Towarzystwa chętnego jakoś nie ma, więc pojadę sobie sama. Posiedzę kilka dni i wrócę. Zastanawiałam się nad wycieczką "dookoła Polski", ale chyba jednak zostanę przy prostej opcji - "autostradą w jeden dzień". 23.07 oddaję motor do serwisu, standardowy przegląd na 18 000. Także jakoś po tym terminie.
Zastanawiałam się, co powinnam ze sobą wziąć - rzeczy do naprawy moto - ale po namyśle stwierdziłam, że raczej nie wezmę nic - nie oszukujmy się, i tak sobie tego sama nie naprawię.
Ale najwyżej pozbieram numery telefonów do osób "po drodze" i w razie czego będę nękać... Muszę jeszcze podjechać do sklepu motocyklowego i kupić coś na bagaż, który będę mogła zamontować z tyłu, nawet na siedzeniu pasażera. Zobaczymy.
).Jak kolega Peliks mi o tym mówił ,to nawet nie wyobrażałem sobie skali tego tłoku 
.Jeszcze jedno autostrada Łódź-Toruń musisz mieć pełny bak i pusty pęcherz, bo prawie 200km bez parkingów 
.
