Shipp pisze:No pewnie że nie ma, tylko że zacząłem się zastanawiac nad sensem trzymania tego motocykla. Biorąc pod uwagę jego wartośc i kasę, jaką w niego wkładam ostatnio, to wychodzi na to, że koszt utrzymania jest stosunkowo wysoki. Licząc w procentach, to wykładam kilkadziesiąt procent jego wartości. Z ekonomicznego punktu widzenia już dokładam do niego więcej niż powinieniem.
No z punktu widzenia procentowego władowanej kasy w stosunku do ceny zakupu wychodzi wysoki w twoim przypadku ale nie zapominaj, że kupiłeś moto o 1000zł taniej ode mnie a bilans musi się zgadzać

Teraz mi lżej na duszy, że nie przepłaciłem
Niestety do każdego moto trzeba dokładać i stare japonie też potrafią wyssać z właściciela ostatni grosz. Większa pojemność to taka kasa idzie na paliwo, że głowa boli itp itd.
Trzeba jednak trzeźwo myśleć i jak dalej będzie ci moto sprawiało problemy to po prostu go komuś tanio sprzedasz kto się nim zaopiekuje albo rozniesie na strzępy. Potem kupisz japonię za kupę kasy i będziesz zadowolony wydając fortunę na upiększanie sprzęta serwisy paliwo itp. Jak raz złapałeś tego bakcyla motocyklizmu to już nie ma odwrotu to jest jak narkotyk
P.S.
To zrozumiałe, że jesteś wnerwiony ale jak zaczniesz jeździć to ci trochę przejdzie
