lizaczek pisze:Witaj
To samo mówili mi kilka lat temu jak kupowałem nowy samochód, nie posłuchałem kupiłem i jestem zadowolony do dziś. Nie znam się na mechanice motocyklowej, to mój pierwszy motor, dopiero wczoraj skończyłem kurs jutro zapisuję się na egzamin, myślę że kupując nowy przynajmniej 2 letnia gwarancja da mi pewien spokój. A co do przepłacania no trudno nie ma nic za darmo gdyby wszyscy byli tak zapobiegawczy ta nie było by kolejnych używanych egzemplarzy bo nikt by nie kupował nowych, a koło tego mojego chodzę już miesiąc i to tak jak bym go już pokochał nic nie poradzę musi być mój musi być nowy.
- I ja wbrew większości napiszę - kup nowy:) Tylko sprawdź sprzedawcę. Ja kupiłem w ubiegłym sezonie Ravena z 2009 ze sporym upustem, przeglądy gwarancyjne kosztują mnie po 150PLN (po 300 i po 2000), w międzyczasie w ramach gwarancji miałem drobne regulacje, wymianę przerywacza kierunkowskazów, wymianę lusterek (obluzowane - pęd powietrza mi je składał;) ) ale nie mam powodu narzekać na żadne większe usterki:) A kumpel, który mniej więcej w tym samym czasie (chyba ze 2 tygodnie różnicy) kupił używaną (10l) Shadowkę dołożył do niej prawie tyle ile zapłacił;) Poza tym kwestia umiejętności:) Ja po prostu nie umiem naprawiać motocykla, podobnie jak u Ciebie to mój pierwszy, kupiony jeszcze przed egzaminem;), więc mam przynajmniej troszkę spokoju i pewność, że w razie czego - mam czas na naukę obsługi:) (wszystkich swoich zabawek uczę się w trakcie użytkowania, więc i tej też;) )