Dziś zdałem

(pierwsze podejście) we Wrocku.
Pomocny był poniższy poradnik:
http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=EgzaminZ uwag:
Na górce nie wymagano kierunkowskazu ani zmiany biegów.
Slalom z ósemką zaczynaliśmy bez zatrzymania (tzn. ruszamy, robimy nawrót i z wjeżdżamy z już zapiętą dwójką). Można przejechać bez gazu i sprzęgła. Machać głową na środku ósemki, patrzeć za słupki i jechać szeroko (aby tylne koło nie najechało na wewnętrzną linie).
Hamowanie awaryjne na placyku bezpośrednio po zjeździe z górki, z prędkości niby 50km/h (instruktor zaleca z 2 biegu ze względu na brak miejsca). Ja zapomniałem się rozpędzić zjeżdżając z górki i miałem jakieś 30 km

)
A na mieście sygnalizować wszystko, rozglądać się wyraźnie i nie zgubić egzaminatora. Ja nie zauważyłem znaku stop (stoi tuż przy wjeździe do WORDu, plus zaliczyłem jedno zgaśniecie motocykla (próbowałem ruszyć z dwójki).
Generalnie zdawalność jest wysoka (dobre szkoły mają nawet 90%) - oblewa się albo za pierdoły (jak brak rozglądania się przy ruszaniu), albo za totalny brak znajomości zasad jazdy na egzaminie (możliwe chyba tylko jak ktoś kupił papierek a szkolenie olał).