Szerokości i dobrej zabawy

.
Moja żonka stwierdziła ,że też chciała by w tym roku odwiedzić morze i znowu okazja do jazdy

.I tak, ruszamy zaraz po długim weckendzie do Rowów ,żoncia autobusem a ja motorkiem

. Startuję w poniedziałek ,670 raczej w jednym dniu nie zrobię ,tak że gdzieś na północy kraju przerwa i potem dalej ,a w czwartek lub piątek curik na PNPC

.Się końcówka lata zapowiada

.