O co biega z tymi biegami ?

[Szubi]

Tak że stwierdzam sam z bólem, że pizdowaty ze mnie mechanik i nie wiem jak ci pomóc

zdaję sobie sprawę że trzeba to zobaczyć "na żywca" ale myślałem że ktoś wcześniej miał podobny problem i coś podpowie

[beniamin82]

Ja myśle że najpierw to wypadałoby sprawdzić czy wieloklin gdzie jest montowana wajcha zmiany biegów jest ok. Oraz czy zęby nie sa wyrobione na samej dźwigni.

To jest pierwsze co możesz sprawdzić sam. To że selmen wyregulował to jedno a to że mogło się rozregulować po trzech minutach to drugie.

Może śruba dokrecająca dzwignię się poluzowała?
Czasem może być nawet wkręcona maksymalnie a i tak zęby dźwigni nie łapią wieloklinu odpowiednio mocno .
Wtedy zwykle poszerzałem przerwę w dzwigni* (fleszką...) żeby móc to porządnie skręcić.

Przede wszystkim nie panikować i sprawdzić rzeczy w kolejności od najtańszych i zajmujących najmniej czasu do tych ciutkę droższych.
*żeby była jasność w romecie jeszcze nie miałem takiej sytuacji ale i w motorynie i w WSK tak robiłem, i to nie raz...

[selmen]

przestańcie z tym olejem...jakby zlał z frytkownicy też by chodziło ...ja leję do swego co mam pod ręką i problemów z biegami nie miałem...mysle, ze długo nie regulowany mechanizm zmiany biegów oraz luzy na tych przegubach od cięgna doprowadziły do faktu, ze przy wbijaniu wyższych biegów kołyska waliła o podest- o czym przekonałem się na wlasne oczy jak sie zabralem za naprawę szubiszowego sprzęta. podest był aż obity od kołyski...myślę, ze niestety niepełny zakres jej ruchu spowodował nei dokladne wbijanie biegów przez dłuższy czas i coś tam się nie tak wyrobiło w skrzynce...sprzęgło ma dobre...nie wiem może teraz jak będzie wbijał do końca to się poprawi?...czas pokaże...z babami i wbijaniem do końca jest podobnie...

aha i wieloklin na wałku i w obejmie jest ok

[Arcon]

z babami i wbijaniem do końca jest podobnie...

Od razu widać, żeś wyposzczony z tego sanatorium wrócił

[Luca]

przestańcie z tym olejem...jakby zlał z frytkownicy też by chodziło ...ja leję do swego co mam pod ręką i problemów z biegami nie miałem...

Oj zdziwił byś się jak duży wpływ ma olej na pracę skrzyni biegów i sprzęgła. Nie każdy olej nadaje się do każdego motocykla.

--- EDYTOWANY Czw Lip 19, 2012 8:14 am ---

kurczę to co mam wylać świeżo zalany olej i z powrotem zalać go samochodowym Castrolem

A co chcesz się dalej męczyć z wbijaniem biegów? Czym szybciej zmienisz, tym szybciej się przekonasz, czy to było przyczyną.
Oczywiście najpierw to sprawdź tą dzwignię zmiany biegów, czy wszystko jest dobrze poskręcane i pracuje w pełnym zakresie. Jak puszczasz sprzęgło, to w którym momencie zaczyna ciągnąć? Powinno ciągnąć gdzieś 10-15mm przed całkowitym puszczeniem klamki (patrząc na koniec klamki). Jak już ciagnie od połowy, to sprzegło do regulacji, bo słabo wysprzęgla i trudności ze zmianą biegów będą.

[Szubi]

wczoraj dosiadłem na podwórku Jelonka i zrobiłem próbę z biegami. Pięć razy weszły bez problemu, od góry do dołu, a za szóstym razem znowu nie mogłem przełączyć z 1 na 2. Wchodziła tylko 1 i luz i koniec. Na domiar złego, mechanik do którego jeździłem powiedział abym z tym swoim motorkiem pojechał do kogoś innego

[Szubi]

A co chcesz się dalej męczyć z wbijaniem biegów? Czym szybciej zmienisz, tym szybciej się przekonasz, czy to było przyczyną.
Oczywiście najpierw to sprawdź tą dzwignię zmiany biegów, czy wszystko jest dobrze poskręcane i pracuje w pełnym zakresie. Jak puszczasz sprzęgło, to w którym momencie zaczyna ciągnąć? Powinno ciągnąć gdzieś 10-15mm przed całkowitym puszczeniem klamki (patrząc na koniec klamki). Jak już ciagnie od połowy, to sprzegło do regulacji, bo słabo wysprzęgla i trudności ze zmianą biegów będą.

Sprzęgło działa ok. Chwyta tuż przed całkowitym puszczeniem klamki. Z kuzynem odkryliśmy odpowiedź na pytanie: "o co biega z tymi biegami?" Winna była dźwignia zmiany biegów i moje ciężkie wojskowe buty Był luz w miejscu mocowania "podnóżka" zmiany biegów (palce w szczególności i lekki luz pięta) do dźwigni. Trochę spawania i jest ok. Na orlenowskim oleju, biegi wchodzą teraz bardzo płynnie. Wchodzą tak delikatnie że nawet nie słyszę jak je zmieniam Ciężkimi buciorami staram się teraz nie walić w biegi , tylko delikatnie, bardzo delikatnie jakbym miał na nogach baletki

[Luca]

No czyli sprawa się wyjaśniła i przyczyna była najprostrza z możliwych

[Karol]

szubiszu, a jak konkretnie poradziłeś sobie z tym luzem? U mnie dźwignia lata trochę na boki, a to ma duży wpływ na jakość zmiany biegów.

[Szubi]

postaram się zrobić zdjęcie gdzie jest pospawane i tu wkleję