Herbicyt pisze: Zdjęliśmy pokrywę zaworów, a tam niespodzianka, brak dwóch nakrętek od prawego mocowania wałka rozrządu, ale to jeszcze nic. Okazało się, że prawdziwym winowajcą całego zamieszania był łańcuszek rozrządu, który po prostu wziął i się zerwał..
Masz jakąś fotkę miejsca zerwania łańcuszka?
Dziwne to zerwanie bo te łańcuszki są dosyć solidne i trwałe. Bardziej obstawiałbym za winowajcę te odkręcone nakrętki. W momencie gdy taka nakrętka spadła na dół silnika wprost między zębatkę i łańcuch mogła rozerwać łańcuch.
Niestety aby założyć nowy łańcuszek trzeba rozpoławiać silnik a jest z tym sporo roboty. Teoretycznie można by przeciągnąć rozkuty łańcuszek i potem zakuć, ale tym to musiałby się zająć jakiś fachowiec. Przeciągnięcie przez dolną zębatkę łańcuszka nowego przy pomocy jeszcze założonego starego jest w miarę wykonalne, ale gdy łańcuszek stary jest zerwany i spadł z dolnej zebatki sprawa się komplikuje.
Poza tym to dobrze byłoby zobaczyć w jakim stanie jest zębatka na wale. Jeśli faktycznie tam się dostała jakaś nakrętka to szkody mogą być poważniejsze.