Dylemat przedniej zębatki

[Karol]

Jednak nie obejdzie się bez konsultacji z Wami

Zastanawia mnie, jaką mam wziąć przednią zębatkę - oryginalna (jak ta) ma średnicę na zębach wielowpustu (czy tam wypustu) 18 mm, ale mierząc suwmiarką okazuje się, że weszła by ciaśniejsza - 17 mm, jak ta.

Wydawało mi się, że ciaśniejsza będzie lepsza dla zębów wielowpusu i już miałem taką brać, a tu sprzedawca poinformował mnie, że w japonii przednia zębatka lata na boki i ciasna może być niedobra.

Czy ktoś obeznany może się wypowiedzieć, czy na zębach ma być luz, czy nie?
Dodatkowo waham się przed zakupem, bo nikt na forum nie brał jeszcze JT F270-14.

[dito]

Tą zębatkę JT F270-14 brało chyba kilka osób m.in. kolega skawmid http://www.klub-chinskich-motocykli.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=3680, ja również brałem, jeszcze ktoś to zakładał ale nie pamiętam już nickow. U mnie jest w miarę świeża, pierwszy sezon i nie zaglądałem tam jeszcze od założenia, a nic niepokojącego nie zauważyłem.

[mike_russ]

O ile się orientuję, lepsze jest dokładniejsze spasowanie - zwłaszcza jeśli chodzi o luz obrotowy (bo poosiowy z uwagi na pracę łańcucha jest potrzebny).
Prosiłbym o zdanie znających się na rzeczy (klubowi ślusarze i mechanicy- do dzieła ). Natomiast co do opinii sprzedawców zębatek podchodziłbym z pewną rezerwą bo pewien "mechanik" z Poznania już drugi raz mi źle dobrał zębatkę do wałka. Dobrze, że od niedawna mam sklep Larssona w Poznaniu...

[Karol]

Ale przyznać trzeba, że oryginalna zębatka kołysała się na boki i wałek zdawczy się nie wyrobił. Ciekawe, czy chińczyki wstawili luźniejszą zębatkę, bo tak powinno być, czy dlatego, że taką mieli pod ręką.

Faktycznie skawmid ma JT F270-14 viewtopic.php?f=15&t=3680&p=69118#p69118 ale są i tacy, którzy mają JT F287-14.

[dito]

Aż wstałem dzisiaj po nocce i do garażu zmierzyć starą zębatkę . Była założona JTF 270-14 wałek zdawczy nie wykazywał zużycia przebieg na chwilę obecną 26500 km. Czyli wychodzi, że u mnie w motocyklu właśnie założyłem 3 zębatkę czyli kolega Andrzej wymieniał wcześniej .

[Karol]

Dzięki za info

Jak poczytałem, to motocykliści dzielą się na 2 grupy - jedni mówią, że każdy luz na zębatce trzeba eliminować, więc im ciaśniej osadzona tym lepiej, inni mówią żeby stosować fabryczną, bo tak to wymyślił Mr. Honda.

Ja się tak zastanawiam nad tą ciaśniejszą JT F287-14 i w ramach eksperymentu chyba ją wezmę, choć jeszcze nie zdecydowałem (mam czas ).

[Luca]

Ale przyznać trzeba, że oryginalna zębatka kołysała się na boki i wałek zdawczy się nie wyrobił. Ciekawe, czy chińczyki wstawili luźniejszą zębatkę, bo tak powinno być, czy dlatego, że taką mieli pod ręką.

Nie taką akurat mieli pod ręką, tylko Chińczyki małpowali z Hondy i zmałpowali tak samo jak jest w japońcu. Ta zębatla ma być luźna bo podczas pracy układa się sama do osi łańcucha. Mój Jelon ma już drugą przednią luźną zębatkę i przejechał ponad 60tyś km a na wałku zdawczym ślady wytarcia są ledwozauważalne.
Ciaśniejsza zębatka też pewnie będzie działać, ale jeśli jest jakieś przesunięcie w osi między zębatkami to najprawdopodobniej przednia zębatka będzie się z jednej strony wycierała szybciej.

[Karol]

A więc tytułem małego podsumowania (mam nadzieję, że nie będę chwalił dnia przed zachodem słońca).

Do przodu wziąłem ciaśniejszą JT F287-14 - weszła bez oporu i pasuje całkiem OK. Jeśli będzie się wycierać z jednej strony, to na przyszłość wszyscy będziemy już wiedzieć, żeby takiej nie brać Miqul też na takiej jeździ, więc testerów będzie już dwóch.

Do tyłu standardowo JT 279-31 i tu nie ma co się rozpisywać, bo większość na taką wymienia.

Łańcuch RK 520/108 bezoringowy. O 2 ogniwa za dużo, ale 106 ni ma w Larssonie. Tu zmartwiło mnie tylko to, że po przesmarowaniu Hipolem i przejechaniu 200 km rozciągnął się sporo. Mam nadzieję, że teraz się ułożył i już dalej nie będzie.

Po wymianie napędu w końcu przestało stukać, pukać, trzeszczeć i dzwonić (jak tu). Łańcuch nie buja się już na zębatce, nie obija się o pokrywę zębatki, ani o ramę.
Podejrzewam, że winny był tu łańcuch 530 na zębatkach 520 - za szeroki na ten sprzęt.

[mike_russ]

Oleju nie żałuj, przez pierwsze 500km się rozciągnie, potem jeszcze trochę do 1000km a potem to już ze spokojem. Łańcuch jak każda nowa część, też się musi "dotrzeć". Nie naprężaj tylko za mocno, zwłaszcza jak masz miękkie zawieszenie z tyłu.