autor: waludi dodano: 12 sty 2014, 12:09
akurat, nie mam motorka pod ręką , stoi na jurze, ale jak będą to zrobię foto i pokarzę . tak słownie opisując patrząc na pokrywę z lewej strony to u góry pokrywy jest jak się domyślam po tym co pisał Deamiens nakrętka, zaślepka czy jak to tam określić która po odkręceniu otwiera otwór w którym obserwujemy cechy nabite na kole magnesowym, i tam wlewał, o ile dobrze kojarzę to mówił coś o ćwiartce czyli 250 ml na środku pokrywy jest taka wielka nakrętka , zaślepka, tego nie ruszał, odkręcał jeszcze śrubę pod silnikiem po lewej stronie tam chyba chciał to stare ustrojstwo spuścić ale czy coś stamtąd leciało nie powiem bo aż tak dokładnie nie obserwowałem. wydaje mi się że do spuszczania normalnie oleju to jest spust po prawej stronie od dołu. Po tej samej stronie wo oczko do kontroli i wlew. W każdym razie odkręcał wszystkie śruby z silnika co są pod spodem, , które już potrzebnie , a które nie potrzebnie , już nie wiem, gdyby to człek wiedział co z tego wyniknie to bym się nawet położył pod motorek by wszystko zaobserwować