Jaki akumulator-żelowy??

[mike_russ]

Jak masz grzane manety to 12Ah (Amperogodzin) - taki mam w Dzikusie - a dwugara rozruszać to prądu trochę potrzeba..
7Ah to może być przymało.

[Dobry]

Ja tu czegoś nie kumam
po 1 grzane manetki nigdy nie rozładują aku do zera bo mają zabezpieczenie-przynajmniej moje
po 2 od kiedy prąd podczas jazdy jest brany z aku
aku ma tylko dać prąd do odpalenia i tyle

[Arcon]

Nie mówiąc już o tym, że parametrem mówiącym o zdolności akumulatora do rozruchu jest prąd maksymalny, a nie pojemność. Czegoś takiego jak "moc akumulatora" w ogóle nie ma

[mike_russ]

zdolności akumulatora do rozruchu jest prąd maksymalny, a nie pojemność.

To prawda, jednak- zbyt mało pojemny akumulator bardziej się rozładuje przy rozruchu stawiającego większe opory silnika - zatem stopień rozładowania się zwiększy i czas jego doładowania przy pracującym silniku się wydłuży.

Po drugie- grzane manetki pobierają dużo prądu z prądnicy motocyklowej która w niektórych sytuacjach przy niskich obrotach silnika - np. postoju pod światłami itp. może nie wyrobić i wtedy część prądu pójdzie z akumulatora. Co przy małej jego pojemności może sprawić przykrą niespodziankę przy późniejszym rozruchu - zwłaszcza w niskiej temperaturze. Tedy do grzanych manetek rozsądniej mieć akumulator o nieco większej pojemności.
W prawdzie Szubiszu ma przy motorku kopkę, no i jeździ raczej poza miastem, więc pewnie to tylko z mojej strony asekuracja

A co do tematu- jak dotąd mam oba kwasowe i nie narzekam...

[cruenzo]

może to głupio zabrzmi, ale może zmierz jaki największy akumulator ci się zmieści i kup w takich gabarytach o możliwie największych parametrach....

[Szubi]

Czegoś takiego jak "moc akumulatora" w ogóle nie ma

sorry źle się wyraziłem ale chyba wiadomo o co mi chodziło

Panowie a za jaką marką się rozglądać?

[cruenzo]

YUASA robi przyzwoite baterie. Odpuściłbym sobie Vartę, bo na ich temat wyczytałem sporo narzekań. kiedys w samochodzie miałem varte i zdechła po roku

[Arcon]

Panowie... Prąd maksymalny (rozruchowy) jest podobny dla akumulatorów o różnych pojemnościach, natomiast pojemność aku w motocyklu powinna być dobrana do parametrów alternatora. Wkładanie aku o większej pojemności niż zakładana może przynieść wręcz odwrotny skutek, bo taki aku będzie ciągle niedoładowany, i skutkiem tego prąd rozruchowy będzie mniejszy niż nominalny. Powinno zakładać się aku dobrej jakości (wspomniana Yuasa jest ok) o pojemności takiej, jaką założył producent motocykla.

Aku żelowe dodatkowo mają gorsze parametry w stanie niedoładowania, tzn. przykładowo aku kwasowy rozładowany w 40% zakręci jeszcze rozrusznikiem, a żelowy - już nie. Ja do Suzy kupiłem budżetowo żelowe JMT w Larssonie, ale za krótko na nim jeździłem, żeby mieć jakieś opinie. Kilka miesięcy dawał radę

[Karol]

Odpuściłbym sobie Vartę, bo na ich temat wyczytałem sporo narzekań.

Wiosną szukałem aku i kilku sprzedawców mówiło, że wszystkie akumulatory na rynku (może poza Yuasą) robi jedna lub 2 fabryki na świecie. Twierdzili, że w praktyce nie ma różnicy między Vartą, Exidem czy JMT.

Ja jednak z czystym sumieniem polecę aku YUASA YB9-B - cena znośna i jednocześnie najlepszy stosunek cena/jakość, parametry bardzo dobre, pół sezonu przejeździłem bez mrugnięcia okiem. Trzeba tylko sprawdzić, czy wejdzie w koszyk.

[Szubi]

natomiast pojemność aku w motocyklu powinna być dobrana do parametrów alternatora

właśnie jaką poj. powinienem wybrać? Jaką macie w swoich 150-tkach? Mój obecny akumulator nie jest w żaden sposób opisany.