Zainspirowany podpatrzonym

pomysłem,oparcia kierowcy, spróbowałem dzisiaj wcielić go w życie.Wybrałem sie na tzw.szrot i w smutno wyglądających wrakach szukałem...odpowiedniego zagłówka.po dosyc długich poszukiwaniach i przymiarkach zdecydowałem się na zagłówek z Opla combi,miał,oryg. wygięte pręty i wysokość regulowało się do zagłówka

.W domciu,a raczej w garażu mała burza mózgu

,jak to wszystko zamocować,żeby można było w łatwy sposób rozebrać.Potem ,z wszystkim do ślusarza (tokarki i spawarki jeszcze nie mam),po około 30 minutach było gotowe,spowrotem do garażu, wszystko poskładałem i wyszło coś takiego

po wyciągnięciu oparcia

mocowanie wygląda tak:



Zagłówek musimy odwrócić(przynajmniej ten model),po poskładaniu przejechałem się kawałek było OK,konstrukcja jest już pomalowana,przed założeniem,żeby nie było obtarć poowijam to taśmą potem obicie skajem lub skórą i przeprowadzę dłuższą próbę.Oczywiście oparcie można zastosować do innych

,z dzieloną kanapą.