Do you Do you St.Tropez?

[koty4]

Ja tam czekam na lachonki.....

[teer]

Luca to teraz musisz Babę gdzieś wysłać na fajny urlopik- a ty z dzieciakami i z kicią- w końcu dużo się ostatnio mówi o równouprawnieniu pzdro dla Was wszystkich i zdrówka.

[Luca]

Luca to teraz musisz Babę gdzieś wysłać na fajny urlopik- a ty z dzieciakami i z kicią- w końcu dużo się ostatnio mówi o równouprawnieniu

Nie no jak możesz tak mi bałamucić BabaLucę
Zawezwała mnie do kompa i wytknęła palcem twojego posta

[Luca]

Kilka fotek, tak na zachętę:
http://chomikuj.pl/Luca/St+Tropez+2013/Fotki/01+Dzien
http://chomikuj.pl/Luca/St+Tropez+2013/Fotki/02+Dzien
http://chomikuj.pl/Luca/St+Tropez+2013/Fotki/03+Dzien

[teer]

Luca to teraz musisz Babę gdzieś wysłać na fajny urlopik- a ty z dzieciakami i z kicią- w końcu dużo się ostatnio mówi o równouprawnieniu

Nie no jak możesz tak mi bałamucić BabaLucę
Zawezwała mnie do kompa i wytknęła palcem twojego posta

Wszystko przez to że podobno to miał być Wasz wspólny wypad.
Więc aby i Ona miała chwilkę wytchnienia lub jak to mówią "dla zdrowotnosti" polecam dla Niej podróż do wód
Zdrówka dla Was wszystkich

[Luca]

Kolejnych kilka fotek:
http://chomikuj.pl/Luca/St+Tropez+2013/Fotki/04+Dzien
http://chomikuj.pl/Luca/St+Tropez+2013/Fotki/05+Dzien

[kosimazaki]

Luca, te Twoje zdjęcia oglądam, że tak powiem jednym tchem. Dodatkowo zdjęcia okraszone doskonałymi komentarzami Mogę sobie tylko wyobrazić jak to piorunująco wyglądało na żywo, szczególnie Wzgórze Św. Michała.
Nie wiem czy orientowałeś się kiedyś w temacie, o którym za chwilę napiszę ale jeśli nie to naprawdę warto. Chodzi o to, że przed takim wyjazdem dogadujesz się z jakąś gazetą (najlepiej coś z geografią lub czymś podobnym), że w zamian za zrobienie i udostępnienie (zrzeczenie się praw autorskich przy okazji) im za darmo zdjęć, oni Ci wypożyczają aparat i ponoszą koszty Twojego wyjazdu. Ile Ci dadzą i za co zapłacą to już kwestia Twojej inwencji twórczej w rozmowie z ich przedstawicielem oraz zapotrzebowania na dany materiał. Podpisujesz specjalną umowę i w drogę. Mój dawny kumpel kiedyś na ponad miesiąc pojechał do Iranu w taki sposób. Zapłacili za Niego (podróż i żarcie), dodatkowo dali Mu aparat, full klisz (wtedy jeszcze dobre cyfrówki były za drogie na takie pożyczanie) i wysłali w drogę. Pojechał, napstrykał fotek, oddał wszystko redakcji a wrażenia pozostały. Mówił, że nie da się opisać. Oczywiście nie mieszkał w Mariocie ale na polu zdarzyło mu się spać sporadycznie.
Nie mam pojęcia czy takie coś w obecnych czasach jeszcze przejdzie ale masz odpowiednie zadatki na fotoreportera i warto spróbować.
Mam nadzieję, że BabaLuca mnie nie zje za podrzucanie takich pomysłów

[Luca]

Nie mam pojęcia czy takie coś w obecnych czasach jeszcze przejdzie ale masz odpowiednie zadatki na fotoreportera i warto spróbować.

Może i jakaś gazeta by coś tam wspomogła ale u mnie jest jeden problem. Dostaję urlop, wsiadam i jadę. Długoterminowego planowania w tym brak.

[kacpero]

Obawiam się, że aktualnie takie akcje pomocowe to czas przeszły dokonany z pełna sympatią dla dokonań, zamiarów etc.
Redakcje tną koszta do maksimum, reporterzy pracują od lat jako wolni strzelcy i jeżeli maja do zaoferowania atrakcyjny materiał zwyczajnie wystawiają go na "aukcję" - winner takes it all
Poza tym zdecydowanie taniej jest zlecić konkretne zadanie i zapłacić za usługę niż finansować całą wyprawę. Obecnie świat stoi otworem przed każdym, metody o których rozmawiacie Panowie sprawdzały się w czasach turbulencji granicznych
Zamiennie prościej znaleźć sponsora (firma z branży motocyklowej) a równolegle domówić z jakimś nośnikiem medialnym na opracowanie fotoreportażu.

[kosimazaki]

Zamiennie prościej znaleźć sponsora (firma z branży motocyklowej) a równolegle domówić z jakimś nośnikiem medialnym na opracowanie fotoreportażu.

Zgadzam się z Tobą w 100%. Mi osobiście na pewno super czytało by się taki fotoreportaż, że ktoś na jakimś sprzęcie, który spora grupa motocyklistów uważa za złom i g...o chińskie (sorki, ja tak nie uważam), przejechał w porywie taką trasę jakiej spora część przez cały sezon a nawet dwa nie zrobi (chodzi o długość), po obejrzeniu komedii, bo tak sobie z dnia na dzień postanowił. Takie rzeczy nie zdarzają się na co dzień i dla odmiany od testów i czytania o tym jak to sprzętem za 70 tysięcy złotych plus wyposażenie za następne 50 tysiaków ktoś objechał Hiszpanię, wolałbym sto razy bardziej przeczytać o kimś takim jak Luca i o Jego wyczynie i nie piszę tego jak wazeliniarz tylko poważnie tak to widzę. Przy okazji mielibyśmy przetestowany w szerokim zakresie sprzęt, co dla producenta chyba też mogłoby pomóc o ile ten sprzęt sprawowałby się jak ten, którym pojechał Luca
Luca ja Ci dobrze radzę, pogadaj z gazeciorami jakimiś motocyklowymi, że masz taki gest od czasu do czasu i chętnie rozwiniesz skrzydła o ile znajdzie się sponsor