Romet R 150 - wrażenia z użytkowania

[Szubi]

ja niestety przez cały maj też nie jeździłem tylko walczyłem ze szpilkami

[marccoja]

posiadam rometa-150 juz 4 lata nie mam żadnych problemów.gdzie mam chęć to siadam i jadę,a zrobiłem już nim ponad 38 000 km.jestem z niego zadowolony.mam nadzieje że jeszcze mi długo posłuży.

[gacek]

W końcu odebrałem mój motocykl z serwisu wymienili gaźnik poprzedni serwis tylko powiedział że to zrobili a zostawili stary. Chyba pomogło.Rozpędziłem go nawet do setki co wcześniej było nie.możliwe
co prawda odkręciła się śrubka od spacerówki i nie można było zmieniać biegów taka sytuacja spotkała mnie już drugi raz więc polecam by zabierać taką ósemkę na zapas m , Reszta jakoś się kula

[Karol]

taka sytuacja spotkała mnie już drugi raz

No to zapewne spotka i trzeci. Ja polecam założyć podkładkę sprężysta oraz potraktować gwint klejem do gwintów.

[gacek]

Założyłem podkładkę już po pierwszym razie jeżeli to spodka mnie znów to wtedy potraktuję śrubę klejem widocznie mają marny gwint . dobrze że jako tako jeździ po ostatniej wizycie w serwisie a gwarancja się kończy w październiku.

[jarb]

Założyłem podkładkę już po pierwszym razie jeżeli to spodka mnie znów to wtedy potraktuję śrubę klejem widocznie mają marny gwint . dobrze że jako tako jeździ po ostatniej wizycie w serwisie a gwarancja się kończy w październiku.

Bez złośliwości, ale jak tak bardzo wierzysz w gwarancja, a ona się za chwilę kończy to ŚMIGAJ na max'a i ciesz się każdą chwilą

[matty1]

po pierwszych kópotach (wymiana regulatora napiecia i akumulatora) na razie w miare spokój, motorek wesoło jeżdzi co prawda trzeszczy wibruje, silniczek sie męczy, wszystko się odkręca - ale do przodu jeżdzi,

nie zawsze odpala od razu ale to moze ja cos za bardzo kombinuje z tym ssaniem

no i z przygód odwibracji odkeciła się tablica rejestracyjna i ją zgubiłem wiec od nowa rejestracja czyli 125 zł w plecy

generalnie taki motorek z charakterem - zawsze coś,

ale raczej nie polecam

[Szubi]

nie zawsze odpala od razu ale to moze ja cos za bardzo kombinuje z tym ssaniem

ja nie pamiętam kiedy ostatni raz użyłem ssania W październiku, listopadzie to i owszem ale też tylko trochę otwieram i na najbliższe kilkaset metrów

[Karol]

odkeciła się tablica rejestracyjna i ją zgubiłem wiec od nowa rejestracja czyli 125 zł w plecy

a nie wystarczy wystąpić o wtórnik tablicy za 50 zł?

[matty1]

wtórnik + naklejka + 1 miesiąc oczekiwania na tablice - więc nie mozna jeżdzić - chyba że tymczasowe tablice za 40 zł sie wykupi

więc już lepiej od nowa zarejstrować,

mi coś ostatnio słabo odpala, nie wiem co jest może sie zalewa może świece - chyba znów mechanik mnie czeka ech ten romet i tak go lubie