Korzystając z mało motocyklowej pogody, zabrałem się za pisaninę. Taka trochę powtórka z rozrywki, ale co tam, lepszy rydz niż nic
Daleko te Bieszczady IIPiątek - niedziela 20-22 sierpnia 2021
BabaLuca już w pracy, a mi zostały tylko resztki urlopu. Pogoda nie rozpieszcza, bo od początku tygodnia wieje, leje i jest zimno. Wczoraj nareszcie przestało padać i temperatura zaczęła się leniwie podnosić. Nie czekałem aż zrobi się komfortowo i na rozgrzewkę zrobiłem rundkę po górach świętokrzyskich. Fajnie było, ale nakręciłem tylko dwieście kilometrów i mam teraz niedosyt. Gdzieś bym jeszcze pojechał, tylko gdzie? Sprawdzam prognozy pogodowe i wychodzi na to, że najlepsza pogoda ma być na południowym wschodzie. Czyli jakby na to nie patrzeć to będą jeszcze raz Bieszczady. Może w końcu uda się jakąś bieszczadzką pętlę zaliczyć.
W piątkowy poranek zebrałem się w miarę sprawnie i już o 9:55 po wprawieniu sześciocylindrowca w ruch, mogłem wystartować.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 174941.jpgTym razem chcę jak najszybciej znaleźć się w Bieszczadach, więc wybieram te najgrubsze drogi i w Dębicy wyskakuję na jeszcze nie płatną, autostradę A4.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 174731.jpgA może, by tak do Lwowa? Przecież nie wziąłem paszportu, ani szczepienia, ani zielonej karty, ani tak w sumie to prawie nic nie wziąłem.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 174727.jpgHonda śmiga, jakby się na tej autostradzie urodziła. Boczny wiatr trochę przeszkadza, ale co tam i nawet nie wiem, kiedy licznik zaczął pokazywać 150km/h. Silnik pracuje całkiem lekko, bez objawów zmęczenia. Nic się nie dzieje no to odkręcam manetkę odrobinę bardziej i od razu jest 180km/h. Nie no stara Hondzina idzie jak rakieta, jednak przy tej prędkości i bocznym wietrze zaczyna nieco myszkować. A co tam, zobaczymy, ile jeszcze pociągnie i odkręcam manetkę dalej. No i Honda przestała się już tak żwawo rozpędzać. Licznik leniwie pokazał 190km/h i motocykl przestał przyśpieszać. Silnik nie miał objawów, że ma dosyć, ale przyspieszać już nie chciał. Być może ma jakieś ograniczenie, bo właśnie taką prędkość maksymalną podaje producent. Chyba japońscy konstruktorzy dobrze wiedzą co robią, bo przy tej prędkości Honda przestaje komfortowo płynąć po drodze i sterowanie nią wymaga dużej uwagi i kurczowego ściskania kierownicy.
Nagle coś zrobiło pach i czuję jak mi jakaś rzecz opiera się na nodze. Szybko zwalniam i zjeżdżam na pas awaryjny. Wiatr wypchnął boczną owiewkę, która na szczęście zatrzymała się na mojej nodze. Niewiele brakło i już nie miałbym sporego kawałka Hondy.
Koniec tych wygłupów, teraz będę już jechał bardzo grzecznie. Przy okazji przetestuję w końcu tempomat. Bawię się guzikami i nareszcie obczaiłem o co chodzi i już nie muszę trzymać prawej ręki na kierownicy. Klikam sobie szybciej-wolniej a motorek mnie słucha, utrzymując zadaną prędkość. Fajna zabawka i pomyśleć, że Japończycy robili tak zaawansowane motocykle już 30 lat temu w czasach, gdy my cieszyliśmy się jazdą na WSKach i SHLkach. Przypomnę, że silnik zasilany jest dwoma gaźnikami a nie wtryskiem i tempomat nie jest tylko zwykłą blokadą linki gazu. Utrzymuje zadaną prędkość i ma też ograniczenie do 130km/h. Nie da się szybciej jechać na tempomacie. Jak tylko wskazówka wychyli się poza 130 (np. jazda z górki) zaledwie o jej grubość to silnik od razu zaczyna zwalniać.
Zrobienie tego zdjęcia zbyt mądre to nie było i takie łatwe też nie. Włączyłem tempomat i jak tylko zrobiło się luźno na autostradzie to podczas jazdy, cały czas patrząc na drogę, zdjąłem prawą rękawicę, wsadziłem w zęby, potem odsunąłem zamek w kieszeni, wyciągnąłem aparat fotograficzny, włączyłem go, zrobiłem zdjęcie, wyłączyłem aparat, wsadziłem do kieszeni, zasunąłem kieszeń, wyciągnąłem rękawice z zębów, założyłem na prawą rękę i odetchnąłem z ulgą. Zastanawiałem się później czy zdjęcie, aby dobrze wyszło. No i chyba wyszło.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 174617.jpgZjechałem z autostrady w stronę Przemyśla i od razu zatankowałem do pełna. Przed wjazdem też tankowałem do pełna i teraz okaże się, ile Pasibrzuch lubi zjeść przy szybszej jeździe. No i czar prysł, już nie było 5L/100km. Teraz silnik wciągnął 6,89L/100km. Prawie 7L, niby tragedii nie ma, no ale przy dzisiejszych cenach benzyny nie jest to już bez znaczenia.
Przemyśl wiele się nie zmienił przez ostatnie 20lat. Nadal szare i brudne kamienice robią przygnębiające wrażenie. Mam nadzieję, że przynajmniej starówkę trochę odnowili.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 174369.jpgPo tych zimnych dniach w końcu jest przyjemne ciepełko. Cieszę się tym i nawijam kolejne kilometry. Daleko nie przejechałem i zza krzaków wyłonił się całkiem pokaźny zamek. No może nie taki pokaźny, bo tylko na bilbordzie, ale gdzieś tu jest ten prawdziwy.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 172087.jpgA nie mówiłem jest i ten z kamienia, betonu i tego co w nim zamurowano.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 172081.jpgTaki plac zabaw to rozumiem, armata do dyspozycji he, he.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 172073.jpg Do zamku nie wchodzę, bo kilka razy tu bywałem, ale parę fotek nie zaszkodzi. Może kogoś zachęcę. Zamek naprawdę wart jest zobaczenia i ma bardzo ciekawą historię.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 171999.jpgZamek był bardzo długo remontowany.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 169642.jpgNa początku II Wojny Światowej Sowieci ograbili zamek do gołych ścian, zabrali nawet klamki z drzwi.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 169641.jpgWystarczy tego zwiedzania, bo później nie zdążę za dnia dojechać do Bieszczad.
Kieruję się teraz wprost na Słonne, czyli na największe serpentyny w Polsce. Zobaczę, jak Pasibrzuch poradzi sobie na ostrych winklach. Po drodze w Rezerwacie Krępak jest kilka niczego sobie serpentynek na których mogę zrobić rozgrzewkę. Do 385 kilogramowej Hondy wystarczy dobrać odpowiednią prędkość i całkiem ładnie wykłada się w zakrętach.
Niestety do Słonnych nie dojechałem, ponieważ w Birczy zobaczyłem kuszącą drogę w bok, prowadzącą do Kalwarii. Nigdy nią nie jechałem to nawet się nie zastanawiam i odpuszczam sobie kolejne serpentyny. Nie przejechałem nawet kilometra i już zapowiada się ciekawie.
https://chomikuj.pl/Luca/Daleko+te+Bies ... 169634.jpg c.d.n.