close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Koszty utrzymania

Motocykle 125ccm, Lifan LF-250, Jinlun 250, Jinlun 150, Challenger 200, Zipp, Cruiser 250, inne...
moderatorzy: Luca, beniamin82

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Luca dodano: 28 lip 2015, 13:32

koty4 pisze:Przejedź się, poczuj różnicę. Przejedź się w ulewie a już polubisz maxi skutery.

Jack pisze:Masz rację :D, nigdy nie jeździłem skuterem. Najwyższy czas spróbować :D .

A potem przejedź się samochodem w ulewie i chłodzie a polubisz samochody.
Najwyższy czas spróbować :rotfl:
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Luca dodano: 28 lip 2015, 13:40

koty4 pisze:Może ktoś uważa że na siłę chce pokazać "wyższość" japonii, ale wydaje mi się, że próbuję tylko przybliżyć swoje doświadczenie z tymi dwoma modelami.
W przypadku Yamahy ważny aspekt ma dla mnie jej użyteczność. Nadaje się zarówno do miasta, jak i na długie wyprawy. Nie potrzebuję drugiego, mocniejszego motocykla.

Co najwyżej pokazujesz wyższość zasobności portfela.
To czy chińszczyzna, czy japońszczyzna zawsze się sprowadza do tego ile możesz wydać na jednoślad, jakie masz upodobania i potrzeby.
Jeśli za tą samą kwotę mógłbym zwiedzić Europę, japońskim dużym motocyklem to pewnie wybrałbym jakiegoś japońca, ale jeszcze nie znalazłem takiego, który przy tak znikomych środkach dawałby mi tyle frajdy co mój chiński Jelonek ;p
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Koszty utrzymania

Postautor: koty4 dodano: 28 lip 2015, 14:00

No nie wiem, żebym pokazywał wyższość zasobności portfela :lanie: . Porównałem też ceny chińskich i japońskich 125-tek. Różnice nie są już przepaścią. Oczywiście jeśli nie porównamy Peugota Satelisa 125 z ABS za absurdalne 24 tys zł. Wiadomo, że cena czyni cuda, ale sam przyznasz, że importerzy chińskich sprzętów po prostu przeginają. To nie jest to, co było kilka lat temu.
Poza różnicą cenową chodziło mi głównie o porównanie kosztów eksploatacji. Miałem teraz jazdę Yamahą Tricity 125. Dokładnie wypytałem o części zamienne, a zwłaszcza o przednie zawieszenie (2 kółka). Skuter był już po wywrotce na jeździe próbnej. Sprzedawca pokazał mi koszty wymiany przedniego zawieszenia i paru plastików. Szczerze mówiąc byłem zdziwiony kosztem części, że aż zacząłem się zastanawiać skąd taka wysoka cena całego sprzęta.
O gustach ponoć się nie dyskutuje, a moje porównanie może pomoże komuś w podjęciu decyzji.
A w ulewie najbardziej lubię jak Ania prowadzi :autko: a ja :piwo:
Awatar użytkownika
koty4
Klubowicz
 
Posty: 1124
Rejestracja: 07 gru 2009, 20:58
Lokalizacja: Littlehampton UK
Motocykl: Yamaha Majesty 400
Płeć: mężczyzna
Wiek: 55

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Luca dodano: 28 lip 2015, 14:11

koty4 pisze:.. ale sam przyznasz, że importerzy chińskich sprzętów po prostu przeginają. To nie jest to, co było kilka lat temu.

No masz tu rację, bo odkąd istnieje chiński Romet to cena niektórych części podskoczyła ponad dwukrotnie.
Poza tym to chyba dobry objaw, że dzięki chińskiej konkuręcji japońszczyzna tanieje ;)
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Morph dodano: 28 lip 2015, 16:43

koty4 pisze:...jeśli nie porównamy Peugota Satelisa 125 z ABS za absurdalne 24 tys zł...

Yamaha yzf-r 125 kosztuje 19.000 zł _boisie ,a jednak Romet Arrow Fly 125 tylko 6000 ,więc jednak jest jakaś zasobność portfela w wyborze...
Nie jeździj szybciej niż Twój anioł stróż potrafi latać
Obrazek
Klaustrofobia to lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami. Na przykład , gdy idę do monopolowego boję się, że będzie zamknięty.
Awatar użytkownika
Morph
Klubowicz
 
Posty: 1789
Rejestracja: 18 maja 2013, 17:39
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Romet R250 / Honda CBF600s
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Jack dodano: 28 lip 2015, 17:50

Luca pisze:
koty4 pisze:Przejedź się, poczuj różnicę. Przejedź się w ulewie a już polubisz maxi skutery.

Jack pisze:Masz rację :D, nigdy nie jeździłem skuterem. Najwyższy czas spróbować :D .

A potem przejedź się samochodem w ulewie i chłodzie a polubisz samochody.
Najwyższy czas spróbować :rotfl:


W życiu trzeba różnych rzeczy popróbować, żeby mieć chociażby porównanie i wiedzieć dlaczego inni coś lubią.
Samochód polubiłem już dawno temu, a jednak dla przyjemności jeżdżę motocyklem i pewnie już to się nie zmieni :D .
Romet Kadet 50 -> Romet Mińsk 125 -> Romet Soft 125 -> Romet R 250 -> Yamaha FJ 1200 A-> HONDA CBF 600 S
Awatar użytkownika
Jack
Klubowicz
 
Posty: 2302
Rejestracja: 15 cze 2012, 23:34
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Honda CBF 600 S
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Dyziek76 dodano: 28 lip 2015, 18:17

Przepraszam za małe OT...

@foxmolder, mogę Cię prosić, byś przybliżył nieco, jakie przygody miałeś z Hyosungiem? Jeśli dobrze pamiętam, miałeś GV650P, prawda? Zdaje się, że miałeś problem z chłodnicą. Było coś jeszcze?
Będę wdzięczny za info ;) :piwa:
Awatar użytkownika
Dyziek76
Forumowicz
 
Posty: 379
Rejestracja: 09 lip 2015, 15:12
Lokalizacja: Warszawa
Motocykl: Romet Soft 125
Płeć: mężczyzna
Wiek: 49

Re: Koszty utrzymania

Postautor: foxmolder dodano: 28 lip 2015, 18:28

Dyziek76 pisze:Przepraszam za małe OT...

@foxmolder, mogę Cię prosić, byś przybliżył nieco, jakie przygody miałeś z Hyosungiem? Jeśli dobrze pamiętam, miałeś GV650P, prawda? Zdaje się, że miałeś problem z chłodnicą. Było coś jeszcze?
Będę wdzięczny za info ;) :piwa:


do lipca 2013 do września 2014:
3 razy wymiana chłodnicy (na gwarancji na szczęście)
zerwana linka gazu
padnięty akumulator (przebiegunowanie czy inny c...)
kilkumiesięczna walka z czujnikiem temperatury (absurdalne wskazania na wyświetlaczu temp. silnika)
ciągły pisk pasa napędowego
tuż po zakupie niedziałający stop (to była zagadka)

to wystarczy, żebym pamiętał Hyosunga-Srosunga do końca świata
---
foxmolder
Forumowicz
 
Posty: 844
Rejestracja: 01 lip 2012, 13:53
Motocykl: -
Płeć: mężczyzna
Wiek: 49

Re: Koszty utrzymania

Postautor: cruenzo dodano: 03 sie 2015, 22:30

Morph pisze:A bo Polacy to zło..je ,miałem daewoo i przez 10 lat ani razu mi się nie zepsuł ,ale jak był na gwarancji łoili mnie za przeglady niemiłosiernie ,w mercedesie części już pewnie mnie kosztowały tyle co to daewoo _boisie Ale fakt komfort w porównaniu do daewoo nieporównywalny


daewoo - człowiek człowiekowi zgotował ten los. miałem jedne dajewo i nigdy więcej. To moja taka osobista trauma...niczym Foxia z Hyosungiem :-)
A kupowałem go jak tańszą alternatywę dla volvo. zrobiłem na tym interes jak zabłocki na mydle, bo to co wsadziłem przez nieco ponad rok w to coś mogłem kupić naprawdę sensowne auto ;-)
Awatar użytkownika
cruenzo
Klubowicz
 
Posty: 2022
Rejestracja: 10 lut 2010, 21:42
Lokalizacja: Warszawa -> Kettering U.K.
Motocykl: Junak w skali 1/24
Tel. kom.: 888691054
Płeć: mężczyzna
Wiek: 47

Re: Koszty utrzymania

Postautor: koty4 dodano: 04 sie 2015, 06:10

Przerabiałem Lanosa. 3 lata nic, a potem skarbonka bez dna :(
Awatar użytkownika
koty4
Klubowicz
 
Posty: 1124
Rejestracja: 07 gru 2009, 20:58
Lokalizacja: Littlehampton UK
Motocykl: Yamaha Majesty 400
Płeć: mężczyzna
Wiek: 55

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wszystko na temat...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość