Parę pytań.

Parę pytań.

Postautor: Deamiens dodano: 01 cze 2012, 09:49

Ew. jak ktoś jest twardzielem i jeździ customem ze sztywnym tyłem, to ta sama sytuacja. Ogólnie luz powinien być taki, żeby podczas pracy zawieszenia nie obijał się o nic, ale i nie próbował wyciągnąć się więcej niż to możliwe. I tak zapewne mało kto mierzy ten luz suwmiarką, więc czy to będzie 1, czy 4 cm to nie robi aż takiej różnicy. Grunt, żeby ten luz był, ale żeby to był luz a nie latanie góra-dół na wysokość dłoni a z drugiej strony szorowanie po wahaczu.
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37

Parę pytań.

Postautor: jacecek dodano: 01 cze 2012, 17:49

Z tym łańcuchem oraz jego naciągiem to jest chyba dosyć złożona sprawa. Wczoraj miałem takie różne przemyślenia - spróbuję opisać co wydedukowałem.
Najdłuższą "długość" łańcuch ma w chwili gdy osie zębatki zdawczej, wachacza i zębatki tylnej leżą na jednej prostej. Każdy ruch koła (tak w dół jak i w górę powoduje zmniejszenie się odległości osi zębatek co skutkuje zwiększeniem luzu łańcucha.
Czyli aby łąńcuch naciągnąć dobrze należałoby postawić moto pionowo (najlepiej na poziomej powierzchni) i stopniowo obciążać tylne siedzenie kontrolując liniowość ww trzech osi. Po uzyskaniu pożądanego położenia łańcuch możemy naciągnąć prawie na sztywno. Jeśli się rozciągnie to tylko na skutek działania sił napędowych (gwałtowne puszczanie sprzęgła przy ruszaniu lub redukcja bez przegazówki) lub hamujących (zblokowanie tylnego koła bez wysprzęglenia, choć to raczej spowoduje zgaśnięcie silnika). Jednak przy naszych, w większości podobnych masą i mocą pojazdach raczej nie powinno to następować, no chyba że chińskie łańcuchy są z plasteliny.
Tak z ciekawości policzyłem (opierając się na szacunkowych wymiarach rozstawu osi kół zębatych i wachacza) zależność luzu łańcucha od jego "długości".
Wyszło mniej więcej tak:
Jeśli łańcuch naciągnięty na sztywno ulegnie rozciągnięciu, które spowoduje luz (to co nazywamy ugięciem podczas sprawdzanai naciągu - czyli odległość góra-dół w połowie długości dolnej części łańcucha .....) = 4 cm to znaczy, że wydłużył się o 1,15 mm. Żeby sobie uzmysłowić "wielkość" tego wydłużenia to przy założeniu średnio 120 ogniw wychodzi, że 1 ogniwo rozciągnęło się o 0,01 mm (tak, tak - o jedną setną milimetra).
I tak sobie dalej dumając - ciekawe z jaką dokładnością (tolerancją wymiarową) są produkowane poszczególne części ogniwa - oczko, tulejka, sworzeń i nie wiem co tam jeszcze wchodzi. I teraz jeśli początkowe 60 ogniw naszego łańcucha zbudowanych jest z części z górnego (a pozostałe z dolnego) zakresu tolerancji to już fabrycznie będzie nierównomiernie rozłożony (celowo nie piszę rozciągnięty) i prawidłowe naciągnięcie na moto będzie niemożliwe.
Kończę te swoje dyrdymały. Dopiszę jeszcze tylko tyle, że różne wielkości luzu podawane przez producenta mogą wynikać z założenia, że moto podczas regulacji i sprawdzania jest nieobciążone - różna zależność położenia osi. Jednak to też nie bardzo ma sens, bo współpołożenie osi zależy również od wielkości napięcia wstępnego sprężyn w amorach.
Mówiąc krótko - temat chyba by się nadawał na pracę doktorską.
pozdrawiam - jacecek
Awatar użytkownika
jacecek
Klubowicz
 
Posty: 672
Rejestracja: 16 paź 2011, 00:27
Lokalizacja: Mińsk Maz.
Motocykl: Honda CTX 700 D
Tel. kom.: 668842471
Płeć: mężczyzna
Wiek: 67

Parę pytań.

Postautor: miqul dodano: 02 cze 2012, 00:18

A nie myślał nikt z was o zainstalowaniu napinacza - rolki na sprężynie?
Chyba crossy coś takiego mają.
Awatar użytkownika
miqul
Klubowicz
 
Posty: 327
Rejestracja: 24 cze 2011, 16:22
Lokalizacja: Łódź
Motocykl: RAVEN; CB500S; CBR 1100XX
Tel. kom.: 502832983
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Parę pytań.

Postautor: Luca dodano: 04 cze 2012, 10:53

jacecek pisze:Mówiąc krótko - temat chyba by się nadawał na pracę doktorską.

Jeszcze uwzględniająs rozszerzalność cieplną, siłę odśrodkową, rozchodzenie się fal i jak w pysk strzelił praca doktorska by była :D



miqul pisze:A nie myślał nikt z was o zainstalowaniu napinacza - rolki na sprężynie?
Chyba crossy coś takiego mają.

Taki patent jak najbardziej jest całkiem niegłupi, ale ma jedną wadę, zabiera odrobinkę mocy, a przy małej pojemności, to każda odrobinka się przydaje :)
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5109
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Parę pytań.

Postautor: cruenzo dodano: 04 cze 2012, 15:29

hehe...a ja sobie tak dumam, czy dało by sie bez większych kombinacji zamontowac w naszych chinolach pas napędowy. Skoro w Hyosungu da się założyć zamiast pasa łańcuch, to tu też nie powinno być problemu. Chyba :-)
Awatar użytkownika
cruenzo
Klubowicz
 
Posty: 2022
Rejestracja: 10 lut 2010, 21:42
Lokalizacja: Warszawa -> Kettering U.K.
Motocykl: Junak w skali 1/24
Tel. kom.: 888691054
Płeć: mężczyzna
Wiek: 48

Parę pytań.

Postautor: eNgine dodano: 04 cze 2012, 17:50

Nie da się, bo wałek zdawczy nie jest w osi wahacza, a pas wymaga jednolitego naciągu przez cały czas pracy.
Awatar użytkownika
eNgine
Sympatyk
 
Posty: 926
Rejestracja: 05 kwie 2009, 12:47
Lokalizacja: Łódź
Motocykl: Honda NC700XA
Tel. kom.: 503365832
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40

Parę pytań.

Postautor: mike_russ dodano: 04 cze 2012, 17:53

Dało by się, tylko nie wiem, czy przy średnicy tylnego koła pasowego równej zębatce nie zerwałbyś paska- a raczej jego ząbków. Zauważyłem, że motocykle napędzane pasem zębatym mają na ogół tylne koło pasowe o średnicy wyraźnie większej niż zębatka. Nie wiem dlaczego, ale tak widziałem i myślę, że to może mieć związek z wytrzymałością... Łańcuch jednak jest ze stali...
Awatar użytkownika
mike_russ
Sympatyk
 
Posty: 2120
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: Zipp Raven "Dzikus"
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 13140250
Wiek: 43

Parę pytań.

Postautor: Luca dodano: 05 cze 2012, 09:22

mike_russ pisze: Zauważyłem, że motocykle napędzane pasem zębatym mają na ogół tylne koło pasowe o średnicy wyraźnie większej niż zębatka. Nie wiem dlaczego, ale tak widziałem i myślę, że to może mieć związek z wytrzymałością... Łańcuch jednak jest ze stali...

Zgadza się, łańcuch jest bardziej odporny na rozciąganie i nawet luźny nie przeskakuje po zębach, a pasek musi być naszpanowany, bo inaczej przeskoczy.
Z paska na łańcuch łatwo przerobić, ale z łańcucha na pasek już nie, bo najczęściej, tak jak było wspomniane zębatka nie jest w w osi wahacza. Trzebaby zamiast tylnych amorków wstawić sztywne rurki, ale po naszych drogach nie dało by się czymś takim jeździć. :D
Poza tym, to łańcuch choć hałasuje bardziej i trzeba go smarować i naciagać, to jest znacznie tańszy w eksploatacji od paska i zazwyczaj nie urywa się w trasie nagle, tak jak to lubi pasek.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5109
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Parę pytań.

Postautor: Michał_66 dodano: 05 cze 2012, 10:30

Czy wie ktoś jak wymienić olej w lagach w zippku roadstarze oglądnąłem całe lagi i ni grzyba nie widze śrubki do spuszczenia oleju _bezradny
a może one są bezolejowe :D
Michał_66
 

Parę pytań.

Postautor: Arcon dodano: 05 cze 2012, 10:37

Nie jestem pewien jak jest w Twoim modelu, ale w poprzednim trzeba zdemontować lagi i olej wylać "górą" po odkręceniu górnej śruby (tej co jest na równo z półką).
Arcon
Forumowicz
 
Posty: 1542
Rejestracja: 25 lis 2010, 17:36

PoprzedniaNastępna

Wróć do Zipp Roadstar

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

cron