Mój Zippek znowu jeździ tzn juz jakis czas ale teraz mam chwile żeby się podzielić tą wiadomością
Koleś porozkręcał wszystko poustawiał na nowo i ... no i właśnie nie znalazł przyczyny
W każdym razie od tego diagnozowania się naprawiło
Mam nadzieje że to już koniec moich dziwnych przygód

Choć powiem szczerze że dziwnie się prowadzi

mam takie wrażenie jakby koła były krzywe
Początkowo myślelem że może opony się odkształciły jak stał u tego pożal się Boże dilera

(na samą myśl o nim mam wyzsze ciśnienie)
ale po 300kkm nic sie nie zmieniło

dużej tragedii nie ma ale czasem lekko go telepie

o właśnie dokładnie tak jak to autko

No ale w końcu jezdze
Pzdr
