Junakiem dookoła świata

[Luca]

Mnie się wydaje, że raczej ma obstawę i ktoś mu towarzyszy, zapewne samochodem. To zdjęcie podczas jazdy, już z koszem, to kto niby mu robił?

No jest kilka takich zdjęć i też mnie to zastanawia, ale może te zdjęcia są robione, gdy np Rosjanie go kawałek odprowadzają? No bo gdyby jakiś samochód z nim jechał, to po co by ładował tyle kilogramów wszystkiego do kufrów?

[Arcon]

Myślę sobie, że obstawa (jeżeli w ogóle jest) pomaga mu tylko logistycznie i zapewnia jakieś minimum bezpieczeństwa, ale nie w taki sposób, żeby przewozić mu bagaże czy udostępniać mu ciepłe auto do spania

To trochę tak, jak w serialach typu "Ice Road Truckers" - niby kierowca jedzie sam przez lodowe pustkowie, ale wiadomo, że towarzyszy mu ekipa telewizyjna. Na ile ludzie z tej ekipy pomagają, jak coś się wydarzy - pozostaje tajemnicą producencką.

[selmen]

Polecam "Long Way Round" http://www.youtube.com/watch?v=FleD0IapLfw
ekipa tez była ale za nich nie jechała... jedyne do czego miałbym zastrzeżenia- to jeśliby faktycznie ktoś z nim jechał to powinien to napisać na wstępie- bo co niektórzy się spuszczaja po kilka razy dziennie na fejsie z domysłów- a tak pożywki by nie mieli. specjalnie założyłem konto na tym "face of shit" żeby pocisnąć co niektórym. myślę, ze rosjanie mu robią foty, sporo ich tam poznał, może ktoś z nim jechał kawałek... a dziś dla mnie odpisał nawet

[Adaś]

No bo gdyby jakiś samochód z nim jechał, to po co by ładował tyle kilogramów wszystkiego do kufrów?

Towarzyszu Luca prosto - dla picu xD

[selmen]

wiesz co kolego o pięknym imieniu Adaś?
sory posta nie było poniosło mnie....

[Adaś]

Dobra selmen spokojnie. Zażartowałem sobie jak niektórzy wcześniej, a od razu rzucasz się jak bym nie wiem co mu zrobił. Mam do niego szacunek jako podróżnika bo na pewno sam nie odważyłbym się na taką podróż. Fakt nie pojechałem tak daleko jak on albo inni, ale to nie upoważnia Ciebie do od razu obrażania mnie...

[Peliks]

No to Kolega Kubiak jest już w Irkucku. A Ty Adam co taki nerwowy się zrobiłeś i tu i na F. . ? Normalnie nie poznaję Kolegi. Pozdrawiam. Peliks.

[selmen]

dobra może mnie poniosło, sory. ale żart to był kiepski kolego. mogłeś napisać że za ciężkie te kufry, za duże itp. też mamy tu podobne zdanie na ten temat. i na początku byliśmy nastawieni sceptycznie do tej wyprawy. ale gość prze do przodu i nie można tego nie doceniać. mam dość ciagłych krytykantów wszystkiego, lubię krytykę tylko że konstruktywną a nie puszczanie takich urywanych bąków. Peliks a pytasz o moje wpisy na fejsie? to poczytaj co jakiś tam ignaszewski pisze do Kubiaka, musi być to dla niego budujące... sory ale nie jestem zwolennikiem nadstawiania drugiego policzka. zwłaszcza jak się robi jaja z kogoś kto jedzie w mrozie przez Syberię, samemu popijając ciepłą herbatkę w domowych pieleszach.

[Luca]

Eee, więcej luzu Panowie. Kubiak jedzie na swoją wyprawę i na swój sposób, a my tylko kibicujemy. Pogadać zawsze można i powymieniać poglądy ale kulturalnie, bez niepotrzebnego obrażania kogokolwiek.
Jednym się podoba sposób podróżowania Kubiaka, innym nie, ale coby nie mówić, to jest to najbardziej szumna wyprawa w środowisku motocyklowym w roku 2012
Najprawdopodobniej sprzet nie wytrzyma tego przeciążenia, by objechać cały glob, ale czy to takie ważne? Liczy się sama frajda i mam nadzieje, że Junaczek wytrzyma jak najdłuzej i będziemy mieli coś ciekawego do czytania przez całą zimę. Takie wyprawy działają też na wyobraźnię i na pewno znajdą się takie osoby, które stwierdzą, że skoro Kubiak może, to ja też

[kacpero]

Brawo Luca jak zawsze zdrowa i wyważona opinia
poszukajcie w działaniach kolesia inspiracji, czegoś wyjątkowego - bo taką wyprawę naprawdę trudno uznać za banalną.
Zdecydował się sam i robi to po swojemu - i chwała mu za to. W moim postrzeganiu - jakkolwiek się zakończy ta "wycieczka" - to łebski gość.