Benzer Shaft 50 - zwiększenie mocy

[abu]

Jeżeli chodzi o samą prędkość to żeby nie bawić się w przeróbki najprościej jest wymienić moduł zapłonowy na odblokowany. Prędkość powinna wzrosnąć o około 15 km/h. Ale czy do takiej prędkości dostosowane są hamulce?

[foxmolder]

Załóżmy że spowoduję wypadek bez ofiar, tzn zderzę się z samochodem z mojej winy. Albo nie z mojej winy, czy jest jakaś różnica?

Jeżeli bez uprawnień do kierowania pojazdem spowodujesz choćby stłuczkę, to płacisz za naprawę. Czyja wina, nie ma znaczenia.

Jeżeli chodzi o samą prędkość to żeby nie bawić się w przeróbki najprościej jest wymienić moduł zapłonowy na odblokowany. Prędkość powinna wzrosnąć o około 15 km/h. Ale czy do takiej prędkości dostosowane są hamulce?

Bardzo ważny problem poruszony. Mnie od takich spraw boli głowa, ale dokładanie pojemności i mocy oraz prędkości do ramy itd. przystowanej do mniejszych obciążeń jest chyba nie najlepszym pomysłem.

I w ogóle nie powinniśmy na forum udzielać porad typu, jak z 50 cm wycisnąć 100 KM. Bo to niebezpieczne dla pytającego, a w efekcie dla innych użytkowników drogi, w tym i dla Nas. Ale to tylko moje osobiste zdanie, bo ja i tam bym takiej rady nie udzielił, bo się nie znam na mechanice.

[kosimazaki]

Załóżmy że spowoduję wypadek bez ofiar, tzn zderzę się z samochodem z mojej winy. Albo nie z mojej winy, czy jest jakaś różnica?

Jest i to spora, nie znam wszystkich możliwych rozwiązań ale przynajmniej w skrócie napiszę co wiem:
1. Twoja wina, masz uprawnienia na B ale nie na motocykl lub na mniejszą pojemność motocykla a jedziesz większą:
Pierwsza i podstawowa rzecz to mandat, w tym wypadku 300 zł. Następnie roszczenia ubezpieczyciela wobec Ciebie, ponieważ wypłacił już poszkodowanemu odszkodowanie a teraz zabiera się za odzyskanie poniesionych kosztów od Ciebie. Jakie koszty? Nie da się opisać, może być 100zł (raczej nierealne że będzie tak nisko) a może być kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy - zależy co uszkodzisz w drugim pojeździe.

Przykład: wjeżdżasz w samochód, niszczysz jedynie drzwi ale ten w wyniku uderzenia skręca i wjeżdża pod kolejny w wyniku czego ma uszkodzone drzwi z obu stron pojazdu cały przód, dwa nadkola plus lampa i dodatkowy osprzęt w silniku, do tego drugi pojazd ma skasowany cały przód. Na nieszczęście w drugim samochodzie jechała matka z małym dzieckiem, do tego zupełnie niedoświadczona, zarówno jako matka jak i kierowca, nie zapięła fotelika prawidłowo, dziecko obrywa poduszką powietrzną. Na szczęście żyje ale ma pękniętą kość szczękową i złamany obojczyk, koszty leczenia dość drastycznie rosną. Podsumowanie: za całość płacisz od kilku do kilkudziesięciu tysięcy zł w zależności od marki pojazdów i ewentualnych komplikacji podczas leczenia dziecka.

Do tego dochodzi ewentualne postępowanie sądowe a wówczas dla sądu wyglądasz jakbyś siedział z transparentem "chcę iść do paki", dlatego że z Twojej winy i bez uprawnień, dodatkowo Cię to obciąża.

2. Nie Twoja wina, ale bez uprawnień - tu nie wiem jak jest z ubezpieczeniem, wypadałoby zadzwonić i dopytać, natomiast sąd nie obciąży Cię dodatkowo za brak uprawnień, ponieważ wyrok będzie oparty o kwestię winy a nie posiadanych uprawnień.

Ogólnie, Nitros5, naprawdę warto to przemyśleć. Wiem, co piszę, ponieważ w tym roku miałem dokładnie taki sam dylemat. Nie miałem zrobionej kat A a jedynie B. Najpierw kombinowałem z zakupem przerobionych sprzętów, bo 50ccm to jednak niewiele, jednak jak policzyłem ile mogę stracić w razie jakiegokolwiek nieszczęścia, to zdecydowałem się jednak na podejście do egzaminu. Spełniłem przy okazji swoje życiowe marzenie o zdobyciu kat A a dodatkowo, podczas jazdy, siedzenie nie pali mnie w cztery litery i nie sztywnieję, mijając policjantów Jeżdżę na pełnym luzie z szerokim uśmiechem na gębie (ostatnio właśnie zauważyłem, że podświadomie, podczas jazdy mam na gębie banana, pewnie idiotycznie to musi wyglądać z boku ale to jest zupełnie niezależna reakcja organizmu)
Trzymam za Ciebie i Twoją decyzję kciuki, bo wiem ile kosztuje w takim przypadku podjęcie odpowiedzialnej decyzji:( Daj znać co ostatecznie postanowisz

I w ogóle nie powinniśmy na forum udzielać porad typu, jak z 50 cm wycisnąć 100 KM. Bo to niebezpieczne dla pytającego, a w efekcie dla innych użytkowników drogi, w tym i dla Nas. Ale to tylko moje osobiste zdanie, bo ja i tam bym takiej rady nie udzielił, bo się nie znam na mechanice.

Zgadzam się w 100%. Co prawda zawsze powtarzam, że każdy sam decyduje o swoim życiu i ja nie mam prawa niczego nikomu ani narzucać ani bronić. Jednak też nie powinienem również przyczyniać się do sytuacji, w której poprzez moją poradę zagrożę bezpieczeństwu kolegi. Masz rację Foxie.

[beniamin82]

Załóżmy że spowoduję wypadek bez ofiar, tzn zderzę się z samochodem z mojej winy. Albo nie z mojej winy, czy jest jakaś różnica?

Jeżeli bez uprawnień do kierowania pojazdem spowodujesz choćby stłuczkę, to płacisz za naprawę. Czyja wina, nie ma znaczenia.

Plus 500zł za kierowanie pojazdem bez uprawnień...

Jeżeli chodzi o samą prędkość to żeby nie bawić się w przeróbki najprościej jest wymienić moduł zapłonowy na odblokowany. Prędkość powinna wzrosnąć o około 15 km/h. Ale czy do takiej prędkości dostosowane są hamulce?

Hamulce ma to takie samo jak w romecie Z-125 więc powinno dać radę.

[sketii]

A kto mu sprawdzi pojemność, co silnik mu rozbiorą i zmierzą .Poruszając się motorowerem szybciej niż 45 km/h już łamiesz przepisy dotyczące uprawnień

[beniamin82]

A kto mu sprawdzi pojemność, co silnik mu rozbiorą i zmierzą .Poruszając się motorowerem szybciej niż 45 km/h już łamiesz przepisy dotyczące uprawnień

Na cylindrze 80ccm jest taki napis, i myślę że większość policmajstrów wie jak to sprawdzić. A jak będzie napisz szlifnięty to od razu podpada.

Druga sprawa, jeżeli byłby wypadek śmiertelny (nie daj boże) to prokuratura sprawdzi wszystko.

Ale jak to już tutaj ktoś pisał, to własne ryzyko jeżdżącego bez uprawnień.

[Michoł]

Nitros5 chyba zaraz głowa ci spuchnie od tylu wypowiedzi, które jednoznacznie mówią że nie wolno niczego przerabiać. Ja uważam że duża większość młodych ludzi przerabia swoje skutery i motorowery na większe pojemności i mnie już nie dziwi jak mały skuterek wyprzedza mnie na mieście jadąc 90km/h, bo zapewne jest wsadzony cylinder 80ccm. Ja uważam że i tak rozsądnie podchodzisz do sprawy i chcesz władować właśnie taki zestawić o 80 pojemności. Niektórzy to od razu po samym kupnie zamawiają 110ccm i ładują to w ramę. Dlatego uważam że nic się nie stanie jeśli wpakujesz 80, bo jak by tak każdego sprawdzać, to pewnie by wyszło na to że 70% skuterów jest przerobionych i nie spełniających prawnych wymogów, bo wystarczy że zmieni się moduł zapłonowy w 2t i już można 70km/h osiągnąć, a jak wiadomo motorowerem bądź skuterem, jak to kolega wyżej zauważył można poruszać się do 45km/h. Więc gdzie ta policja która powinna walczyć z wściekle szybkimi skuterami? Nie ma jej. Nie podchodź do tego tak że zaraz komuś zrobisz krzywdę, bo jadąc 45 czy 80, również możesz się sam zabić, czy spowodować wypadek. Więc o czym my tu mówimy? Ja raczej uważam że trzeba tępić tych co bez prawka dosiadają 600 albo 1000 pojemności i zapierdalają po 200km/h po obwodnicach a po mieście nie raz zapierdalają po 160. I to tu jest problem, a nie młody człowiek który z 50 przerobi sobie motorowerek na 80. Śmieszne.

[kosimazaki]

Michoł to wcale nie jest śmieszne a namawianie młodego człowieka do działania niezgodnego z prawem jest wręcz karygodne Oczywiście że policja prawie na 100% nawet nie spojrzy na przeróbkę. Calutki czas była mowa jedynie o sytuacji, w której doszło by do wypadku. A kto zagwarantuje, że Mu jakiś dzieciak nie wskoczy pod koła? Właśnie o to chodzi, że to wcale nie musi być Twoja wina a i tak będziesz miał przechlapane jak coś się stanie. Mówiłem i powtórzę - to jest życie Nitros5 i tylko On może zdecydować. My możemy Mu jedynie pomóc lub zaszkodzić. W tym konkretnym przypadku namawianie kolegi do przeróbek jest niestety bardzo nieodpowiedzialne

[Miro]

Panowie kolega prosi o rade jak z tuningować silnik a wy mu robicie wykład z prawa i kodeksu drogowego,{każdy jest kowalem swego losu}.To po pierwsze a wracając do tematu
możesz wymienić zestaw;cylinder tłok itd bo nawet jak by ci sie w cudzysłowie coś przytrafiło to nikt nie będzie rozbierał ci silnika i zaglądał w jego bebechy,co tam jest włożone.Cylinder 50 czy 80 z wyglądu jest taki sam,więc spokojnie możesz sobie tych kucy dołożyć przez wymiane cylindra.Pozdrawiam

[beniamin82]

Mu tu sobie gadu-gadu. a kolega nikt nie zauważył że nitro5 nie był w powitalni, a po za tym:

Rejestracja:22 sie 2013, 12:44
Ostatnia wizyta:22 sie 2013, 22:27

Pewnie zwątpił po tym co przeczytał i juz nas nie lubi...

Nei napisał tez ile ma lat, a takie teksty o tunningowaniu to ja znam z forum romet125.pl.
Tam każdy szanujący się 16latek z A1 chce zeby toto leciało przysłowiowe 200.
Dobrze że ja jak miałem 18lat to miałem Wskę którą nijak nie dało się tanio stuningować..

.Cylinder 50 czy 80 z wyglądu jest taki sam

No więc nie jest.... na każdym cylindrze chińskim od 50 do 125 jest odlew na którym jest podane ile toto ma pojemności.
Jeżeli tę cechę szlifniesz to już wiadomo że coś było kombinowane.