W takim razie dopisz do listy wymianę łożysk, bo to może (choć nie musi) być przyczyna, a koszt niewielki. Gęstszy olej w lagach mógłby spowodować nawet większe "wibracje", bo utwardziłby zawieszenie - co prawda dałby lepsze prowadzenie na płaskiej nawierzchni (mówię o w pełni sprawnym moto), tylko gdzie u nas takie znaleźć... Jak chcesz, wymień dla spokoju na 10W. Ile? Na początek tyle, ile wylejesz starego. Do tego nowy napęd, i na szybko licząc zamkniesz się w 300-400.
Mówisz, że w samochodzie wyważanie to konieczność... gdzie jest 2x więcej punktów podparcia niż w motocyklu. Myślę, że wniosek nasuwa się sam

Swoją drogą, jak Ty masz ten silnik przykręcony?!
BTW., piszesz o dociągniętej główce ramy... Może źle pojmuję, ale po dociągnięciu (jak to ładnie
dorplas ujął, 2 razy siekierą żeby się nie odkręciło) powinieneś mieć interesujące efekty na zakrętach...