pierwszy " foch" julka

pierwszy " foch" julka

Postautor: iras dodano: 09 lis 2011, 20:35

4 sezony bezproblemowej jazdy(9800km),i zdziwko !
Po uruchomieniu silnika rozrusznik nie wyłączył się więc wyłączyłem prąd kluczykiem w stacyjce.Silnik jednak pracuje dalej, więc zdjąłem fajkę ze świecy, ale silnik kręci dalej.Zdusiłem go włączając 2-gi bieg bez dodania gazu.Po wysprzęgleniu rozrusznik jeszcze trochę obracał silnikiem.Dokonałem rozruchu silnika kopką (rozrusznik już nie obracał się na pracującym silniku),ale po rozłożeniu stopki bocznej zgasł(nigdy tak nie miał).Uruchomiłem silnik kopką, światełko biegu jałowego nie świeci, nie ma świateł ani kierunkowskazów, ale silnik bangla.Tak dojechałem z pracy do domu.Po powrocie macam akumulator- ciepły, dokonuję pomiaru miernikiem- 0 voltów.Chyba umarł.Ale dlaczego nie działają światła i kierunki.Bezpiecznik przy akumulatorze wygląda na dobry.Wystarczy nowy akumulator?
iras
 

pierwszy " foch" julka

Postautor: Zbigniew dodano: 09 lis 2011, 20:51

Ano widzisz a potrza było tylko szybko zdjąć klemę z aku i nic by się nie spaliło . Prawdopodobnie zawiesił się przekaźnik od rozrusznika lub przycisk na kierownicy się zaciął . A teraz to pewnie trochę sobie narobiłeś bigosu w instalacji , a kto wie co jeszcze z rozrusznikiem .
Pozdrawiam
Zbyszek
Zbigniew
Klubowicz
 
Posty: 963
Rejestracja: 04 paź 2009, 16:17
Lokalizacja: GCZ Koczała
Motocykl: Lifan LF250
Tel. kom.: 604643449
Płeć: mężczyzna
Wiek: 63

pierwszy " foch" julka

Postautor: Luca dodano: 10 lis 2011, 12:50

Odłącz przekaźnik rozrusznika i naładuj aku, a potem odpal z kopki.
Tak jak Zbigniew pisze najprawdopodobniej styki przekaźnika się zgrzały i rozrusznik kręcił, aż padł akumulator.
Silnik ma swoje własne oddzielne zasilanie CDI i nie potrzebuje akumulatora by pracować, ale akumulator jest niezbędny do napędzenia rozrusznika i do prawidłowej pracy regulatora napięcia. Jazda na zwartym przez rozrusznik akumulatorze mogła spalić regulator napięcia i prądnicę.

-- EDYTOWANY Czw Lis 10, 2011 11:57 am --

iras pisze: Uruchomiłem silnik kopką, światełko biegu jałowego nie świeci, nie ma świateł ani kierunkowskazów, ale silnik bangla.Tak dojechałem z pracy do domu.Po powrocie macam akumulator- ciepły, dokonuję pomiaru miernikiem- 0 voltów.

Tu popełniłeś błąd, mogłeś spokojnie przyjechać z pracy do domu, ale trzeba było wcześniej odłączyć chociaż akumulator, jak nie wiedziałeś co jest grane.
Nie odłączając akumulatora prądnica pracowała na 100% swoich możliwości pchając prąd do akumulatora w celu go naładowania, a tym samym bezpośrednio w zwarty rozrusznik.
Jak nic nie popaliło to masz super wytrzymałą instalację. :D
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

pierwszy " foch" julka

Postautor: szesnasty dodano: 10 lis 2011, 16:12

Wystarczyło pewnie walnąć w przekaźnik i by puściło.
http://www.klub-chinskich-motocykli.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=2334
Awatar użytkownika
szesnasty
Forumowicz
 
Posty: 285
Rejestracja: 20 gru 2009, 00:16
Lokalizacja: Grodziec k/Opola
Motocykl: Heroway CXM250A
Płeć: mężczyzna
Wiek: 56

pierwszy " foch" julka

Postautor: iras dodano: 13 lis 2011, 21:10

wymontowałem przekaźnik rozrusznika(do wymiany), próba naładowania akumulatora nie powiodła się(do wymiany po czterech latach).Mam nadzieję, że po wymianie wszystko zadziała.

-- EDYTOWANY Dzisiaj, 21:13 --

operacja udana, pacjent żyje.130pln(akumulator+przekaźnik)i wszystko działa.
iras
 


Wróć do Jinlun/Romet 150

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron