
A mianowicie chodzi o to, że mój julek ostatnio poprawił sobie apetyt na paliwo. Dotychczas brał mi średnio 3,5 literka na 100 przy jeździe mieszanej miasto/trasa ale ostatnio średnia mi wychodzi 4,5 l/100

Moto odpala bez problemu, ssanie lekko manetka, po 30s wyłączam ssanie i trzyma obroty, na obroty wchodzi bez problemu, nie dławi się, w pojedynkę pogoni nawet 110 licznikowe, ogólnie nie mogę narzekać, jedynie na ekonomiczność, litr więcej to przy trasie 100 km to dodatkowe tankowanie 50zł w plecy.

Nie wiem czy warto czegoś szukać skoro moto fajnie śmiga, a może trzeba by było coś wyregulować.
Co o tym sądzicie??