Jeszcze w nawiązaniu do zlotów - jak na razie na pewno wolę nieliczne,, kameralne wypady. Może jak jest w planie pobyt nocny z wesołą gromadką, ale wypad na parę godzin w tłumie - nie dla mnie. Ze wsi jestem.
Więc gdyby co - raczej się nie piszę.
Na kilka maszyn, spokojnie, z postojem na kawkę ok, ale rwać w tłumie, żeby pobyć w tłumie - jednak nie.
