autor: Deamiens dodano: 13 lis 2012, 16:22
Widziałem te deflektory na alledrogo, tylko u mnie jest mały problem, bo szyba jest dość wąska i dość wygięta. W zimie coś się dopasuje.
Co do ilości paliwa w mieszance - tu niespecjalnie coś się wymyśli, bo świeca jest kremowo-biała jak wykręciłem... Ale jak wracałem w weekend dając już w palnik, to wyszło 5,3 niecałe. Muszę kiedyś spróbować z prędkościami prawnie dozwolonymi.
edit://
Żeby nie było tak kolorowo, jak do tej pory wyłapałem 2 awarie, a że sezon się zaraz kończy to trzeba będzie sprawdzić co i jak i wymienić wadliwe części, przy okazji okaże się jak funkcjonuje gwarancja wg. Impexty. Pierwszym problemem okazał się niesprawny "włącznik" wentylatora, na początku tego nie zauważałem bo docierałem go przy dość niskich temperaturach i spokojnie, gdy zaczął dostawać w palnik wyszło szydło z worka. Na chwilę obecną czujnik ominąłem, wentylator chodzi cały czas. Najgorzej, że wg. katalogu części ten czujnik jest integralną częścią chłodnicy i trzeba będzie całą wyciągać...
Druga kwestia, to praktycznie brak tylnego hamulca - na początku działał, i z biegiem kilometrów przestawał. Próba odpowietrzenia układu i... bąbelki powietrza lecą aż miło. Tyle, że nie przestają pomimo przelania sporej ilości płynu, gdzieś coś nieszczelne musi być, wg. dilera pewnie pompa będzie do wymiany. Pozostaje jedynie sprawdzić, czy przewody się gdzieś nie rozszczelniły, żeby nie było, że po wymianie pompy nadal będzie lipa.
edit:// Co do poprzednich awarii... Motocykl zaczął się strasznie grzać, w kilka minut po odpale wskaźnik temperatury wylatywał poza skalę, ogólnie nieciekawie. Ale na zdrowy rozsądek, przy takiej temperaturze silnik powinien się zatrzeć a z chłodnicy oczekiwałbym kłębów pary. Akcja rozbiórka i sprawdzanie wszystkiego po kolei. Pompa wody działa, zresztą jak mogła by inaczej skoro jest napędzana z wału, obieg cieczy jest, termostat się otwiera, co najlepsze nawet włącznik wentylatora jest jednak sprawny. Na 90% winnym "przegrzewania się" był czujnik wskaźnika temperatury, po sprawdzeniu w podgrzewanej wodzie okazało się, że traci opór w temperaturze, gdy do tej wody spokojnie można rękę włożyć... Czujnik zgłoszony, gwarancyjna machina zaczęła poruszać trybami, zobaczymy kiedy przyjdzie.
A co do tego nieszczęsnego hamulca... Po rozebraniu i złożeniu układu, wymianie płynu i porządnym odpowietrzeniu zaczął działać.