szubiszu pisze:matty1 pisze:lepiej kupic pietnastoletniego japonczyka niz to g
tylko pamiętaj że części do japońca są dużo droższe niż do naszych chińczyków. Poza tym im coś starsze, tym bardziej zużyte i w perspektywie więcej części do wymiany.
A przy chińczyku masz pewność , że części są orginalne
. Tak jak w pierwszym przypadku, od razu pojawił się inny motocyklista który skoczył po narzędzia i naciągnął mi łańcuch. Więc motocyklowe assistance jak najbardziej działa
. Jak coś nawali można prawie zawsze liczyć na pomoc. Trzymam kciuki za Twoją pierwszą dalszą podróż