Pierwsze kłopoty i porady

Pierwsze kłopoty i porady

Postautor: skawmid dodano: 31 sie 2012, 08:28

Od zakupu używanego jelonka w czerwcu br mam problemy z uruchomieniem silnika po np. nocnej przerwie. Po starcie, normalnie ze ssaniem, parę razy pyrkie a potem zamiast zwiększać obroty coś go dławi i gaśnie a potem to loteria czy uda się odpalić czy nie. Już dwa razy rozładowałem akumulator i odpalałem "na kabelki" z mojej małej "puszeczki" (Jimny). Potem jak już uda się odpalić i się nagrzeje to pali bez najmniejszego problemu. Sprawdzałem: filtr powietrza - czysty, świece - wydają się być w porządku, przeczyściłem WD-40 cięgna ssania w gaźniku. Eksperymentowałem różne sposoby zapalania: bez ssania, z częściowym ssaniem, z gazowaniem ale efekty były niepewne. Przez ostatnie dwa dni zapalam z pełnym ssaniem i odrobiną gazu i pilnuję aby nie zgasł pomału zmniejszając ssanie - muszę być czujny i zaangażować obie ręce. Dodam że moto jest 5-letnie i na liczniku jak go kupowałem miał 10300 km (teraz ma 11300). I drugi kłopocik - po dwutygodniowej przerwie (urlop z rodziną) akumulator sam się rozładował. Mam aku President 12N7-4a, nie wiem iloletni - pewnie nadszedł jego kres i w przyszłym sezonie trzeba pomyśleć o nowym. Szukałem w internecie ale Presidenta w Polsce nie znalazłem - są jakieś innego producenta, koreańskie i nie wiem ile one są warte. Jeżeli Ktoś miał podobne problemy to proszę o uwagi. Pozdrawiam Wszystkich :))
Ostatnio zmieniony 13 lis 2012, 15:47 przez skawmid, łącznie zmieniany 5 razy
Lewa w górę i do przodu:)
Awatar użytkownika
skawmid
Forumowicz
 
Posty: 151
Rejestracja: 14 lip 2012, 11:01
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: Jinlun 250 - teraz symatyk
Płeć: mężczyzna
Wiek: 72

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: eNgine dodano: 31 sie 2012, 09:05

Objaw który opisujesz wskazuje ewidentnie, że coś jest nie tak z ssaniem. Prawidłowo motocykl na ssaniu powinien odpalić bez ruszania manetki (otwarcie manetki wręcz powinno go zgasić bo dawka paliwa z otwartą przepustnicą będzie zbyt mała).

Nie wiem na ile się czujesz pewnie w dłubaniu samemu ale polecam wyjąć gaźnik i przedmuchać dysze, sprawdzić poziom paliwa w komorze pływakowej oraz iskre na świecach na zimnym silniku ( może świece w niskiej temperaturze mają słabą iskre).

U mnie odpalanie zupełnie zimnego wygląda tak:
1. zaciągam ssanie na max (bez tego nie mam szans odpalić)
2. dotyk przycisku rozruch i od razu odpala i wchodzi na obroty
3. po jakiś 15 sekundach zmniejszam ssanie do połowy
4. po kolejnych 30 sekundach wyłączam ssanie całkowicie i ruszam delikatnie manetką sprawdzając czy jeszcze przygasa czy już się wkręca na obroty, jeśli przygasa włączam ssanie na jakieś 15 % i ruszam w drogę, aby po jakiś 200 m wyłączyć ssanie.
Awatar użytkownika
eNgine
Sympatyk
 
Posty: 925
Rejestracja: 05 kwie 2009, 12:47
Lokalizacja: Łódź
Motocykl: Honda NC700XA
Tel. kom.: 503365832
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: Arcon dodano: 31 sie 2012, 09:06

Z doświadczeń własnych i cudzych, stawiam na zbyt mały luz zaworowy.
Arcon
Forumowicz
 
Posty: 1542
Rejestracja: 25 lis 2010, 17:36

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: skawmid dodano: 31 sie 2012, 13:51

To widzę że czeka mnie wizyta u jakiegoś dobrego mechanika bo sam z rozbieraniem gaźnika ani z ustawianiem luzów zaworów sobie nie poradzę - albo pogodzię się z tym że zapala tak jak zapala bo "ten model tak ma" i już ;-) Jak na razie już trzeci dzień bez problemów zapalam swoim sposobem z odrobiną gazu :))
Lewa w górę i do przodu:)
Awatar użytkownika
skawmid
Forumowicz
 
Posty: 151
Rejestracja: 14 lip 2012, 11:01
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: Jinlun 250 - teraz symatyk
Płeć: mężczyzna
Wiek: 72

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: Karol dodano: 31 sie 2012, 13:59

Nie bardzo CI pomogę, ale ja mam chyba to samo, czyli problem z odpaleniem maszyny jak ostygnie przez noc. Wyregulowałem gaźnik, wymieniłem aku, przewody WN, fajki, świece na irydowe, zaglądałem też pod pokrywę zaworów i ciągle żeby odpalić pierwszy raz muszę maksymalnie naciągnąć ssanie i piłować rozrusznikiem przez kilka sekund. A kiedyś palił mi zimny na dotyk.

Nie baw się w żadne Presidenty, tylko kup za całą stówkę aku YUASA YB9-B i będziesz miał spokój na dłuższy czas ;)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Karol
Forumowicz
 
Posty: 1076
Rejestracja: 02 lip 2010, 17:27
Lokalizacja: Toruń
Motocykl: Chituma CTM250-3 Fastran
Tel. kom.: 602356890
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 10691947
Wiek: 41

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: beniamin82 dodano: 31 sie 2012, 15:21

Luzy zaworowe warto wyregulować, za gaźnik sam się nie bierz, ale proponuję zainwestować w filtr paliwa zawczasu (żeby gaźników nie trzeba było rozbierać.)

Podobno bardzo dobry serwis chinoli w Krakowie to mototrip http://www.skutery-krakow.pl/.

Akumulator byle chiński bierz i spokój.
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Klubowicz
 
Posty: 6736
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: dito dodano: 31 sie 2012, 19:28

mój odpala podobnie, czyli:
- ssanie na maksa
- delikatnie gaz
- rozrusznik i pali za 1 obrotem
- chwilkę muszę, trzymać gaz manetką
- ssanie do połowy i puszczam manetkę
- chwilę pochodzi i w czsie jazdy co jakiś czas zmiejszam ssanie.

Podobno Andrzej (poprzedni właściciel,przy okazji pozdrawiam :) ) próbował to regulować ale nic nie dawało, uznałem, że ten egzemplarz tak ma i niczego z nim nie kombinowałem, tym bardziej, że nawet po 10 dniach odpalił bez problemu tak samo jak odpala codziennie :).
Jedynie co to wymieniłem aku, bo stary już nie domagał.
Awatar użytkownika
dito
Forumowicz
 
Posty: 122
Rejestracja: 26 kwie 2012, 20:49
Lokalizacja: Piła
Motocykl: Aprilia Pegaso
Tel. kom.: 792998668
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: oleńka dodano: 31 sie 2012, 20:00

U mni też jeden mechanik powiedział, że ten typ tak ma i wszystko jest ok, a drugi wyregulował zawory , bo przerwy były za małe, albo wcale i teraz naprawdę jest ok.
Awatar użytkownika
oleńka
Sympatyk
 
Posty: 1848
Rejestracja: 10 maja 2010, 10:12
Lokalizacja: Wałbrzych/Ząbki/ UK
Motocykl: moto zastępcze HD :D
Płeć: kobieta
Komunikator: GG3705538

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: dito dodano: 31 sie 2012, 20:05

oleńka pisze:U mni też jeden mechanik powiedział, że ten typ tak ma i wszystko jest ok, a drugi wyregulował zawory , bo przerwy były za małe, albo wcale i teraz naprawdę jest ok.



hmmm, może i faktycznie. Kupię sobie jutro szczelinomierz i sprawdzę luzy zaworowe, a co :D
Awatar użytkownika
dito
Forumowicz
 
Posty: 122
Rejestracja: 26 kwie 2012, 20:49
Lokalizacja: Piła
Motocykl: Aprilia Pegaso
Tel. kom.: 792998668
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Kłopot z pierwszym uruchomieniem silnika

Postautor: Deamiens dodano: 31 sie 2012, 20:20

dito, tylko kup dobry, bo taki z listkami co 0,05 albo nawet 0,1 średnio się nada :) da się kupić (wiem, bo sam mam) z listkami od 0,02 do 0,1 co 0,01, później już co 0,05.
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

Następna

Wróć do Jinlun/Romet 250

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron