Cruiser

autor: **cruenzo** dodano: 01 wrz 2010, 21:58

Luca....ale nei wydaje mi się, by każdy z członków KCM używał przekładniówki. preparat o którym wspominałem, smaruje, bo po dotknięciu łańcucha zawsze mam tłuste łapki. no i czy nei wydaje ci się dziwne, by łańcuch się drastycznie naciągnął po przebiegu ok 400 km?
Pytałem w innym wątku o smarowanie łańcucha. Nie ukrywam, ze na zabawę z przekładniowym olejem czasu i warunków zbytnio nie mam i chodziło i o jakiegoś szprajca. Polecono mi to co polecono, a bałem się innych Castroli bo ponoć są one tylko do łańcuchów oringowych itp.

autor: **Luca** dodano: 02 wrz 2010, 09:34

cruenzo pisze:Luca....ale nei wydaje mi się, by każdy z członków KCM używał przekładniówki

Temat był wałkowany wiele razy i jak ktoś chce by łańcuch bezoringowy służył mu długo to smaruje olejem przekładniowym.
Jak na trasie brakło mi oleju przekładniowego i zacząłem smarować silnikowym to właśnie tak jak u ciebie, łańcuch musiałem co chwilę naciągać.
Natomiast jak z różnych względów nie możesz, czy nie lubisz babrać się olejem to tylko i wyłącznie zakładasz łańcuch oringowy i wtedy możesz sobie stosować różnego rodzaju wynalazki, co nie zmienia faktu, że na oleju przekładniowym nawet oringowy pociągnie dłużej niż na sprayach.

autor: **eNgine** dodano: 02 wrz 2010, 12:21

cruenzo różnica jest przede wszystkim w tym, że olej przekładniowy dociera we wszystkie zakamarki - w przeciwieństwie do smaru w sprayu. Sam również muszę przyznać, że używam sposobu Luci i po 6500 km łańcuch praktycznie zero zużycia i rozciągnięcia był z 4 razy naciągany po jakieś 0,5 mm. A co do czasu wziąć pędzel i nasmarować porządnie olejem przekładniowym wyjdzie Ci jakieś 2 minuty dłużej niż tym sprayem, więc nie jest to strata czasu, a czynność tą robi się nawet na trasie - więc i garaż do tego nie potrzebny

.

autor: **cruenzo** dodano: 02 wrz 2010, 16:16

no skoro tak twierdzicie....ale, ten którega używam nie ma konsystencji śmietany tylko jest naprawdę rzadki. po natryśnięciu na płaską powierzchnię spływa sobie radośnie, więc w zakamarki łańcucha też sie dostaje. Co do smarowania ol. przekładniowym, to czy musi być to robione pędzelkiem czy może być taka olejarka warsztatowa. Temu łańcuchowi już pewnie niewiele pomoże i następny będzie oringowy czy xringowy,

autor: **eNgine** dodano: 02 wrz 2010, 23:25

Moim zdaniem najlepszy jest pędzel - tylko nie taki modelarski, a większy (np. płaski o wymiarach 25x10 mm). A ze swoim łańcuchem się wstrzymaj i jeszcze używaj z olejem przekładniowym, no chyba że już nie masz zapasu regulacji naciągu.

autor: **Luca** dodano: 03 wrz 2010, 09:32

cruenzo pisze: Co do smarowania ol. przekładniowym, to czy musi być to robione pędzelkiem czy może być taka olejarka warsztatowa.

W domu czyszczę szmatką lub pończochą i smaruję pędzelkiem a na trasie smaruję taką małą oliwiareczką z pipetki do nosa

i jest git.

cruenzo pisze:Temu łańcuchowi już pewnie niewiele pomoże i następny będzie oringowy czy xringowy,

Jak jest już bardzo rozciągniety a zębatki masz jeszcze całkiem dobre to bym już zmienił ten łańcuch, bo zniszczy ci zębatki i będziesz musiał kupować całość, albo śmigaj do końca i wtedy cały komplecik do wymiany.

autor: **cruenzo** dodano: 03 wrz 2010, 16:37

myślę, ze przez 2500 km aż tak chyba nie zrypałem całości. Ale pewnie będę śmigał do końca i wymienię całość, tylko dalej nie wiem co kupić, by pasowało. Coś czytałem o wiekszej ilości zębów na zębatce, ale jakoś tego nie mogę ogarnąć. Póki co, odstawiłem szerszenia na regulację gaźnika i luzów zaworowych :-]

autor: **skopi** dodano: 03 wrz 2010, 19:09

ja swój skróciłem o dwa oczka i przynajmniej nie dzwoni mi teraz o ramę bo koło jest blizej

autor: **cruenzo** dodano: 21 wrz 2010, 22:34

pierwsze wrażeni ze smarowania olejem 75W80 pozytywne. łańcuch się nie rozciągnął, ale olej jednak za rzadki. Zakupiłem wczoraj smarowidło mineralne 85-W140. Nasmarowałem i czekam do jutra by ocenić....Na pierwszy rzut oka powinno byc ok. olej gęsty i ładnie się trzyma łańcucha, ale zobaczę rano jak grawitacja zrobi swoje :-)

-- EDYTOWANY Dzisiaj, 21:34 --

pierwsze wrażeni ze smarowania olejem 75W80 pozytywne. łańcuch się nie rozciągnął, ale olej jednak za rzadki. Zakupiłem wczoraj smarowidło mineralne 85-W140. Nasmarowałem i czekam do jutra by ocenić....Na pierwszy rzut oka powinno byc ok. olej gęsty i ładnie się trzyma łańcucha, ale zobaczę rano jak grawitacja zrobi swoje :-)

autor: **Luca** dodano: 23 wrz 2010, 08:54

Tylko nie smaruj grubo. Cieniutka warstewka oleju naniesiona pędzelkiem spokojnie wystarcza na 500km.