Pany, pojawił się problem z kranikiem (nie moim na szczęście, a motongowym

). Otóż ów problem polega na tym, że po przejechaniu ok. 270 km kończy mi się paliwo, więc przekręcam na rezerwę i nie leci, dolewam litra, przekręcam na ON i dalej nie chce lecieć! Dopiero jak zassam to poleci.
Co mogę zrobić z tym ustrojstwem ? Coś więcej, niż przedmuchać ?