gmole - czy te mają sens

[Kyokushin]

Cześć,

Założyłem gmole,I teraz, czy mają one sens - kładłem sobie motocykl na ziemi na różne strony, z gmolami i bez gmoli.
Opiera się na ziemi na podnóżku i kierownicy, nie ważne w którą stronę kierownica skręcona. W przypadku skręcenia zgodnego z kierunkiem gleby opiera się na kierownicy, składa się lusterko, dotyka dźwignią biegów/hamulca i złożonym podnóżkiem.

I teraz, zakładam gmole - jest jak na zdjęciach:
Jak leży na lewym boku i kierownica jest skręcona w prawo to gmolem nie dotyka do ziemi – dotyka rączką i podnóżkiem (złożonym)– brakuje ok 1cm gmola do ziemi
Jak leży na lewym boku i kierownica jest skręcona w lewo, to gmolem dotyka ziemi i działa gmol OK.

Jak częściej upada motocykl? Mają te gmole sens?

[Karol]

Jak upada, to kierownica jest chyba skręcona w tę stronę, na którą się upada. Weź też pod uwagę, że przy glebie podnóżek może się wygiąć, a wtedy gmol się przyda.

Jak ja położyłem maszynę na prawą stronę, to upadła na podnóżek (który się wygiął), a potem na rurę wydechową i gmol.

[Kyokushin]

Ale jak np wpadniesz w poślizg tylnego koła, to kiera jest skręcona w kontrze tak, że gmol nie dotknie...

Mi upadł dwa razy bez gmoli, raz na lewo raz na prawo, nic się nie stało. Raz tak, raz tak, więc 50/50.
Podnóżek u mnie się składa, dotyka o ziemię zawsze, nie ważne jak upadnie. Jak padnie na tą stronę z gmolem to i tak podnóżek dotyka ziemi, tylko kierownica i dźwinia giebów/hamulca nie dotyka.

[Lupus]

To sobie odkręć gmole i przy większym piźnięciu zbieraj do kartonka kawałki pokrywy silnika i inne nie ważne części

[Kyokushin]

Chodzi mi o to czy to działa - bo jak gmolami nie dotyka do ziemi to sam wiesz - mam wąpliwości

update: podniosłem kierownicę - mialem za nisko jak sprawdziłęm - teraz moto nie trze kierą z jednej strony, z drugiej idzie równo z gmolem, tak więc jest dużo lepiej.
złożonymi podnóżkami nadal jednak trze.

[eNgine]

Przy mocniejszym uderzeniu większej prędkości kierownica i podnóżki wygną się i silnik pozostanie bez ochrony. Jak dla mnie to zawsze dodatkowa ochrona i raczej nie powinienes wymieniać na większe. Inna sprawa, że gmole to nie jest coś co zastąpi crashpady, przynajmniej nie są tak projektowane.

[Karol]

Ewentualnie wziąć pod uwagę możesz też to, co będzie się działo, kiedy motocykl przewróci się na Ciebie.
Połóż się teraz pod motorem i sprawdź ile tam wolnego miejsca będzie

A tak apropos - jechałem w dzieciństwie z ojcem na komarku i pierdyknęliśmy przy uślizgu na torach. Niestety tak nieszczęśliwie, że komarek spadł na mnie, a przydałyby się wtedy gmole

[Lupus]

Jak kiedyś zaliczyłem glebę (2krotnie zresztą) to gmole wzięły na siebie praktycznie całe uderzenie (pękła co prawda śruba trzymająca podnóżek) moto wyszło bez ryski (a przy braku gmoli podejrzewam że cały osprzęt kiery poszedł by w drzazgi)

[Deamiens]

Osprzęt osprzętem, ale jak dla mnie gmole przede wszystkim mają mi chronić nogi. Więc uważam, że każde mają sens.

[Kyokushin]

Nóg to raczej to nie chroni, a może nawet przeciwnie, zobaczcie link poniżej, gość całkiem sensownie uargumentował dlaczego.

http://www.msgroup.org/Tip.aspx?Num=023&Set=