Nie jestem ekspertem, bo też jestem w fazie docierania KSL. Z porad z tego forum i innych można przyjąć trzy podstawowe zasady:
1. Jeździj jak chcesz i jak sytuacja pozwala, tylko staraj się nie wchodzić na czerwone pole

tzn. nie żyłuj na maksa maszyny. Ale i nie zamulaj zgodnie z instrukcją.
2. Wybieraj przejażdżki zróżnicowane, gdzie trzeba redukować, hamować, przyspieszać itd., nie trasy monotonne typu autostrady

gdzie zapniesz 5 i jedziesz 50-100 km.
3. Co 15-20 km rób przerwę na ostygnięcie silnika.
+ ekstra:
4. Szkoły są różne, ale słyszałem/czytałem opinie, że nie po górkach (w sensie takich podjazdach, gdzie nawet samochody zdychają) i na początek nie w dwie osoby (tu zależy jakich gabarytów jest biker i plecaczek).
5. 157FMI to podobno silnik nie do zarżnięcia, więc musisz jeździć tak jakbyś chciał, tylko bez ekscesów
