Małe zmiany, złamana klamka sprzęgła zmotywowała mnie do założenia handbarów. Listki Acerbisa bardzo mi się podobały i idealnie zgrywały się kolorystycznie z resztą elementów ale poza ochroną przed wiatrem nie dawały nic. Oby handbary Barkbusters sprawdziły się lepiej
No i druga strona założona, jazda testowa zaliczona i wszystko OK. Co dziwne Aprilka po montażu handbarów inaczej się prowadzi, przy szybkiej jeździe po dziurach kierownica nie wyrywa się z rąk, efekt jest podobny jak po dokręceniu nakrętki łożyska na główce ramy, co niestety w RXie jest niemożliwe bo łożyska w główce ramy są kulkowe a nie stożkowe więc nie możemy sobie wyregulować "siły" z jaką skręca się kierownica tak jak to można uczynić gdy mamy łożyska stożkowe. Co nie zmienia faktu że jest to zmiana na plus
Minusem handbarów jest to że nie można zawiesić kasku na kierownicy, zostaje tylko lusterko, ale wciąż jestem zdziwiony tym jaka jest różnica w prowadzeniu po założeniu handbarów, Aprilka zachowuje się całkowicie inaczej. W ostatnim czasie przypadkowo znalazłem bardzo fajne spodnie na moto, mają ochraniacze i wypinaną podpinkę, model to Rypard STM017, warte swojej ceny. Jak zobaczycie takiego świra w moro to znaczy że to ja
Co powiecie na takie mocowanie "dodatkowego zbiornika" paliwa? Kombinuję coś bo na dalsze wyjazdy w rejony gdzie nie ma tak gęsto stacji benzynowych muszę zabierać litrę benzyny do plecaka, bo 6L w zbiorniku paliwa nie wystarcza na długo
eNgine chyba coś przeczuwał bo w czwartek nastąpiła drobna usterka, podczas hamowania czułem jak kierownica lekko przesuwa się do przodu, takie minimalne puknięcie, ale trochę to zbagatelizowałem i dopiero wczoraj podczas mycia Aprilki zobaczyłem że obdarła się farba pod tą dużą nakrętką na półce. Pomacałem ją palcem i okazało się że można było ją odkręcić palcami! Oczywiście od razu przystąpiłem do leczenia, zdjąłem pacjentowi kierownicę a nakrętkę górnej półki dokręciłem z momentem 140 Nm (fabryka przewiduje 60 Nm) Skręciłem ją z większą siłą żeby uniknąć ponownego odkręcenia a przy okazji kierownica teraz skręca się z lekkim oporem co w jeździe po wertepach jest jak najbardziej pożądane. Kierownica dokręcona na 25 Nm i wszystko śmiga, pacjent przeżył i ma się dobrze Gwint M25x1 na tej nakrętce raczej powinien wytrzymać taki moment bez problemu, czasami fabrykę trzeba poprawić Oczywiście dla świętego spokoju zrobiłem sobie kreskę na tej nakrętce ale mam nadzieję że już jej nic nie ruszy.
Przy okazji wymieniłem sobie jeszcze tą ułamaną klamkę sprzęgła, oby ostatni raz.
Jak fabryka przewiduje 60Nm, to dokręciłbym na 60Nm, a na gwint dał niebieski Loctite. Kierownica musi lekko chodzić, żeby moto podczas jazdy prosto mogło naturalnie wężykować.
W crossówkach niektórzy sobie skręcają kierownicę tak że jak ustawisz moto na podnośniku i trochę skręcisz kierownicą to ona zostaje w jednym miejscu. U mnie tak nie jest, kierownica kręci się lekko, ale jest większy opór niż poprzednio co mi odpowiada. O niebieskim Loctite myślałem, ale wolałem mocniej przykręcić właśnie ze względu na ten większy opór, różnica w prowadzeniu jest odczuwalna, mi teraz jeździ się lepiej.