Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: andrzej dodano: 31 lip 2014, 21:11

Tylko pozazdrościć wyprawy. Pozdrowienia dla Was :piwo: :piwo: :piwo:
Awatar użytkownika
andrzej
Klubowicz
 
Posty: 1454
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:27
Lokalizacja: Bydgoszcz.
Motocykl: VStrom 650 (był R-250,NT-650)
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: DaJan dodano: 02 sie 2014, 20:26

Szacun...cudnie ze jest cudnie... :D pozdro.
Największym przeciwnikiem marzeń jest portfel.
Awatar użytkownika
DaJan
Klubowicz
 
Posty: 1519
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:58
Lokalizacja: Krosno
Motocykl: Keeway Cruiser 250V-Romet R150
Tel. kom.: 511429521
Płeć: mężczyzna
Komunikator: 5789859
Wiek: 69

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: freex dodano: 13 sie 2014, 14:09

No to ja już pokuszę się o pierwsze swoje statystyki:

Wyprawa 2 motocykle Suzuki DL-1000 i DL-650.

Ogólnie przejechaliśmy przez 4 kraje (Polska, Litwa, Łotwa, Estonia) pokonując 4576,9 km w 16 dni.

Tankowaliśmy 15 razy.

DL - 1000:
Zużycie paliwa:
max 6,08 l/100 km
min 4,53 l/100 km
średnie spalanie z całej wyprawy: 4,94 l/100 km.
Na benzynę poszło: około 1200 zł.

DL - 650
Zużycie paliwa:
max 4,66 l/100 km
min 3,57 l/100 km
średnie spalanie z całej wyprawy: 3,98 l/100 km.
Na benzynę poszło około 950 zł.

Łącznie na benzynę wydaliśmy około 2150 zł.

Płynęliśmy 3 razy promem w Estonii:
- Z lądu (Virtsu) na Saremę koszt 11,20 Euro za dwa motocykle + 2 osoby (20 min.)
- Z Saremy na Hiumę koszt 11,20 Euro za dwa motocykle + 2 osoby (około 1 godz.)
- Z Hiumy na ląd (Rohukula) 13,20 Euro za dwa motocykle + 2 osoby (około 1 godz. 45 min.)

Spaliśmy głównie na Campingach, raz w domkach Campingowych (niech je szlag trafi) szczegóły będą w relacji jak zmobilizuje Duszka to tworzenia relacji, może to potrwać ale obiecuję że będzie :-) Koszty na Campingach za namiot + 2 osoby + 2 motory to ceny oscylowały od 4 Euro do 14 Euro. Drogi piękne, równe.
Usterek podczas podróży BRAK.
Przygód negatywnych podczas wyjazdu BRAK.
Wyjazd na wielkim luzie i mało męczący.
BARDZO UDANY:-)
--------------------------------
i życie staje się prostsze ....
Awatar użytkownika
freex
Klubowicz
 
Posty: 861
Rejestracja: 13 sie 2008, 11:58
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: Zipek
Tel. kom.: 501411357
Płeć: mężczyzna
Komunikator: skype-vinko25
Wiek: 44

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: Jack dodano: 13 sie 2014, 16:36

To cierpliwie czekam na relację i zdjęcia.
Romet Kadet 50 -> Romet Mińsk 125 -> Romet Soft 125 -> Romet R 250 -> Yamaha FJ 1200 A-> HONDA CBF 600 S
Awatar użytkownika
Jack
Klubowicz
 
Posty: 2324
Rejestracja: 15 cze 2012, 23:34
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Honda CBF 600 S
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: andrzej dodano: 13 sie 2014, 21:00

Wyjazd udany, bo nie było z Wami żadnej Marudy :devil: :devil: :devil:
Awatar użytkownika
andrzej
Klubowicz
 
Posty: 1454
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:27
Lokalizacja: Bydgoszcz.
Motocykl: VStrom 650 (był R-250,NT-650)
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: freex dodano: 13 sie 2014, 21:41

andrzej pisze:Wyjazd udany, bo nie było z Wami żadnej Marudy :devil: :devil: :devil:


hehe ale czasami brakowało do kogo gęby otworzyć więc sa plusy i minusy :-)))
--------------------------------
i życie staje się prostsze ....
Awatar użytkownika
freex
Klubowicz
 
Posty: 861
Rejestracja: 13 sie 2008, 11:58
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: Zipek
Tel. kom.: 501411357
Płeć: mężczyzna
Komunikator: skype-vinko25
Wiek: 44

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: Luca dodano: 25 sie 2014, 10:24

No to cierpliwie czekamy na relację.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: freex dodano: 25 sie 2014, 11:23

Cierpliwości teraz mamy inne problemy rodzinne :-( Zdjęcia juz prawie obrobiłem więc bedzie będzie :-)
--------------------------------
i życie staje się prostsze ....
Awatar użytkownika
freex
Klubowicz
 
Posty: 861
Rejestracja: 13 sie 2008, 11:58
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: Zipek
Tel. kom.: 501411357
Płeć: mężczyzna
Komunikator: skype-vinko25
Wiek: 44

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: freex dodano: 22 paź 2014, 13:37

No to zaczynamy trochę to trwało ale już się udało wszystko poukładać i czas zacząć foto relację:

Dzień 1.
25.07.2014 - Wstajemy rano, niestety Duszek jeszcze dzień w pracy, ale myśl o wyjeździe pozwala nam być już tylko myślami na moto. Ja z Justą (córka lat 9) zostajemy w domu i pakujemy moto, ostatnie przeglądy uzupełnianie płynów eksploatacyjnych, montaż elektroniki i oczekiwanie.
Obrazek
Niestety jak się okazało przed urlopem młodej tak szybko z pracy nie wypuścili, czekaliśmy do 16:00 aby wróciła do domu. Wystarczyła nam godzinka żeby się zebrać i o 17:00 jesteśmy w trójkę już w trasie.
Obrazek
Obrazek
Ponieważ późno wyjechaliśmy to też nie mieliśmy planu daleko zajechać, pierwszym celem miał być Świętomarz i wizyta u Klubowego kolegi Tomali i rodzinki. Droga na Warszawę niestety w piątek popołudniu jak to zwyczajowo bywa trochę tłoczna. Dopiero po 4 godzinach meldujemy się u Tomali. Korzystamy z gościny, krótkie pogaduchy i padamy do spania bo przed nami 15 dni szalonej wyprawy.
W tym miejscu serdeczne podziękowania za nocleg i bardzo sympatyczną gościnę.
Dystans pokonany – 172,5 km.
Godzin jazdy - 4
Koszty: (sklep+jedzenie) - 60 zł
--------------------------------
i życie staje się prostsze ....
Awatar użytkownika
freex
Klubowicz
 
Posty: 861
Rejestracja: 13 sie 2008, 11:58
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: Zipek
Tel. kom.: 501411357
Płeć: mężczyzna
Komunikator: skype-vinko25
Wiek: 44

Re: Litwa - Łotwa - Estonia 2014

Postautor: freex dodano: 22 paź 2014, 13:55

Dzień 2.

26.07.2014 - Postanowiliśmy że spać jednak długo nie będziemy i od 7:00 już szwędamy się po pokoju i po cichutku pakujemy. Domownicy niestety chcąc nie chcąc też powstawali (Przepraszamy).
Szybkie śniadanko i Tomala nieśmiało napomyka o odprowadzeniu nas kawałek na moto. Niestety wczorajszy wieczór wzbudził uzasadnione obawy, więc niezbędna była wizyta na komisariacie- nie było tak źle- alkomat wskazuje 0.00 promila.
Godzina 9:00 jesteśmy już gotowi do drogi.

Obrazek

Ponieważ na Mazury do granicy z Litwą, a dokładnie do Leszczewa mamy około 520 km. to biorąc pod uwagę nasze Polskie drogi a dodatkowo to, że jedzie z nami mały pilot (Justa) byłem pewny że na jeden dzień tego nie zrobimy i chciałem dojechać gdzieś w okolice Białegostoku i tam nocować.
Wyruszamy w stronę Starachowic po drodze odwiedzając w pracy kolejnego klubowego kolegę Szkieletora.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Już koło 11:00 jesteśmy w Grójcu i decydujemy się skręcić tu na drogę nr 50 w stronę Góry Kalwarii aby ominąć Warszawę.
Droga mijała nam spokojnie, jest sobota piękna pogoda ruchu nie ma więc lecimy cały czas do przodu.
Justa ku mojemu zdziwieniu ma się całkiem nieźle i już koło 17.00 jesteśmy na obwodnicy Białegostoku. Co zrobić z tak pięknym dniem??
Dziadki czekają, Justa napalona na spotkanie z nimi powiada „jedziemy dalej dzisiaj dojedzmy do nich please...”. No to dłuższy postój i w drogę.
Obiad spałaszowaliśmy w knajpce znanej z rozpoczęcia w 2013r. w Broku. Miło było powspominać.

Obrazek

Za Białymstokiem pierwsza niemiła przygoda. Nasza prędkość przelotowa była około 90-100 km/h i tak sobie cały czas jechaliśmy jak warunki drogowe pozwalały dojeżdża do nas TIR na blachach Litewskich i się zaczęło mruganie światłami, trąbienie, jazda 2 m. za nami !!! Chwila nieuwagi gwałtowniejsze hamowanie i nie było by co z nas zbierać. Strasznie mu się spieszyło i po paru kilometrach postanowiłem zjechać na stację benzynową i puścić idiotę przodem szkoda się denerwować i psuć sobie tak pięknie rozpoczęty urlop.
No i jak postanowiliśmy tak się stało, godz.20:00 meldujemy się w Suwałkach gdzie spotykamy dziadków podróżników (Moi rodzice, tutaj troszeczkę o nich: http://kamperemprzezswiat.blogspot.com/ .
Pozbywam się balastu z motocykla, bo Justa już jedzie tylko kamperem. Przejeżdżamy parę kilometrów dalej do miejscowości Leszczewo gdzie rozbijamy obozowisko i udajemy się na zasłużony odpoczynek.
Tego dnia zrobiliśmy lekko ponad 500 km. jak na Polskie drogi właściwie bez autostrad było nie lada wyczynem. Jeszcze kąpiel w jeziorku szybkie piwko i do spania.

Dystans pokonany – 512 km.
Godzin jazdy- 11
Koszty: (sklep+jedzenie)- 100 zł
Nocleg- 30 zł
--------------------------------
i życie staje się prostsze ....
Awatar użytkownika
freex
Klubowicz
 
Posty: 861
Rejestracja: 13 sie 2008, 11:58
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: Zipek
Tel. kom.: 501411357
Płeć: mężczyzna
Komunikator: skype-vinko25
Wiek: 44

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości