Fakt w Cruiser-ku zawieszenie jest twarde jak szlag, aż podskakuje na dziurach

.Jak chcesz je (sprężyny) jeszcze bardziej zciągnąć ,to dolna część amortyzatora ma przyspawany taki pierścień do którego trzeba włożyć pręt odpowiedniej grubości i długości,bo trzeba się przyłożyć,szczególnie jak moto stoi na kole (najlepiej podnieść na podnośniku,żeby max odciążyć sprężyny).Następnie przekręcasz dolny kielich amora,w kolejne wyżłobienie jest ich chyba 5 ,trzeba uważać,żeby lewy i prawy były w tym samym rowku. Tak przy okazji mam pytanie ,bo w moim Cr-ku obrzydliwie skrzypi zawieszenie i nie mogę wyczaić gdzie,czy może ktoś rozkminił

podobny problem??