Parę pytań.

Parę pytań.

Postautor: jacecek dodano: 11 cze 2012, 22:28

Luca pisze:Nie no ręce mi opadają. :mur:


No to ostro pojechałeś. Z tego wynika, że albo ja w dupie byłem i g...o widziałem, albo Ty masz doktorat z napędów i przekładni łańcuchowych :oklasky:
Zdradź nam które części ogniwa (tylko nie pisz, że najsłabsze :pliz:) ulegają odkształceniu w trakcie dynamicznego rozciągnięcia łańcucha spowodownego jego zbyt mocnym naciągiem. Może masz jakąś teorię, która wytłumaczy przebieg 6.000 km u cruenzo czy prawie 12 tys u eNgine bez wycięcia zębów i rozsypania się łożyska na wałku zdawczym?
A co do kół w skrzyni biegów - to chińczycy, tak jak inni poważni producenci kół zębatych do skrzyń biegów, na pewno parują je pod względem cichobieżności - wiem, bo mojej skrzyni biegów wcale nie słychać (być może zagłusza ją dokładność spasowania poszczególnych elementów "nadwozia", jakość spawów, jakość i pewność połączeń elektrycznych i ogólne dopracowanie szczegółów ;) ). I żeby nie było niejasności - zakupu dokonałem z pełną świadomością i do nikogo nie mam żadnych pretensji, choć czasem (mimo wszystko) jestem trochę zaskoczony.
Luca - mam nadzieję, że spotkamy się na jakimś zlocie, lub przy innej okazji i przedyskutujemy temat dogłębnie :piwa:
- pozdrawiam -
pozdrawiam - jacecek
Awatar użytkownika
jacecek
Klubowicz
 
Posty: 672
Rejestracja: 16 paź 2011, 00:27
Lokalizacja: Mińsk Maz.
Motocykl: Honda CTX 700 D
Tel. kom.: 668842471
Płeć: mężczyzna
Wiek: 67

Parę pytań.

Postautor: Michoł dodano: 12 cze 2012, 09:41

Nie chce mi się tu rozpisywać o przykładach z życia wziętych, wszczynać spory oraz udowadniać na siłę komuś swoich racji, ale zgadzam się z Luca. Łańcuch może się rozciągać nie równomiernie i jest to jego wada. Można to porównać do wszystkich innych produktów, gdzie jeden kupi i używa przez 5 lat i nic mu się z tym nie dzieje, a drugi kupi i mu się to rozleci w rękach za parę miesięcy.
Jajowate zębatki bardzo mnie rozbawiły i trzeba podziękować panu mechanikowi za uraczenie dobrym dowcipem. Zresztą można to przecież udowodnić. Mając duża suwmiarkę jest się wstanie pomierzyć i sprawdzić tą teorię.

Nie trzeba pisać doktoratu i zagłębiać się filozoficznie nad istotą działania napędu łańcucha, bo jest to proste jak pier....nie. Jedno jest pewne, kupując łańcuch markowej firmy za 350zł można mieć pewność że pojeździ się 3 sezony, a jeśli kupuje się łańcuch za 100zł to nie wiadomo ile się pojeździ, może nawet i 4 sezony a może tylko 4000km i będzie się właśnie tak nie równomiernie wyciągać jak twój.

Zresztą, niech każdy dba o swoje. Było napisane co może się stać jeśli zachodzą właśnie takie przypadłości napędu. Są dwa wyjścia, albo wymienić napęd na coś dobrego i cieszyć się dalszą jazdą, albo nic nie robić, zwracać tylko większą uwagę na napięcie łańcucha i dalej jeździć. Może się coś stanie a może nic się nie stanie. Dlatego jeszcze raz powtórzę, niech każdy dba o swoje. Forum jest po to aby każdy powiedział jakie ma doświadczenie w danej kwestii, a użytkownik musi to przeczytać i się sam nad swoim problemem jeszcze raz zastanowić oraz rozpatrzyć kto tu pierdoły opowiada a kto coś z sensem w miarę gada.
Jacecek chopie zrobisz jak uważasz, to przecież twój motocykl i nikt ci na siłę nie będzie kazał zmieniać tego napędu.

Ja nie mogę wypowiadać się w tej kwestii bo mój oryginalny łańcuch razem z zębatkami jest już dawno albo w drodze do huty albo już został przetopiony.

Dziękuje za przeczytanie tak długiego, głupiego i nudnego tekstu. Skończyłem :)
Awatar użytkownika
Michoł
Forumowicz
 
Posty: 396
Rejestracja: 03 cze 2010, 13:40
Lokalizacja: Kielce
Motocykl: Zipp RoadStar 250
Tel. kom.: 603362340
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Parę pytań.

Postautor: Luca dodano: 12 cze 2012, 13:26

jacecek pisze:Zdradź nam które części ogniwa (tylko nie pisz, że najsłabsze :pliz:) ulegają odkształceniu w trakcie dynamicznego rozciągnięcia łańcucha spowodownego jego zbyt mocnym naciągiem.

Tłumaczyłem już, najprościej jak potrafię, co jest przyczyną nierównomiernego wyciągnięcia łańcucha i co należy robić by tego uniknąć. Tyczy sie to również i markowego łańcucha, bo jak łańcuch będzie z najwyższej półki i nie podda się dodatkowym dużym napręzeniom, to łożysko się rozleci, lub nawet pęknie aluminiowy blok silnika.
W łańcuchu najbardziej dostają w tyłek przy nadmiernej sile rozciągającej, sworznie i gniazda, ale to nie ma znaczenia co. Ważne jest, że jak przyłożysz zbyt dużą siłę łańcuch się odkształci, a rozciagająca siła, przy ugięciu wahacza jest bardzo duża.
Jak nadal nie wierzysz, to naszpanuj bardzo mocno łańcuch i przejedź się w dwie osoby po dużych wybojach, tak by amorki dobiły na maxa.
Ewentualne straty pokryjesz sobie z własnej kieszeni, ale żaden machanik nie wciśnie ci już kitu, na temat szpanowania łańcucha.
Poza tym to w technice nie ma nic idealnego i wszystko jest wykonane w jakimś polu tolerancji, a chińskie zębatki z którymi do tej pory miałem do czynienia były całkiem dobrej jakości. Lepszej niż JT.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Parę pytań.

Postautor: mike_russ dodano: 12 cze 2012, 17:04

Każdy łańcuch przekładniowy drabinkowy musi mieć nominalny luz. Inaczej się ściera prędzej na sworzniach. Motocyklowy łańcuch musi mieć luz w szczególności - gdyż ma elastycznie mocowane tylne koło zębate względem przedniego. Luz musi być tym większy, im bardziej oś zębatki silnika nie pokrywa się z osią obrotu wahacza. Tak się składa, że większość motocykli ma zębatkę silnika względem osi wahacza przesuniętą w dół i do przodu, co sprawia że naciąg łańcucha zwiększa się podczas obciążania motocykla - koło oddala się wtedy od zębatki silnika.
Ćwiczenie na wyobraźnię:
Zatrzymajmy klatkę w chwili wjechania na wybój: łańcuch zbyt mocno naciągnięty, w momencie otrzymania chwilowego a mocnego uderzenia w zawieszenie (jakie powstaje podczas wjechania motocyklem na wybój) otrzymuje cios w kierunku rozciągającym. Przy czym największe szkody powstają w tym momencie na dwóch odcinkach łańcucha który w danej chwili znajduje się miedzy kołami zębatymi. Następuje ugięcie sworzni zaczepionych o skrajne zęby kół, oraz zniekształcenie otworów tulei ogniw na narażonym (wolnym) odcinku. Równocześnie dwa fragmenty łańcucha obłożone na kołach zębatych (a więc o długości równej połowie obwodu tylnej i przedniej zębatki) zostają narażone na siły rozciągające w dużo mniejszym stopniu. Efekt: mamy rozciągnięte dwa odcinki łańcucha, 4 ugięte sworznie, oraz praktycznie nie rozciągnięte dwa krótsze odcinki (obłożone w chwili uderzenia na kołach zębatych). Wykonajmy kilka- kilkanaście takich uderzeń z różną siłą i w różnych odstępach czasu i mamy przyczynę nierównomiernego wyciągnięcia łańcucha.
Naturalnie, różnice w wyciągnięciu pojedynczych ogniw są niewielkie, ale przy ilości ogniw, każda różnica mnoży się razy sto kilkanaście...

Naturalnie przy takim uderzeniu dostają też łożyska, i pytanie, czy akurat mamy twardsze łożyska, czy łańcuch - miękkie odkształci się bardziej.

Łańcuch sam w sobie też może mieć wady i zużywać się nierównomiernie, jeśli np. część ogniw jest z nieco bardziej miękkiej stali (np. z innej partii produkcyjnej) - co nie powinno mieć miejsca, ale pewnie "bywa".

Co do owalizacji zębatek... To akurat można zmierzyć suwmiarką, nie zdziwił bym się, gdyby tu i tam się zdarzyła - nie ukrywajmy, że równomierność partii produkcyjnych chińskich części miewa nieco wyższą tolerancję błędu, niż np. części niemieckich. W zamian jednak cena niemieckich zębatek będzie pewnie dużo wyższa, to klasyczny Trade-Off cena/jakość.

Natomiast- przekładnia łańcuchowa wykazuje dużo wyższą tolerancję na luzy niż przekładnia bezpośrednia (jaka jest np. w skrzyni biegów) i pasowanie nie musi być aż tak dokładne.

Reasumując: przyczyn nierównomiernego zużycia łańcucha jest wiele, ale też i tolerancja przekładni łańcuchowych na nierównomierności szczęście jest większa. Dlatego - jeżeli wspomniana nierównomierność nie stanowi zagrożenia (spadnięciem, czy zerwaniem łańcucha) ustawiłbym naciąg łańcucha tak, żeby miał właściwy luz w "najciaśniejszym" miejscu i zajeździł ten zestaw rozglądając się za nowym (bo taki nierównomierny zestaw pewnie prędzej się zużyje) Chyba że dzwoni o ramę, spada, nie daje się już naregulować, albo irytuje do tego stopnia, że wyłożenie 200-300zeta na nowy zestaw nie będzie problemem, bo masz już k.... dosyć tego ustrojstwa ;)

Nie żryjcie się, bo nie ma o co :motor:

PS. Nie mam doktoratu, musicie się zadowolić zwykłym mgr inż... ogrodniczym w dodatku :D
Awatar użytkownika
mike_russ
Sympatyk
 
Posty: 2120
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: Zipp Raven "Dzikus"
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 13140250
Wiek: 43

Parę pytań.

Postautor: DaJan dodano: 12 cze 2012, 17:08

Szacun...a prawda jest taka,że lepiej deko lużniejszy łańcuch...niz podszpanowany....a ustawianie luzu z pasarzerem....sporo olejku i jeżdzi sie i jeżdzi.... :motor: -załatwiłem sobie w ten sposób łańcuch---za mocno szpanując...i nie musiałem wymieniac zębatek....nowy zachowywał się przyswoicie...zrobił 20 tyś .km i jeszcze bedzie służył.... :) a jest se tylko" Czechem" :D
Największym przeciwnikiem marzeń jest portfel.
Awatar użytkownika
DaJan
Klubowicz
 
Posty: 1519
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:58
Lokalizacja: Krosno
Motocykl: Keeway Cruiser 250V-Romet R150
Tel. kom.: 511429521
Płeć: mężczyzna
Komunikator: 5789859
Wiek: 69

Parę pytań.

Postautor: jacecek dodano: 14 cze 2012, 00:06

ok, ok, ok - już wszystko zrozumiałem. pax,pax, pax.

Luca - przepraszam za tak ostrą i niegrzeczną formę mojego wpisu - naprawdę szanuję Twoje doświadczenie i wiedzę ale dziwię się dlaczego nie dopuszczasz myśli, że ktoś inny może mieć odmienne poglądy - naprawdę uważasz, że mechanik z takiej małej dziury jak Mińsk musi być kretynem i nic nie wie? Tym bardziej, że ja próbowałem znaleźć i wyjaśnić przyczynę nierównomiernego (zmiennego) luzu łańcucha a nie jego nierównomiernego rozciągnięcia. Bo wykluczam własne działanie w tym kierunku.

Michoł - bez urazy - rozbawiły Cię jajowate zębatki - kiedy zmieniłeś zdanie o chńskich kształtach cylindrycznych? - wszak niedawno chciałeś sprawdzać jajowatość (sorki - owalizację) tłoka i cylindra w skuterku. Swego czasu rozbawił Cię szczelinomierz do WSKi a przy regulacji zaworów nie miałeś szczelinomierza do motocylka i musiałeś używać samochodowego. Mnie to nie rozśmieszyło tylko zaciekawiło ale, przyznaję, nie miałem czasu aby dowiedzieć się czym one się różnią.
Napisałeś "(...) bo jest to proste jak pier....nie(...) - no ale tu to już całkiem przegiąłeś - jak będziesz miał tyle lat co ja teraz (a ja będę jeszcze żył) to wtedy pogadamy czy to pie....nie jest naprawdę takie proste.

mike_russ - bardzo obrazowo i dokładnie to opisałeś - jednak jest to bardzo duże uproszczenie - tak zachowa się łańcuch gdy zrobimy bujankę góra-dół na psotoju, w trakcie jazdy proces zachodzi dynamicznie i nie jest tak równomierny. Ale dajmy spokój teorii. Cieszę się, że choć Ty poparłeś mnie w temacie kołowości chińskich kół. Zresztą myślę, że pozostali adwersarze dyskusji też pozbędą się bezkrytycyzmu jeśli przypomną sobie przypadki "cudownych uzdrowień" efektów hamowania po wymianie "nieskazitelnych", tak jak zębatki, chińskich tarcz hamulcowych. (Przepraszam za złośliwość - ale jakoś tak wyszło)

Podsumowując tą trochę przydługą wypowiedź zacytuję Michoła - "Forum jest po to aby każdy powiedział jakie ma doświadczenie w danej kwestii, a użytkownik musi to przeczytać i się sam nad swoim problemem jeszcze raz zastanowić oraz rozpatrzyć kto tu pierdoły opowiada a kto coś z sensem w miarę gada." Ale, na litość boską, nie obrażajmy się nawzajem dlatego, że mamy inne zdania.
Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się dotknięci i pozdrawiam
pozdrawiam - jacecek
Awatar użytkownika
jacecek
Klubowicz
 
Posty: 672
Rejestracja: 16 paź 2011, 00:27
Lokalizacja: Mińsk Maz.
Motocykl: Honda CTX 700 D
Tel. kom.: 668842471
Płeć: mężczyzna
Wiek: 67

Parę pytań.

Postautor: Michał_66 dodano: 14 cze 2012, 06:20

Podsumowując tą trochę przydługą wypowiedź zacytuję Michoła - "Forum jest po to aby każdy powiedział jakie ma doświadczenie w danej kwestii, a użytkownik musi to przeczytać i się sam nad swoim problemem jeszcze raz zastanowić oraz rozpatrzyć kto tu pierdoły opowiada a kto coś z sensem w miarę gada." Ale, na litość boską, nie obrażajmy się nawzajem dlatego, że mamy inne zdania.
Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się dotknięci i pozdrawiam[/quote]

I tu się zgadzam z Tobą Jacek:)

ja teraz mam mały kłopot z dekielkiem od filtra oleju od pewnego czasu były tam problemy z uszczelnieniem tego Oleńka i inni z którymi jechałem na rozpoczęcie sezonu widzieli troszkę tam sączył olej panowie z serwisu stwierdzili że to wina uklepanego oringa i ostatnio skręcili mi to jakoś na silikon.
Wczoraj zmieniam olej patrzę a tam przy jednej ze śrub jest po prostu nadpęknięte widać wyraźną rysę widocznie w Serwisie na Wysockiego w Warszawie mechanior miał trochę za dużo siły niestety teraz po złożeniu leci jeszcze gorzej już nie pomaga nawet silikon na szczęście znalazłem na allegro ostatnią sztukę miał pan z Wrześni.
http://allegro.pl/kapa-dekiel-zipp-road ... 09598.html
Pan okazał się bardzo miły i nada mi to dzisiaj przesyłką konduktorską więc po południu będę miał dekielek w Warszawie :)) bo niestety w warszawie jest salon wzorcowy nowy niedaleko Marsa na Żołnierskiej
http://www.zipp.pl/aktualnosci.php?elem ... ktualnosci
ponoć mają wszystko :)) tak ale pod zamówienie z Przasnysza :mur: ale do skuterków tam mają części od bólu :))
Cieszę się że pan z Wrześni był tak miły i wyślę mi to dzisiaj pociągiem bo tak znowu cały weekend zamiast śmigać bym siedział :)

I dlatego ostrzegam was mili koledzy jak nie musicie korzystać z serwisu bo potraficie coś zrobić sami to nie korzystajcie bo tam was tylko narażą na dodatkowe koszty :wrr:
Michał_66
 

Parę pytań.

Postautor: Luca dodano: 14 cze 2012, 14:35

jacecek pisze:Luca - przepraszam za tak ostrą i niegrzeczną formę mojego wpisu - naprawdę szanuję Twoje doświadczenie i wiedzę ale dziwię się dlaczego nie dopuszczasz myśli, że ktoś inny może mieć odmienne poglądy - naprawdę uważasz, że mechanik z takiej małej dziury jak Mińsk musi być kretynem i nic nie wie?

Nie masz za co przepraszać :D
Mechanik nie musi być kretynem, ale jak wciska kit klientom, to dobrze o nim nie świadczy. Może gdzieś w skuterach spotkał się z nadmiernie jajowatą zębatką, ale w motocyklach nie sądzę.
Technologia wykonywania przemysłowo zębatek nie pozwala na nadmierne bicie osiowe. Musiała by być zdupiona matryca, ale wtedy wszystkie produkowane zebatki były by do bani. Jakieś minimalne bicie zawsze będzie, ale jest na tyle małe, że można go pominać przy ustawianiu luzu łańcucha. Bardziej zębatka może być zwichrowana, niż jajowata.
Poza tym to podyskutować zawsze można, bo jest to forum i poglądy to mogą być sobie luźne, ale mechanika to już rządzi się ścisłymi prawami i jeśli coś jest sprawdzone i potwierdzone, to należy się tego trzymać, no chyba, że ktoś lubi po swojemu wyważać otwarte drzwi. ;p
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Parę pytań.

Postautor: Michoł dodano: 14 cze 2012, 19:50

Jacecek właśnie chciałem to uzmysłowić. Każdy ma swoje zdanie.

Ja tez mogę być pseudo fachowcem, mądrze się na forum, przeczytałem może parę stron z jakiejś nędznej książki od mechaniki ogólnej i kozacze tu na forum. Może pieprze tylko głupoty i jak ktoś w nie uwierzy to cieszę michę że udało mi się nabrać następnego frajera? Może trolluje tu bezczelnie?

Więc dlatego tak napisałem, aby każdy sam rozważył co jest prawda, podpierając się własnym rozumem i tym co inni mają do powiedzenia.

Ja również bardzo dziękuje za słowa krytyki i jeśli nie tylko jedna osoba ma inne zdanie ode mnie, to również zmusza mnie do czaszkowania że jestem debilem.

Dziękuje również tym, którzy od razu reagują na głupotę pisana na forum, aby szybko ją sprostować, żeby ktoś nie świadomy uwierzył w brednie i coś sobie zepsuł.

A jeśli chodzi o to jakie mam doświadczenie i wychwalanie się jaki to jestem figo fago, możecie sami wywnioskować z ilości tematów jakie założyłem na forum odnośnie usterek o moim motocyklu, gdzie nie mogłem sobie z problemem poradzić.
Ale jeszcze mi dużo brakuje, bo najpierw muszę stuknąć taki przebieg jak ma Luca :) Więc że tak znowu brzydko powiem w dupie byłem i guwno jeszcze widziałem :)
Awatar użytkownika
Michoł
Forumowicz
 
Posty: 396
Rejestracja: 03 cze 2010, 13:40
Lokalizacja: Kielce
Motocykl: Zipp RoadStar 250
Tel. kom.: 603362340
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Poprzednia

Wróć do Zipp Roadstar

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości