Rude Bettie zaczęła mi brzydko kasłać

[mlynaszz]

Sam się głowię nad tym problemem...

Przy okazji - oświećcie mnie - gdzie jest zamek do blokady kierownicy ? Czy wogóle jest (wg instrukcji tak - ale nie pisze gdzie)

Zerknij na lewą stronę (patrząc tak jak byś siedział) przy główce ramy. Takie wystające coś, a w nim zamek blokady.
A filtr paliwa załóżcie na odcinku miedzy kranikiem a gaźnikiem, tyle miejsca sie znajdzie. Tak miałem w Zippie obie rzeczy rozwiązane.

[LEFTHANDY]

Panowie, tu jest fota, gdzie mam zamontowany filtr paliwa:

filtr paliwa to, to białe coś.

-- Dzisiaj, 18:18 --

No a o co chodzi - bo ja nie łapię?

Trzy katalizatory spalin w tłumikach.

[daro]

No,już śmigam kilka dni. Łańcuch musiałem skrócić,bo miał 116 zamiast 114 ogniw. Ale nowy łańcuch można skracać. Problemem i kosztem niestety okazały się te tuleje. Pojechałem z kołem do okolicznego warsztatu motocyklowego,gdzie oczywiście nasłuchałem się jakim g. jeżdzę i że gumy w chinolach to z węży ogrodowych są...Okazało się,że nie mają odpowiedniego ściągacza do łożysk ale dali mi namiar na okolicznego ślusarza,który za 100 zł wymienił mi te tuleje w kilka godzin. 100 zł,bo musiał(jak twierdził) niezle się z tym nadłubać. I przy okazji wymyślił jakiś patent na te tuleje tak aby było lepiej. Ale coś mówił o dużej ilości takich wymian. Wtedy koszt wyniesie 200 zł.od koła ale będzie dużo lepiej i trwalej. Ale skąd wziąć dużą ilość kół do naprawy?

[LEFTHANDY]

Ja odkryłem, że lata mi tylna zębatka.

[daro]

Ja odkryłem, że lata mi tylna zębatka.

No i właśnie to są objawy wybitych tulei. Dlatego szykuj się na wydatki - zębatki,łańcuch,tuleje oraz jakiś ślusarz,bo sam tych tulei nie wymienisz. I do tego bez centralnej podstawki nawet nie zdejmiesz tylnego koła. Jakby co to pospawałem sobie takie ustroistwo i użyczę w razie potrzeby.
Albo wersja bardziej ekonomiczna - zostawić zębatki,bo te Kiłejowe nie są złe i wytrzymują raczej grubo powyżej 10 tys.km,skrócić łańcuch co nie jest do końca bezpieczne i odradzane ale na kolejne kilka tysi kilosów starczy,w sam raz aby zużyć do końca zębatki.Ale w wymianę tulei niestety trzeba zainwestować.

-- Dzisiaj, 14:56 --

U mnie niestety tylna zębatka też do wymiany bo jest skrzywiona. Łańcuch już się w jednym miejscu naciągnął...

Niestety,ale podejrzewam,że masz kolego ten sam problem co my. U mnie właśnie nierównomierny naciąg łańcucha okazał się wybitymi tulejami. Poruszaj mocno tylną zębatką zgodnie z ruchem koła i z powrotem i zobacz czy nie ma luzu.

[LEFTHANDY]

No i właśnie to są objawy wybitych tulei. Dlatego szykuj się na wydatki - zębatki,łańcuch,tuleje oraz jakiś ślusarz,bo sam tych tulei nie wymienisz.

A ty wymieniłeś tylną zębatkę, w końcu, czy masz cały czas tą samą?

[Jachu]

Lefty nie napisał jak mu ta zebatka lata, podejrzewam że na boki a nie obrocie a jak na boki to normal

-- Dzisiaj, 08:15 --

A co do łańcucha śmiało można go skracać. (kątówka i ciach) oczywiście jak łańcuch już ma straszny luz na nitach (że można nim zamknąć pętelke w bok to trzeba wymienic)

[LEFTHANDY]

No nie wiem czy taki normal. Wcześniej nie latała. Najpierw myślałem, że śruby się poluzowały ale te są dokręcone. No i jest zjechana już. Łańcuch lata i się lekko zsuwa. Te wcięcia się powiększyły.

Ale na tej latającej zębatce na luzaku zrobiłem niecałe 500 kilosów jednego dnia z czego ponad 100 na autostradzie. Zajebiście się śmiga autostradą, tylko szkoda, że brak tam stacji benzynowych.

[daro]

No i właśnie to są objawy wybitych tulei. Dlatego szykuj się na wydatki - zębatki,łańcuch,tuleje oraz jakiś ślusarz,bo sam tych tulei nie wymienisz.

A ty wymieniłeś tylną zębatkę, w końcu, czy masz cały czas tą samą?

Wymieniłem obie na nowe kiłejowe,bo okazało się,że te kiłejowe wcale nie są takie złe. Założyłem również po skróceniu ze 116 na 114 ogniw łańcuch DID-a,standardowy wzmowcniony. Jednak bardziej polecam oringowe,bo mimo,że droższe nie trzeba smarować i są trwalsze.

-- Dzisiaj, 13:39 --

Lefty nie napisał jak mu ta zebatka lata, podejrzewam że na boki a nie obrocie a jak na boki to normal

-- Dzisiaj, 08:15 --

A co do łańcucha śmiało można go skracać. (kątówka i ciach) oczywiście jak łańcuch już ma straszny luz na nitach (że można nim zamknąć pętelke w bok to trzeba wymienic)

Jak mu za mocno zaczęła latać na boki to też może być objaw zurzytych tulei. A co do łańcucha to ciekawa teoria i pierwszy raz ją słyszę. Jednak nie wiem jak to się przekłada na rzeczywiste rozciągnięcie łańcucha. Generalnie jak łańcuch się rozciągnie do granicznego naciągu,to skracanie jest ryzykowne,bo po prostu może pęknąć. Zdażały się przypadki,że ludzie skracali a pózniej gineli na drodze,bo łańcuch pękł i zablokował koło. Po prostu może to być śmiertelnie niebezpieczne.

[Jachu]

Nie wiem czy u was jest tak samo jak u mnie bo ja mam szprychowe koło.