Paliwo

[krzysiek066]

Dzięki Panowie Trochę mi przejaśniało Tylko ze ten gaźnik to właśnie świeżo po czyszczeniu i regulacji jest i właśnie od tego czasu jakby to się zaczęło dziać
No cóż trzeba będzie odwiedzić Pana serwisanta
Swoją drogą to powiem Wam że mam już powoli dość tego motocykla, który kupiony po to nowy zeby cieszyc się długą i bezawaryjną jazdą, a jak narazie to same problemy
NIe wiem czy ja mam takiego pecha czy to po prostu naiwność, że może jednak Chińczycy choć w tej dziedzinie nie dalali ciała ... jak narazie to wygląda na to że dali
Pzdr

[eNgine]

Kolego nie ma co załamywać rąk, bo to wszystko są błachostki. Powiem Ci tak, dziś możesz i kupić nową z salonu hondę za 40k zł i tak samo jakieś pierdółki będą się dziać. Jeśli ktoś kupuje sprzęt i myśli że będzie tylko lał paliwo i jeździł to albo się szybko rozczaruje albo jest niesamowitym szczęściarzem. Jeśli sam stwierdzasz że zaczęło cieknąć po czyszczeniu u mechanika to chyba jasno wskazuje gdzie przyczyna, może źle złożył - albo coś mu się przy skręcaniu dostało do środka. Kiedyś żeby godzinę pojeździć motocyklem 2 godziny trzeba go było naprawiać, a ludzie mimo to byli szczęśliwi, że mogą tą godzinę pojeździć a i sam motocykl kosztował duuużo więcej niż 2 średnie krajowe.

[beniamin82]

Ja też się przekonałem że chińczyka to trzeba kupić używanego z przebiegiem powyżej 5tyś. km.
Po prostu motorek wyjeżdża z fabryki/salonu na chodzie, ale eksploatacyjnie nalezy go jeszcze "dopracować" co daje się zrobić tylko nawijając kilometry.
Po to też jest okres gwarancyjny.

[kamil_juri]

Ja też się przekonałem że chińczyka to trzeba kupić używanego z przebiegiem powyżej 5tyś. km.
Po prostu motorek wyjeżdża z fabryki/salonu na chodzie, ale eksploatacyjnie nalezy go jeszcze "dopracować" co daje się zrobić tylko nawijając kilometry.
Po to też jest okres gwarancyjny.

E to ja nie narzekam, że nowego kupiłem Fakt przygód już było. Ale człowiek może się sporo nauczyć szczególnie przy wsparciu forumowiczów. Na razie wszystko cyka pięknie. Po prostu wskakuję i jadę w stronę slońca