A relacyjkę postanowiłam napisać w pięknym języku staropolskim

[daro]

No,można powiedzieć,że kolejne lody przełamane Bardzo fajni ludzie i udany dzień. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu z jakim zaplanowali trasę i całą wycieczkę. Po prostu z nimi to nikt się nie zgubi