Od początku byłem nastawiony na skórę:
- chopperowaty charakter
- przy szlifie lepsza ochrona
- nie wygląda jak kurtka turystyczna na wycieczkę w góry (czyli punkt pierwszy)
Ale sprzedawca... trochę mi utrudnił. Wskazał mianowicie na kilka, dość istotnych, rzeczy:
- W moim przedziale cenowym (300/350zł) jakość tekstyliów i ich ochrona mogą (nie muszą) być lepsze niż skóry. Tłumaczył to tym, że skóra sama w sobie jest droga, a więc w teksach dodatkowa kasa idzie na ochraniacze, wypinane podpinki i membranę. Oczywiście mowa o nówkach, z salonu, a nie używkach.
- Jednak większa wszechstronność (co niby mi nie robi, skóra ma większy lans:P), wypina się protektory i wio w Bieszczady.
- Większy wybór średnio znanych, bądź też mało znanych marek - co przekłada się na ceny...
- Wbrew pozorom teksy wcale nie muszą się brudzić tak szybko.
- Zawsze wodo i wiatro odporne (podobno).
Przyznam, że jak patrzę na swoją Ramonę z dawnych lat, to jednak nie zdecyduję się w niej jeździć. Jest fajna, ale zero ochrony przy upadku, może coś przy szlifie. Więc teraz stoję przy problemie: teks czy skóra.
Zacząłem się nawet zastanawiać nad połączeniem skóry z materiałem, bo jakoś kroju teksów nie mogę odpowiednich znaleźć...
np.: http://allegro.pl/skorzana-kurtka-motoc ... 38972.html
teks może taki: http://allegro.pl/kurtka-motocyklowa-ba ... 60809.html
A najbardziej "leży" mi to cuś: http://allegro.pl/skorzana-kurtka-motoc ... 30523.html
Ale firmy nie znam, opinii w necie nie ma (to info dla tych, co lubią mówić "poszukaj w google"), a cena w miarę.
No i teraz mam zagwozdkę
