Do you Do you St.Tropez?

[BabaLuca]

Dzięki za życzenia zdrowia - dziś byłam na badaniach - zobaczymy czy borelioza nadal we mnie siedzi, czy udało się to paskudztwo wytruć. Kicia odwdzięcza się wdzięcznym mrumrumru, a Luca dziś powiedział: " napisz chłopakom że mi ciecze ze sprzęgła" - cokolwiek miałoby to znaczyć

Czyżby siedział na czymś zimnym i ma problemy z "podwoziem"

Przyjedzie to trzeba będzie mu zrobić dokładny przegląd, motorowi zresztą pewnie też

Luca spał wczoraj w Royan a dziś jedzie w stronę Tuluzy. Podobno zaczął nawet tęsknić za domem. Pewnie mu się zupy chińskie przejadły.

[krysz]

...Pewnie mu się zupy chińskie przejadły.

No nie wiem, w podróży nawet całkiem smakują. Sprawdzone własnymi gruczołami smakowymi.
A może dlatego, że w domu tego nie jem
Luca, powodzenia w podróży...

[ewcian]

[quote="krysz"][quote="BabaLuca"] ... w podróży nawet całkiem smakują. Sprawdzone własnymi gruczołami smakowymi.
Potwierdzam ... ze smakuja i to nie tylko w podrozy, chociaz jestem zwolenniczka domowej kuchni, a gore bierze kuchnia slaska

[BabaLuca]

... w podróży nawet całkiem smakują. Sprawdzone własnymi gruczołami smakowymi.
Potwierdzam ... ze smakuja i to nie tylko w podrozy, chociaz jestem zwolenniczka domowej kuchni, a gore bierze kuchnia slaska

Ja wiem, że smakują ale przez tydzień na takim wikcie to Luca na pewno zdrowszy nie będzie ale przynajmniej domowe obiadki doceni

Luca mimo tego, iż się zapierał, że w sobotę będzie kierował się w stronę domu ruszył w kierunku Hiszpanii "bo być tak blisko i nie zobaczyć to grzech" a Luca wiadomo, że człowiek cnotliwy jest i grzechu jak ognia unika

[koty4]

No jak pójdzie tym tropem, to zobaczysz go za rok.....

[Sułek]

Jest Hiszpania!za górami!a tu zima,karnawał jest z nami!Tak nie dziwota że chciał zahaczyć o tą krainę kiedy ma rzut kanistrem do granicy!No i pogoda pewnie zachęciła?! Do świąt na pewno zdąży wrócić.

[BabaLuca]

Jest Hiszpania!za górami!a tu zima,karnawał jest z nami!Tak nie dziwota że chciał zahaczyć o tą krainę kiedy ma rzut kanistrem do granicy!No i pogoda pewnie zachęciła?! Do świąt na pewno zdąży wrócić.

Podobno lało cały dzień ale Luca z cukru nie jest i dał radę
a na święta pewnie wróci tylko nie wiem na które

[BabaLuca]

Luca jest we Francji w Perpignan. Jest bardzo zmęczony bo od trzech dni ciągle pada. Jutro rusza w kierunku Narbonne i mam nadzieję, że będzie się już kierował w stronę domu bo bardzo już za nim tęsknimy

[Sułek]

Znam ten ból,przy takim deszczu wszystko przemaka w końcu poza folią No i w kasku widoczność podczas opadów jest kiepska z racji bliskości szybki i rozszczepiania światła i refleksów a po ciemku to już niebezpiecznie jest i trzeba zwolnić poważnie.Sza byś tfaldym fasetem a nie jahimś lamusem - to z reklamy ale pasuje.

[BabaLuca]

Luca nocuje dziś koło Nimes, lekko go pokręciło po hiszpańskich deszczach i wiatrach więc odpoczywa bo trudno mu kierownicę utrzymać. Pogoda się na szczęście poprawiła i już ma kilka rzeczy suchych.